Manchester City w środku tygodnia wywalczył awans do finału Ligi Mistrzów, a już jutro może zapewnić sobie triumf w rozgrywkach Premier League. Na ostatniej konferencji prasowej Pep Guardiola podkreślił, jak wiele dla niego znaczy zdobycie tego trofeum.
52-latek prowadzi z sukcesami zespół “The Citizens” od 2016 roku. Ten sezon może zakończyć z potrójną koroną, więc Hiszpan nadal może czuć satysfakcję z owoców swojej pracy. Najlepiej idzie mu w lidze angielskiej. Manchester City ma na wyciągnięcie ręki piąte mistrzostwo kraju w ciągu sześciu ostatnich lat. Po raz ostatni “Obywatele” przegrali walkę o ten tytuł trzy sezony temu. Wówczas w Premier League triumfował Liverpool. Pep Guardiola zdecydował się odnieść do kwestii triumfowania w lidze angielskiej:
– Wszystko jest w naszych rękach. Premier League jest najważniejsza, bo sezon jest rozciągnięty na dziesięć, jedenaście miesięcy. Mamy to szczęście, że możemy zamknąć wszystko u siebie. Musimy to wykorzystać.
W niedzielę Manchester City rozegra na Etihad Stadium mecz z Chelsea. Po tym spotkaniu na ligowym poletku “Obywatelom” pozostaną już tylko mecze z Brightonem i Brentfordem.
Czytaj więcej o Premier League:
- Dlaczego Glazerowie jeszcze nie sprzedali Manchesteru United?
- Na przekór losowi i… właścicielowi. Sheffield United wraca na salony
- Jak strzela Erling Braut Haaland i dlaczego robi to tak dobrze?
Fot. Newspix