Dwukrotny reprezentant Panamy Gilberto Hernandez został w niedzielę zastrzelony na jednej z ulic Colon. To efekt porachunków gangów w tej miejscowości.
Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie. Dwóch uzbrojonych mężczyzn zmusiło taksówkarza, aby zawiózł ich do budynku w dzielnicy Barrio Norte. Tam otworzyli ogień do zgromadzonej grupy osób. Wśród nich był Gilberto Hernandez, dwukrotny reprezentant Panamy i piłkarz CA Independiente. 26-letni obrońca zginął na miejscu, a siedem innych osób zostało rannych.
Śmierć Hernandeza to efekt porachunków dwóch gangów terroryzujących Colon. Od początku roku z ich rąk zginęło 50 osób. Ojciec zawodnika wydał poruszający komunikat po śmierci jego syna.
– Zaprzestańcie przemocy! Wzywam władze do rozpoczęcia projektów mających na celu uratowanie młodzieży przed przemocą. Nie wyrządzajcie więcej krzywdy! – mówił zrozpaczony ojciec, cytowany przez BBC.
Jeszcze w marcu Hernandez rozegrał dwa mecze w reprezentacji Panamy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Samobój Casha, gole Lewandowskiego i Łakomego oraz show Puchacza [STRANIERI]
- Góralski nie zrozumiał Lewandowskiego. I wielu innych rzeczy
- Polska tańczyła jak Takesure Chinyama
Fot. Newspix