W niedzielne popołudnie Górnik Zabrze zremisował bezbramkowo z Radomiakiem Radom. Nie było to porywające widowisko. Na konferencji prasowej Mariusz Lewandowski pochwalił swój zespół za grę w defensywie i uważa, że był bliższy zwycięstwa.
Obie drużyny oddały dziś łącznie ponad trzydzieści strzałów, ale mimo to bramkarze nie mieli za wiele pracy. Aczkolwiek Mariusz Lewandowski wygląda na zadowolonego z tego spotkania i końcowego wyniku. – Wiedzieliśmy, że to będzie bardzo ciężkie spotkanie. I takie też było. Mecz walki, każdy chciał wygrać. Wydaje mi się, że my byliśmy bliżej trzech punktów. Z tych sytuacji stworzonych nawet pod koniec drugiej połowy powinniśmy strzelić tę bramkę. Cieszy na pewno gra po raz kolejny na zero z tyłu.
– Jeżeli chodzi o grę obronną, praca całego zespołu została dobrze wykonana. Na pewno do poprawy jest po raz kolejny wyciśnięcie więcej ze stworzonych sytuacji. Bo to one dają bardzo ważne punkty – dodał.
Lewandowski wyznał, że przed meczem uczulał swoich zawodników na Lukasa Podolskiego. Podkreślał, że trzeba uważać na jego uderzenia z dystansu. – Bardzo obawialiśmy się Lukasa Podolskiego w tercji boiska pod polem karnym, bo ma piekielnie mocne i celne uderzenie. Tutaj też muszę pochwalić mój zespół, że blokował, czy też wychodził do niego, bo tych sytuacji strzeleckich nie miał.
Radomiak ma na swoim koncie 28 punktów i w tym momencie zajmuje 9. miejsce w ligowej tabeli po 20. kolejkach.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Górniku i Radomiaku, nie zawracajcie nam głowy czymś takim
- Lech nie dał podstaw do optymizmy przed czwartkiem
- Czy Jakub Łukowski realnie walczy o tytuł króla strzelców?
- Potrzebujesz przełamania? Pogoń służy pomocą
Fot. Newspix