Długo oglądamy piłkę, ale czegoś takiego chyba jeszcze nie widzieliśmy. Dwóch obrońców i bramkarz HSV strzelili sobie tak spektakularnego samobójczego gola, że nie bardzo wiemy, jak go skomentować. To, co się wydarzyło, nie dzieje się nawet w grze komputerowej.
Mecz HSV Hamburg z St. Pauli zapowiadał się jako prawdziwy derbowy hit. Oba zespoły plasują się na dwóch czołowych miejscach 2. Bundesligi i walczą o awans. Wszystko zostało jednak brutalnie zweryfikowane. Już po kwadransie St. Pauli prowadziło 1:0, a chwilę później wstyd na cały świat kibicom HSV przynieśli środkowi obrońcy Guilherme Ramos, Stephan Ambrosius i bramkarz Daniel Heuer Fernandes. Po wymianie dwóch nieudolnych podań od bramki golkiper władował piłkę do własnej siatki. I zrobił to bardzo efektownie, z metra pod samą poprzeczkę.
“O rety! O boże! Co za kompromitacja HSV”
Ten samobój przejdzie do historii niemieckiej piłki. Tylko na to popatrzcie
St. Pauli – HSV oglądaj w Viaplay pic.twitter.com/jRFtl9q7Lf
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) December 1, 2023
Do przerwy St. Pauli prowadzi z HSV 2:0, ale nie sądzimy, żeby coś się zmieniło w drugiej połowie, jeśli w składzie gości dalej będzie występowało to ekscentryczne trio obrońców.
WIĘCEJ O NIEMIECKIM FUTBOLU:
- Co ma Poznań do Berlina? Nenad Bjelica znów musi przekonywać
- Trela: Ale Bayer! Leverkusen Xabiego Alonso „drużyną godziny” w Europie
- Trela: Bóle wzrostowe. Union Berlin po złej stronie koła fortuny
- „Nawet po najlepszej imprezie przychodzi poniedziałek”. O problemach Koeln i Mainz
Fot. Viaplay