Raków Częstochowa popisał się składną akcją na połowie Karabachu Agdam. Wykończył ją Fran Tudor, który po szczęśliwym przebiciu się przez linię defensywną oddał fantastyczny strzał w okienko bramki.
W rewanżowym spotkaniu z Karabachem Agdam Rakowowi Częstochowa szło jak po grudzie. Azerbejdżanie kontrolowali piłkę i nie dawali rozwinąć skrzydeł mistrzom Polski w ofensywie. W pierwszej połowie w sytuacji sam na sam znalazł się John Yeboah, ale za długo zwlekał z oddaniem strzału i zablokował go Kevin Medina. W drugiej połowie Medaliki w końcu dopięły swego.
Raków wymienił kilka podań na połowie gospodarzy. Piłka powędrowała na prawą stronę do Frana Tudora. Chorwat szczęśliwie przebił się przez obronę i niewiele myśląc, oddał potężny strzał, który ugrzązł w okienku bramki Karabachu. Dzięki trafieniu wahadłowego częstochowianie objęli prowadzenie i zbliżyli się do awansu do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów, która oznacza pewny udział w fazie grupowej europejskich pucharów.
Zerwana pajęczyna przez Frana Tudora ⚽️️
Raków dalej walczy o awans https://t.co/wM7HbkKwQk pic.twitter.com/0cO6GmJMJI
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 2, 2023
WIĘCEJ O RAKOWIE:
- Karabach na wyjeździe to wielkie wyzwanie. Dlaczego Rakowowi może się udać?
- Wyluzowany, pewny siebie, odporny na stres. Jak Zwoliński dorastał do gry w mistrzu Polski
- Dlaczego Maxime Dominguez tak szybko opuszcza Raków? [KULISY]
Fot. Newspix