Tydzień temu Martin Erlić z reprezentacją Chorwacji grał w finale Ligi Narodów. Dziś pomaga już rodzinie, pracując na roli.
– Jego rodzina posiada ponad 500 drzew oliwnych i wiśni, a także tysiąc winorośli i hektary, gdzie rosną marchewki, czosnek, groch i bob. Rodzice piłkarza są właścicielami stada owiec, świń i kur, a Erlić wielokrotnie podkreślał, że lubi pracę na roli. Mało tego! W jednym z wywiadów stwierdził, że gdyby nie był został piłkarzem, to prawdopodobnie zajmowałby się rolnictwem – napisano na stronie klix.ba, co przetłumaczył sport.pl.
Po czerwcowym zgrupowaniu reprezentacji Chorwacji Martin Erlić pomagał rodzicom w zbiorze ziemniaków.
25-latek to obrońca Sassuolo. W minionym sezonie rozegrał 28 meczów w Serie A. W reprezentacji Chorwacji zadebiutował w zeszłym roku. Rozegrał do tej pory sześć spotkań. Wystąpił m.in. w obu spotkaniach Final Four Ligi Narodów. Z Hrvatską zdobył srebrny medal, przegrywając z Hiszpanią po rzutach karnych.
WIĘCEJ O WŁOSKIM FUTBOLU:
- Ojciec chrzestny współczesnego futbolu
- Wyspa duchów i skazańców wraca na salony. Cagliari w Serie A
- Włosi to rasiści i nie zmienia się nic. Absolutnie nic
Fot. Newspix