W najbliższy czwartek Legia Warszawa zmierzy się przy Łazienkowskiej z Aston Villą w ramach 1. kolejki fazy grupowej Ligi Konferencji. Bartosz Slisz w rozmowie z „TVP Sport” podkreślał, że mogą wygrać z każdym, a AV nie wie, co ich będzie czekać w bezpośrednim starciu.
Jakie cele na Ligę Konferencją ma Legia Warszawa? „Wojskowi” trafili do grupy z Aston Villą, AZ Alkmaar i Zrinjski Mostarem. – Oczywiście interesuje nas wygranie Ligi Konferencji Europy (śmiech). A tak mówiąc poważnie, drugie miejsce jest w naszym zasięgu. Pierwsze mecze wszystko zweryfikują, pokażą, jaki jest nasz poziom. Fajnie, że zaczynamy przed własną publicznością meczem z Aston Villą. Wydaje mi się, że oni nie do końca wiedzą, na co się piszą. Myślę, że możemy wygrać z każdym. Jesteśmy drużyną nieprzewidywalną, pokazaliśmy to w eliminacjach. Na zgrupowaniu Matty Cash pokazywał mi nawet oprawę naszych kibiców „Legioland” i był pod wrażeniem. Mam nadzieję, że na tym meczu też będzie fajna oprawa i fajne widowisko. Już się nie mogę go doczekać – zaznaczał.
– W tym momencie czuję, że nasza drużyna jest bardzo mocna, jeśli nie najmocniejsza, odkąd tu jestem. Jestem pod wrażeniem, że potrafiliśmy w eliminacjach tyle razy wstawać z kolan. To nie jest łatwe zadanie. Życzę sobie takich meczów w grupie i mam nadzieję, że będzie ich jak najwięcej, bo takie mecze zostają w pamięci na długo – podkreślał Slisz.
WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE:
- Przepisy dotyczące VAR-u i kartek są do zmiany
- Stempniewski: Liczba błędów sędziowskich wzrosła w zastraszającym tempie
- Sebastian Kowalczyk: Jak chcesz, żebym nie spełniał marzeń, musisz mnie zaj…
Fot. Newspix