Reklama

Media: Zalewski wystawiony na listę transferową

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

25 maja 2024, 08:36 • 1 min czytania

105 występów i ani jednego więcej? Na to wygląda. Jak podają włoskie media, Nicola Zalewski prawdopodobnie nie polepszy swojego dorobku w AS Romie. W klubie podobno doszli do wniosku, że Polaka lepiej będzie sprzedać.

Media: Zalewski wystawiony na listę transferową

„La Gazzetta dello Sport” dała do zrozumienia, że Zalewski został wystawiony na listę transferową. To efekt De Rossiego, który nie wierzy w Polaka tak jak wcześniej wierzył Jose Mourinho. Kiedy doszło do zmiany trenera, piłkarz Romy stał się rezerwowym. Wcześniej często grywał w wyjściowym składzie, ale w 2024 roku tego praktycznie nie uświadczył.

Reklama

Deficyt minut miał wpłynąć na jego grę w kadrze, ale paradoksalnie tak się nie stało. 22-latek był jednym z wygranych zgrupowania, na którym walczyliśmy o awans na EURO 2024. I wydaje się, że zostanie powołany na sam turniej, ale po nim będzie musiał poważnie zastanowić się nad swoją przyszłością. Roma chce za niego jakąś kasę. Jego kontrakt kończy się w czerwcu 2025 roku, więc da się sprzedać Zalewskiego zapewne za 5-10 mln euro.

Podobno zainteresowana jest nim Fiorentina, ale też kluby Premier League i inne we Włoszech. Na pewno na zainteresowanie Zalewski nie będzie mógł narzekać. Ważne, żeby nie siedział na ławce, tylko grał, bo przecież wciąż ma duży potencjał do uwolnienia.

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Piłka nożna

Reklama
Reklama