Kalvin Phillips i Manchester City porozumiały się ws. rozstania. Do transferu ma dojść już w przerwie zimowej, o czym informuje Fabrizio Romano.
Kalvin Phillips trafił do Manchesteru City latem zeszłego roku. Obywatele wydali blisko 50 mln euro. Transfer okazał się jednak sporym niewypałem. W tym sezonie 27-latek wystąpił w zaledwie dziesięciu meczach, spędzając na boisku nieco ponad 300 minut. Obie strony doszły do porozumienia, że najlepszym rozwiązaniem będzie odejście pomocnika z zespołu Pepa Guardioli. Jego kontrakt wygasa bowiem dopiero w 2028 roku.
Phillips zapowiedział, że dalej będzie walczył o miejsce w składzie. Dostał jednak od Manchesteru City wolną rękę w poszukiwaniu klubu w przyszłym roku. Jednym z zainteresowanych klubów pozyskaniem 27-latka jest m.in. Bayern Monachium.
WIĘCEJ O ANGIELSKIM FUTBOLU:
- Arsenal ciągle niepokonany. Głównie dzięki bramkarzowi Chelsea
- Pomnik Jordana Hendersona ostatecznie runął
- Rudzki: Tottenham ma swojego Teda Lasso. Czy to będzie serial z happy endem?
Fot. Newspix