Kamil Grosicki to czołowa postać Ekstraklasy. Skrzydłowy jest gwiazdą Pogoni Szczecin i mimo upływu lat nadal znajduje się w orbicie zainteresowań kolejnych selekcjonerów reprezentacji Polski. W rozmowie z Super Expressem zawodnik wytłumaczył, jak podchodzi do kolejnych powołań na zgrupowania kadry.
— Okazuje, że moja forma jest dostrzegana, również w kontekście reprezentacji, że powinienem grać więcej i jestem na to gotowy. Ale nie obrażam się i czekam na swoją szansę. Trener Probierz zna mnie bardzo dobrze i wie, jak wykorzystać. Akurat u niego w ostatnich meczach dostawałem więcej minut niż u poprzednich selekcjonerów — mówił Grosicki.
Jego zdaniem największym problemem polskiej reprezentacji jest… — Jej przebudowa. Mamy fajnych, młodych chłopaków, którzy potrzebują czasu, żeby nauczyć się gry w kadrze. Gra w klubie i reprezentacji to jak dwa przeciwległe bieguny. W kadrze jest większa odpowiedzialność i nie ma miejsca na błędy. W ciągu roku jest 10 meczów i w każdym z nich musisz być najlepszym sobą, bo w przeciwnym razie może cię nie być na kolejnym zgrupowaniu. W klubie zagrasz parę meczów słabszych i dostaniesz kolejną szansę. Gra w reprezentacji to największy zaszczyt, ale granie w niej nie jest łatwe — przyznał skrzydłowy.
Grosicki zdradził również, co jest jego sposobem na piłkarską długowieczność — Jedyną receptą jest radość z każdego meczu i każdego treningu. Staram się to wykorzystywać maksymalnie. Gram w klubie, w którym się wychowałem i jestem głodny sukcesu z Pogonią. Jestem tym nakręcony, a dodatkowo opaska kapitana drużyny sprawiła, że w każdym meczu chcę być w dobrej formie — powiedział reprezentant Polski w rozmowie z Super Expressem.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Plotka i brak zaufania. Wyjaśniamy, dlaczego Jakub Kwiatkowski odchodzi z PZPN
- Zmarginalizowany Skóraś. Nędzny start reprezentanta Polski w lidze belgijskiej
- Magdoń, Kuklis, Tosik i spółka. Legendy zimowych zgrupowań reprezentacji Polski
- Probierz: Nam się wydaje, że jesteśmy pępkiem piłkarskiego świata
fot. FotoPyk