Wczoraj Legia Warszawa w serii rzutów karnych okazała się skuteczniejsza od Rakowa Częstochowa i sięgnęła po trofeum, które w ostatnich latach regularnie jej uciekało. Trener stołecznej drużyny na konferencji pomeczowej opowiedział o prestiżu Superpucharu Polski, o występie swojej drużyny i o postawie przeciwników.
Kosta Runjaić podkreślił, że dla niego ten tytuł ma duże znaczenie (za legia.net):
– Myślę, że początek sezonu to dobry termin na rozgrywanie Superpucharu Polski. To na pewno prestiżowy mecz, co widzieliśmy po przebiegu gry. Zespoły miały wolę zwycięstwa, dla obu drużyn było to istotne spotkanie. To solidny test na zakończenie okresu przygotowawczego. Każde trofeum jest ważne. Zmierzyli się ze sobą wielcy przeciwnicy, rywalizowaliśmy z aktualnym mistrzem Polski. Stawiliśmy czoła wyzwaniu w całkiem niezły sposób, ale możemy i będziemy grać lepiej. Nikt w zespole, poza Patrykiem Kunem, jak dotąd nie zdobył tego trofeum. To m.in. pierwszy SP dla Artura Jędrzejczyka, bardzo się cieszę z tego powodu, brakowało mu tej patery. Po meczu mieliśmy świętowanie z kibicami, można było zauważyć ducha drużyny, wszyscy są naprawdę szczęśliwi.
Szkoleniowiec Legii opowiedział również o przemianie Rakowa Częstochowa względem poprzedniego sezonu:
– Myślę, że jedną z widocznych zmian jest to, że Raków zaczyna grać więcej od tyłu, z dużym ryzykiem, na co potrzeba trochę czasu. Rywale mieli niezłe momenty podczas takiego rozgrywania. Parę razy byliśmy blisko odbioru, ale niestety się to nie udało. Aktualny mistrz Polski wciąż ma ten sam model, bardzo doceniam jego sposób gry. To nadal mocna ekipa, która gra bardzo agresywnie, z dużą odwagą w pressingu, stara się naciskać, jest silna fizycznie, broni naprawdę dobrze.
WIĘCEJ O SUPERPUCHARZE POLSKI:
- Klątwa przełamana. Legia Warszawa z Superpucharem Polski
- Nadal iskrzy między Rakowem a Legią. 15 szybkich wniosków po Superpucharze Polski
Fot. FotoPyk