Jeżeli zgodnie z przedsezonowymi oczekiwaniami Wisła Kraków liczy na powrót do Ekstraklasy, to nie może notować takich wyników jak z Motorem Lublin. Na gorąco porażkę krakowian skomentował Kacper Duda, młody pomocnik drużyny z Reymonta.
Wisła Kraków ma nową perełkę. Kim jest Kacper Duda? [SYLWETKA]
Na początku dwudziestolatek zaznaczył, że nie ma żadnego usprawiedliwienia dla porażki 1:2 z Motorem. A już na pewno nie jest nim mało czasu na przygotowania.
– W poważnej piłce nie ma znaczenia czy się gra co trzy, co dwa czy co cztery dni. Musisz być gotowy. W klubie mamy wszystko, co jest potrzebne do tego, żeby się odpowiednio zregenerować. Na pewno w jakimś aspekcie mogło nam to przeszkadzać, że mieliśmy mniej czasu na przygotowanie do tego meczu niż Motor, ale nie sądzę, żeby to odegrało kluczową rolę.
Chwilę później pomocnik opowiedział o jedynej możliwej drodze do odbudowy: – To, co musimy teraz zrobić, to wręcz natychmiast podnieść głowy. Najgorsze, co moglibyśmy teraz robić, to patrzeć w tabelę i się dołować. Wypadliśmy ze strefy barażowej, ale jest jeszcze sporo grania. Musimy zacząć wygrywać, a jeśli uda nam się to zrobić jeden, drugi raz, to ta drużyna zacznie się napędzać. I wszystko będzie wtedy lepiej wyglądać.
– Na pewno jako Wisła nie możemy podchodzić do żadnego przeciwnika lekceważąco. Tak jak to zrobiliśmy np. w starciu z Chrobrym. Na takie mecze po prostu nie możemy sobie pozwolić! Dla piłkarza nie powinno mieć znaczenia czy gra w lidze, pucharze czy Lidze Mistrzów. Zawsze musi podchodzić na sto procent do meczu. Dla nas dzwoni już ostatni dzwonek, żeby się obudzić na dobre. My musimy zrobić ten awans do ekstraklasy. A żeby tak się stało, to musimy do każdego meczu podchodzić na 100 i więcej procent.
Finalnie, Duda krótko podsumował rzeczywistość, w jakiej przyszło teraz funkcjonować “Białej Gwieździe”
– Dzisiaj znaleźliśmy się jako zespół w sytuacji, gdy miejsce na błędy już się skończyło. Wygrane są po prostu koniecznością.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wisła Kraków zrobiła „szach”, PZPN-owi zostaje „pat”
- Cuda nad Wisłą. „Biała Gwiazda” zagra w finale PP o EUROPEJSKIE PUCHARY!
- W sprawie kibiców Wisły PZPN kompromituje się od dawna – teraz musi przestać
- Koziołek jeden, ale Matołków w Krakowie jakby więcej
Fot.Newspix