Po meczu z Japonią, który Polki wygrały w dobrym stylu i tym samym zapewniły sobie awans do kolejnej fazy mistrzostw świata, nasze reprezentantki zapowiadały, że są w stanie powalczyć o triumf również w ostatnim starciu pierwszej fazy grupowej – z Niemkami. Dziś z tych deklaracji nic jednak nie wyszło, a mecz Polska – Niemcy skończył się wysokim zwycięstwem naszych rywalek.
Dzisiejszy mecz był starciem o pierwsze miejsce w grupie. Polki, by je zająć, musiały wygrać, Niemkom wystarczał remis – ale nie zamierzały się nim zadowalać, bo pewnym było, że punkty zdobyte dziś “przejdą” wraz z reprezentacjami do kolejnej fazy grupowej. Zwyciężczynie spotkania mogły więc zaczynać rywalizację o ćwierćfinały z czterema oczkami, przegrane tylko z dwoma.
Początek meczu był wyrównany, a Polki były w stanie odrobić nawet kilka bramek straty. Tyle że jedynie raz. Potem – od wyniku 7:8 – wszystko się w grze naszych zawodniczek zacięło i Biało-Czerwone nie potrafiły nawet wykorzystać gry w podwójnej przewadze, którą… przegrały 0:2.
Fatalna seria przyszła pod koniec połowy, gdy Niemki zaliczyły sześć trafień z rzędu bez odpowiedzi ze strony podopiecznych Arne Senstada. Te po prostu nie radziły sobie w ataku, a rywalki regularnie karciły je kontrami wyprowadzanymi głównie przez znakomite dziś Xenię Smits i Antje Doll.
Do przerwy ostatecznie było 10:19, a po niej obraz gry zupełnie się nie zmienił. Co prawda jako pierwsza gola w drugiej połowie zdobyła Magda Balsam, ale potem Niemki trafiły osiem (!) razy z rzędu. Dopiero wtedy Polki zaczęły od czasu do czasu rzucać do bramki rywalek, ale niespecjalnie zmieniło to nawet wymiar kary, bo w defensywie nadal sobie nie radziły, często karcone rzutami z dystansu wobec gry z pustą bramką.
Ostatecznie Niemki wygrały 16 bramkami. Taki wynik oczywiście znacznie komplikuje szanse Polek na awans do ćwierćfinału, ale nie odbiera ich całkowicie. Rywalki w kolejnej fazie grupowej, z którymi powalczą o 1/4, nasze zawodniczki poznają jutro. Z pewnością będą wśród nich Dunki (faworytki do medali i jedne z gospodyń turnieju) oraz Rumunki. One rozegrają zresztą bezpośredni mecz o to, by do drugiej grupy zabrać ze sobą cztery punkty (w przypadku wygranej którejś z ekip, wtedy druga wejdzie z dwoma) lub trzy (w przypadku remisu). Do tych dwóch reprezentacji dojdzie też Serbia lub Chile, które przejdą do drugiej fazy grupowej bez punktów, podobnie jak Japonia. Polska zrobi to dwoma punktami, a Niemki z czterema.
Do ćwierćfinału wejdą dwie najlepsze reprezentacje z tego grona.
Polska – Niemcy 17:33 (10:19)
Fot. Newspix