Zaskakujące rzeczy dzieją się w pierwszoligowej Stali Rzeszów. Beniaminek zaplecza Ekstraklasy dopiero co wygrał z Arką Gdynia, dzięki czemu dostał się do strefy barażowej. Wygląda jednak na to, że klubowi działacze zamiast planu na awans pracują nad zmianą trenera.
Według naszych informacji Daniel Myśliwiec latem ma pożegnać się z pracą w Stali Rzeszów. 37-letni trener prowadzi zespół z Podkarpacia od 2020 roku. Początki miał burzliwe, jednak z czasem przekonał do siebie kibiców i wykonał zadanie, któremu nie sprostał Janusz Niedźwiedź — awansował na zaplecze Ekstraklasy.
W niej Stal radzi sobie solidnie. Zajmuje szóste miejsce w tabeli, wspólnie z ŁKS-em dzierży miano najskuteczniejszej drużyny w lidze, w dodatku ma duże szanse na premię z Pro Junior System — tylko jeden zespół z zaplecza częściej wystawia młodzieżowców, natomiast punktowo daje to dziś ósmą lokatę.
Rzeszowianie są uznawani za jedną z najbardziej efektownych drużyn w lidze, co potwierdzają liczby.
- dryblingi/90 minut – 2. miejsce (24,87)
- kontakty z piłką w polu karnym/90 minut – 2. miejsce (20,36)
- podania/90 minut – 3. miejsce (380,58)
Wszystkie te liczby, tak jak i stosunkowo łatwy terminarz, który faktycznie może dać beniaminkowi baraże, mają małe znaczenie. O zmianie trenera na Podkarpaciu plotkuje się od dawna, a teraz wieści zaczęły się konkretyzować.
Daniel Myśliwiec – kim jest trener Stali Rzeszów? [WYWIAD]
Stal Rzeszów. Jacek Magiera zastąpi Daniela Myśliwca?
W nowym sezonie Daniela Myśliwca zastąpić ma Jacek Magiera. Aktualny trener Śląska Wrocław wiązany jest ze Stalą Rzeszów od kilku miesięcy. W środowisku mówi się, że kandydaturę Magiery mocno wspiera jego były współpracownik z Legii Warszawa — Sebastian Krzepota, który od obecnego sezonu pełni rolę dyrektora ds. strategii sportowej pierwszoligowca i jest coraz ważniejszą osobą w klubie (dyrektorem sportowym klubu jest Jarosław Fojut, który łączy tę funkcję z rolą eksperta w „Viaplay”).
Argumentem, który ma przemawiać za Magierą, jest jego doświadczenie wyniesione z reprezentacji Polski U-20 i europejskich pucharów. Co ciekawe, Myśliwiec w Legii był członkiem sztabu szkoleniowego Jacka Magiery. Pełnił w nim wówczas rolę analityka.
Fakt, że potencjalny przyszły trener Stali Rzeszów wrócił właśnie do Śląska Wrocław — zresztą, z tego co słyszymy, na własne życzenie, zgłaszając chęć uratowania zespołu przed spadkiem — niewiele zmienia w kwestii przyszłości. Na Podkarpaciu sprawy zabrnęły już daleko, Myśliwiec nawet w przypadku awansu mógłby nie przekonać działaczy do kontynuowania współpracy.
Sęk w tym, że obecny trener Stali ma jeszcze roczny kontrakt z klubem, więc jeśli ktoś ma go zastąpić, najpierw trzeba będzie go zwolnić. To z kolei generuje koszty, a rzeszowianie ostatnio nie szastają pieniędzmi. Dość powiedzieć, że w dwóch ostatnich okienkach zespół wzmocniło trzech piłkarzy — do tego grona trzeba jeszcze doliczyć dwa transfery młodych bramkarzy i dwa wypożyczenia. Za kulisami trwają więc różne przepychanki i kombinacje. Nieprzypadkowo zresztą o zmianie na stanowisku trenera jest coraz głośniej. Z drugiej strony jest to gra ryzykowna, bo przecież zespół ma dużą szansę na więcej niż niezły wynik na koniec sezonu.
Atmosfera zaczyna być jednak ciężka, co zresztą widać po wypowiedziach. Początkowo działacze obiecywali walkę o awans, teraz z kolei Daniel Myśliwiec wypalił:
– Chciałbym, żebyśmy się określili, czy gramy o wynik sportowy, czy o rozwój młodzieży. Ważne jest wybranie jednej drogi. Trudno będzie złapać dwie sroki za ogon.
***
Finał tego serialu powinniśmy poznać najpóźniej za kilka tygodni. Powyższy scenariusz jest obecnie najbardziej prawdopodobną opcją, jednak cokolwiek z tego wyniknie, w Rzeszowie będzie ciekawie.
WIĘCEJ O 1. LIDZE:
- Czy Nacho Monsalve to najlepszy stoper w pierwszej lidze?
- Spadki, długi i obietnica poprawy. Pacific Media Group – w co wpakował się GKS Tychy?
- „Bogdanka” przejmuje Górnik Łęczna. Obiecuje Ekstraklasę
- Nocne rozbiórki, brak wody i naruszenie prawa. Absurdy na budowie stadionu Sandecji Nowy Sącz
- Ruch Chorzów i Ekstraklasa. Czy to może się wydarzyć?
SZYMON JANCZYK
fot. Newspix