Reklama

Raków Częstochowa chce najlepszego bramkarza Ekstraklasy

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

27 maja 2024, 17:17 • 3 min czytania 40 komentarzy

W letnim oknie transferowym do Rakowa Częstochowa może trafić nowy bramkarz. Na swojej pierwszej konferencji prasowej potwierdził to trener Marek Papszun, który zdradził, że Vladan Kovacević może opuścić drużynę i zmienić klub. Według naszych informacji w takiej sytuacji Medaliki mogą sięgnąć po najlepszego bramkarza minionego sezonu Ekstraklasy.

Raków Częstochowa chce najlepszego bramkarza Ekstraklasy

Jak udało nam się ustalić, Mateusz Kochalski ze Stali Mielec znalazł się na liście życzeń Rakowa Częstochowa. 23-letni golkiper ma za sobą wyśmienity sezon w barwach klubu z Podkarpacia. Według wielu ekspertów był najlepszym bramkarzem zakończonego sezonu Ekstraklasy, co wkrótce może potwierdzić także oficjalna nagroda na „Gali Ekstraklasy”. Kochalski jest faworytem do jej wygrania i zdaje się, że wyprzedzi Rafała Leszczyńskiego ze Śląska Wrocław.

Transfery. Raków Częstochowa zainteresowany Mateuszem Kochalskim

O tym, co musi się stać, żeby Mateusz Kochalski trafił do Rakowa Częstochowa, wspomnieliśmy już na wstępie. Ustępujący mistrz Polski liczy się jednak z tym, że Vladan Kovacević w końcu zmieni barwy. W tym celu już zimą do klubu trafił Muhamed Sahinović z FK Sarajewo — klubu, który wypuścił w świat także Vladana. Bośniak zdążył zadebiutować w Ekstraklasie, jednak Raków chce zapewnić mu godnego konkurenta, żeby uniknąć powtórki z obecnego sezonu, gdy między słupkami brakowało pewnego numeru dwa. Gdyby Kochalski i Sahinović rywalizowali o bluzę z numerem jeden, przegrany zdecydowanie spełniałby warunki „mocnej dwójki”.

Według naszych ustaleń rozpoczęło się już wstępne sondowanie możliwości dokonania takiego transferu. Wychowanek Legii Warszawa jest związany ze Stalą kontraktem obowiązującym do czerwca 2025 roku. Klub ze stolicy ma też opcję, która pozwoliłaby mu ściągnąć Kochalskiego z powrotem do Warszawy (oczywiście odpłatnie). Ponadto do Stali zaczęły spływać pierwsze zapytania od zagranicznych drużyn, które zainteresowały się młodym bramkarzem.

W minionym sezonie Mateusz Kochalski wystąpił w 33 spotkaniach, w których dziewięciokrotnie zachował czyste konto. Znalazł się na czwartym miejscu w lidze pod względem „uratowanych bramek” według danych „StatsBomb” (0,09 „uratowanych bramek/90 minut) oraz na ósmym pod względem procentu skutecznych interwencji (74%). Golkiper Stali okazał się też siódmym najlepszym bramkarzem Ekstraklasy jeśli chodzi o błędy w ustawieniu (1,45; najlepszy bramkarz ligi: 1,35; najsłabszy: 2,00).

Reklama

Niedawno przeprowadziliśmy z Mateuszem Kochalskim obszerny wywiad.

Kochalski: W drugim życiu będę rockmanem

– Lubię krytykę, ale tylko taką od ludzi, którzy realnie się na temacie znają. Śmieszy mnie czasami, jak osoby, które w piłce za wiele nie osiągnęły, wypowiadają się w czarno-biały sposób o niektórych piłkarzach, nie wiedząc przykładowo, jaka presja ciąży na młodym zawodniku czy bramkarzu. Albo nawet starszym, który wszedł na wyższy poziom i potrzebuje czasu. Uwag od prawdziwych ekspertów zawsze chętnie za to posłucham. Wtedy na klatę wezmę nawet coś pozornie bolesnego. Nie przepadam przy tym za przesadnymi pochwałami. Miło, jak ktoś mnie gdzieś pochwali, ale nie lubię, gdy robi się tego za dużo – opowiadał wtedy golkiper.

WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:

SZYMON JANCZYK

Reklama

fot. FotoPyK

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Sobolewski: Wyszliśmy na druga połowę i… obudziliśmy się, jak mecz był przegrany

Piotr Rzepecki
1
Sobolewski: Wyszliśmy na druga połowę i… obudziliśmy się, jak mecz był przegrany
1 liga

Królewski o swoim spektrum autyzmu. „Mam problemy w interakcjach społecznych”

Mikołaj Wawrzyniak
20
Królewski o swoim spektrum autyzmu. „Mam problemy w interakcjach społecznych”

Ekstraklasa

1 liga

Sobolewski: Wyszliśmy na druga połowę i… obudziliśmy się, jak mecz był przegrany

Piotr Rzepecki
1
Sobolewski: Wyszliśmy na druga połowę i… obudziliśmy się, jak mecz był przegrany
1 liga

Królewski o swoim spektrum autyzmu. „Mam problemy w interakcjach społecznych”

Mikołaj Wawrzyniak
20
Królewski o swoim spektrum autyzmu. „Mam problemy w interakcjach społecznych”

Komentarze

40 komentarzy

Loading...