Reklama

Stało się. Gigant nie zagra w fazie play-off PlusLigi

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

06 kwietnia 2024, 17:49 • 2 min czytania 0 komentarzy

Szanse Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle na grę w decydującej fazie PlusLigi były iluzoryczne od końcówki marca, kiedy ekipa Adama Swaczyny niespodziewanie przegrała z Ślepskiem Suwałki. Po dwóch kolejnych porażkach wszystko stało się jednak jasne: najlepsza drużyna Europy poprzedniego sezonu nie znajdzie się nawet w TOP8 krajowych rozgrywek.

Stało się. Gigant nie zagra w fazie play-off PlusLigi

Nie ma co ukrywać, że kędzierzynianie mieli w ostatnich miesiącach masę problemów. Plaga kontuzji towarzyszyła im praktycznie od początku sezonu. W najmocniejszym składzie ZAKSA zaczęła grać dopiero w drugiej połowie marca, ale dało się dostrzec, że siatkarze jak Łukasz Kaczmarek czy Marcin Janusz znajdują się kompletnie pod formą. Na dodatek w klubowych gabinetach również doszło do sporych zmian. Pracę stracił trener Tuomas Sammelvuo, a funkcję prezesa przestał pełnić Piotr Szpaczek.

Mimo wszystko – takie wyniki ZAKSY wciąż mogły uchodzić za pewne zaskoczenie. O ile oczywiście w obliczu licznych kontuzji nikt nie oczekiwał od niej cudów i bicia się o pozycję lidera tabeli z Jastrzębskim Węglem, tak wywalczenie miejsca w play-off wydawało się obowiązkiem. I pewnie gdyby kędzierzynianie zaprezentowali się lepiej w ostatnich kolejkach PlusLigi, to im by się udało.

Sęk jednak w tym, że drużyna prowadzona przez Adama Swaczynę (którego według pogłosek wkrótce zastąpi Andrea Giani) przegrała dzisiaj z Jastrzębskim Węglem w czterech setach. I łącznie przegrała… sześć z sześciu ostatnich meczów sezonu.  Zwyczajnie nawet nie dała sobie szansy na wyprzedzenie PSG Stali Nysa czy Indykpolu AZS-u Olsztyn i awans do play-off.

Pozytywną stroną tej sytuacji jest oczywiście dłuższy odpoczynek kilku kluczowych graczy polskiej reprezentacji przed sezonem kadrowym. Ale z drugiej strony: Nikola Grbić może mieć sporo pracy, aby odbudować wracających po kontuzjach czy zwyczajnie pozbawionych formy siatkarzy ZAKSY.

Reklama

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Siatkówka

Polecane

Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska

Sebastian Warzecha
2
Pierwszy taki sezon od 16 lat. Polskie siatkarki zaczynają grę w LN. A na horyzoncie igrzyska

Komentarze

0 komentarzy

Loading...