Trener Kamil Kuzera zwrócił się dziś z poważnym apelem do internautów uderzających w sieci w piłkarzy Korony. Szkoleniowiec drużyny ze stolicy województwa świętokrzyskiego rozpoczął konferencję przed meczem z Cracovią w dosyć nietypowy sposób.
– Wczoraj miałem przyjemność odwiedzić jedną z kieleckich szkół w związku z akcją prowadzoną przez klub i powiem tak… dało mi to bardzo dużo do myślenia – zaczął Kuzera. – Wczoraj zobaczyłem w tych dzieciach ogromną nadzieję i zrozumienie prawdziwej idei sportu. Zrozumiałem, co znaczy mieć swoich idoli, swój ukochany klub w najwyższej klasie rozgrywkowej i swoje marzenia. To, co mnie i moich piłkarzy wczoraj spotkało, było fantastyczne. Nie mogę jednak przejść obojętnie wobec tego, co dzieje się w przestrzeni internetowej. Nie mogę zignorować tego szlamu, który tworzycie wokół sportu wy, dorośli ludzie – kontynuował trener Korony.
– Jestem ambitnym człowiekiem i nie mam nic przeciwko konstruktywnej krytyce i rozumiem dobre uwagi, rozumiem nawet te złe. Ale sposób, w jaki to robimy i sposób w jaki chcemy wychowywać nasze dzieci to tragedia. Te dzieci chcą, mają marzenia, ale są też w Internecie i widzą wiele rzeczy, widzą ile w wielu komentarzach jest nienawiści. Sport to rywalizacja i zdarzają się w nim różne rzeczy. Niektórzy z was w ciągu trzech dni potrafią zmienić narrację – najpierw potrafimy grać, wygrywać, jesteśmy fantastyczni, ale po chwili nazywa się nas nieudacznikami, ludźmi bez honoru, bez zasad, bez jakichkolwiek wartości. Jak chcecie wychowywać tę młodzież? Zastanówcie się, czy chcielibyście kiedyś, żeby ktoś mówił tak o was, o waszych dzieciach, chrześniakach, wnukach? – pytał retorycznie szkoleniowiec Scyzorów.
– Apeluję – otrząśnijcie się – dodał. – Nie uciekam od niczego. Chcę więcej, chcę lepiej, liczyliśmy przed tym sezonem na więcej i nie uciekam od odpowiedzialności, ale to nie jest powód, żeby orać ludzi. W naszym mieście mamy wiele sportu na bardzo wysokim poziomie. Szanujcie to, bo powinniśmy być razem.
– Podczas spotkania z dziećmi obiecałem, że zrobimy absolutnie wszystko, żeby kibice byli z nas dumni. Sport powinien łączyć ludzi, a nie generować falę nienawiści – zakończył swoje wystąpienie trener Kamil Kuzera.
WIĘCEJ W WESZŁO:
- Tryb: minimalizm. Czy Jacka Zielińskiego można winić za sytuację Legii?
- VAR zabija futbol. Sędziować mogłaby nawet moja teściowa
- Trela: Poszukiwanie idealnych proporcji. Inne spojrzenie na stawianie na młodzież w Ekstraklasie
Fot. Newspix