Reklama

Mierzejewski: Chińczycy podpytywali mnie o zakup Wisły Kraków i Lechii

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

15 kwietnia 2024, 15:54 • 3 min czytania 6 komentarzy

Adrian Mierzejewski, były reprezentant Polski zwiedził spory kawałek świata podczas swojej bogatej kariery. Dużą jej część spędził w Chinach, gdzie jego przygodzie piłkarskiej, towarzyszyły też biznesowe rozmowy z inwestorami z tamtej części globu, a o szczegółach dotyczących potencjalnego zaangażowania chińskiego kapitału w naszej Ekstraklasie opowiedział w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą na youtubowym kanale dziennikarza.

Mierzejewski: Chińczycy podpytywali mnie o zakup Wisły Kraków i Lechii

Popularny “Mierzej” po opuszczeniu rodzimej ligi w 2011 roku grał w wielu krajach, w każdym z nich będąc nie tylko jednym z najważniejszych graczy swoich drużyn, ale też często gwiazdą lig, w których występował. Swoją tułaczkę po świecie rozpoczął w Turcji. Potem grał w Arabii Saudyjskiej, zanim to było modne. Można powiedzieć z przymrużeniem oka, że przecierał szlaki Cristiano Ronaldo w Al-Nassr, którego barw bronił w latach 2014-16.

Potem grał w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Australii, aż na ponad pięć lat zakotwiczył w Chinach, gdzie grał dla aż pięciu klubów. To tam wyrobił sobie dobrą markę, nie tylko na boisku i oficjalnie zakończył karierę na początku tego roku. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym w Chinach w 125 spotkaniach zanotował 26 goli i 41 asyst.

W rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą 37-latek zdradził, że podczas pobytu w Państwie Środka kilkakrotnie był nagabywany o możliwość inwestycji w klub ze szczebla polskiej ekstraklasy i wprost pytano go o potencjalny zakup Wisły Kraków i Lechii Gdańsk.

Podpytywali mnie o Wisłę Kraków i Lechię Gdańsk. Pytali o Wisłę, czy byłaby taka opcja i jaki to jest klub. Mój prawnik powiedział jednak, że lepszym projektem mogłaby być Lechia ze względu na klub, na stadion, na łatwość przejęcia, na spojrzenie co jest z tyłu, co z szaf wypada. Tam nie jest aż tak duży bałagan jak w Wiśle Kraków. No więc ja mówię: „Słuchajcie, jest opcja, to może kosztować, nie wiem, piętnaście euro”. Było jakieś rozmyślanie. Chińczykom zależy na tym, żeby te pieniądze szybko wysłać poza kraj, bo może być tak, że jednego dnia góra mówi: „Zabieramy”, albo “Koniec”, dlatego oni inwestują sporo w Australii na przykład – powiedział dziennikarzowi Mierzejewski.

Reklama

Ostatecznie Lechia Gdańsk została przejęta przez fundusz Mada Global ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich, który w naszym kraju reprezentowana jest przez firmę Football Culture Poland, a nowym właścicielem został Paolo Urfer.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Fotopyk
Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

6 komentarzy

Loading...