Reklama

A co jeśli Magda Linette już nigdy nie przejdzie pierwszej rundy Szlema?

Sebastian Warzecha

24 sierpnia 2025, 19:42 • 4 min czytania 8 komentarzy

Słuchajcie, doceniamy karierę Magdy Linette. Naprawdę. Ale przy rzeczach, które osiągnęła – a trochę ich, jak na nasze warunki było – nie sposób nie zauważyć, że w ostatnim czasie ma jeden wielki problem. Po prostu nie robi wyników w Szlemach. Nie że ćwierćfinałów czy dalej. Ot, nie dochodzi choćby do trzeciej rundy, czyli tam, gdzie zawodniczka o jej możliwościach powinna w miarę regularnie. Mało tego – przez ostatnie dwa sezony, a więc osiem turniejów najwyższej rangi, nie wygrała choćby jednego meczu.

A co jeśli Magda Linette już nigdy nie przejdzie pierwszej rundy Szlema?

Magda Linette gorsza od McCartney Kessler. Polka poza US Open

Na początku 2023 roku Magda Linette doszła do półfinału Australian Open. I mogła mieć nadzieję, że to w jej karierze przełom. Zagrała fantastyczny turniej, pokonała kilka wyżej notowanych rywalek, postawiła się nawet późniejszej triumfatorce, czyli Arynie Sabalence. Taki wynik dał jej sporo pieniędzy, ale też punktów rankingowych. Nagle nie musiała od razu grać z rozstawionymi tenisistkami, bo sama była rozstawiona. Czy Polka z tego skorzystała?

Reklama

Niespecjalnie. Po tamtym Australian Open nastąpił powrót do jej normalności, czyli maksymalnie trzeciej rundy. Wcześniej to właśnie była jej życiówka, a w 2023 roku wykręciła ją jeszcze na Wimbledonie. W Roland Garros i US Open przegrywała odpowiednio w pierwszym i drugim meczu.

A potem się zaczęło. Przez cały poprzedni sezon Magda nie wygrała bowiem w singlu w wielkoszlemowym turnieju meczu. I dokładnie to samo stało się w tym roku. Osiem z rzędu turniejów tej rangi to w przypadku Linette osiem porażek. Katastrofalny rezultat, bo w wielu z tych imprez Polka była rozstawiona.

Zrozumieć można porażki z Liudmiłą Samsonową (Roland Garros 2024, rywalka była 17. na świecie), Eliną Switoliną (Wimbledon 2024, rywalka 21.) czy Clarą Tauson (Roland Garros 2025, rywalka 22.). Tym bardziej, że tylko Samsonowa sprawiła Magdzie lanie (1:6, 1:6 z perspektywy Polki), a pozostałe dwa mecze toczone były na dystansie trzech setów. Nie będziemy też czepiać się porażki z Caroline Wozniacki w Australian Open 2024, bo tam Linette przegrała ze zdrowiem, skreczowała na starcie drugiego seta.

Ale pozostałe cztery mecze?

No one wyglądają źle. Zresztą sami spójrzcie:

  • US Open 2024: Magda Linette – Iva Jović (WTA 389!) 4:6, 3:6.
  • Australian Open 2024: Magda Linette – Moyuka Uchijima (WTA 63) 6:4, 2:6, 6:7 (8).
  • Wimbledon 2024: Magda Linette – Elsa Jacquemot (WTA 113) 7:6 (7), 1:6, 4:6
  • US Open 2025: Magda Linette – McCartney Kessler (WTA 34) 5:7, 5:7.

Porażka z Jović to wręcz dramatyczna sprawa. To utalentowana tenisistka, nawet bardzo, ale wtedy dopiero zaczynała budować swój ranking. Zresztą udało jej się, bo jest przed osiemnastką i zajmuje 73. miejsce na świecie. Jednak Magda powinna co najmniej powalczyć, a w tamtym ich meczu tego absolutnie zabrakło. Spotkania z Uchijimą i Jacquemot były z kolei przegrane na własne życzenie, a to oddanymi kluczowymi gemami czy punktami, a to brakiem umiejętności zamknięcia meczu. Zresztą starcie z Kessler – choć dwusetowe – też miało wiele oznak właśnie tego. Linette oba sety zaczynała od przełamania, ale z miejsca je oddawała. Potem była w stanie walczyć, wywierać na rywalkę presję, przełamywać, dobrze serwować.

Aż przychodziły kluczowe momenty setów. I nagle wszystko siadało, tu aut z forehandu, tam podwójny błąd serwisowy, gdzieś niewykorzystana przewaga w akcji. I co? I przegrany gem, przegrany set, przegrany mecz.

W tym wszystkim trudno jednak nie mieć wrażenia, że gdyby to był turniej inny niż wielkoszlemowy, to Magda przynajmniej dwa z tych czterech meczów by wygrała. Bo naprawdę, potrafi to robić, nawet jeśli ten rok jest dla niej słabszy od wielu z poprzednich. Zresztą ma i doświadczenie, i umiejętności. Jak napisaliśmy – udowadniała już nie raz, że jest zawodniczką wyrastającą ponad coś, co można by nazwać tylko solidnością, a przez to warto jej karierę docenić.

Tak naprawdę w XXI wieku śmiało można napisać, że jest – po Idze Świątek i Agnieszce Radwańskiej – trzecią najlepszą polską tenisistką.

Ma półfinał Szlema. Ma trzy turnieje rangi WTA (wszystkie 25o), a grała też w pięciu innych. Była 19. na świecie.

Nawet jeśli Iga Świątek zakrzywia nam nieco obraz polskiego tenisa, to to wyniki, które po prostu trzeba szanować. A jednak od dwóch lat w turniejach wielkoszlemowych wychodzi na kort i nie potrafi wygrać choć jednego meczu. To frustrujące – i dla niej, i dla nas, widzów, fanów. I z jednej strony można uznać, że nie ma już wiele do udowodnienia. Z drugiej jednak – skoro na korcie się pojawia, to chyba jednak ma.

Jest więc to problem. Problem, który wypadałoby rozwiązać. Bo jeśli Magda chce jeszcze pokazać szerokiej publiczności swój najlepszy tenis, to właśnie w turniejach wielkoszlemowych. A także: jeśli sama chce jeszcze osiągnąć w karierze coś sporego, to też tam.

Tak po prostu działa świat tenisa. Inne turnieje są fajne, warto je wygrywać i dodawać do statystyk, a każdy dobry wynik cieszy. Ale ostatecznie pierwsze, co sprawdza się w kronikach, to wyniki wielkoszlemowe. A tymi w ostatnich dwóch latach Linette się nie pochwali.

Magda Linette – McCartnery Kessler 5:7, 5:7

Fot. Newspix

Czytaj więcej o tenisie na Weszło:

8 komentarzy

Gdyby miał zrobić spis wszystkich sportów, o których stworzył artykuły, możliwe, że pobiłby własny rekord znaków. Pisał w końcu o paralotniarstwie, mistrzostwach świata drwali czy ekstremalnym pływaniu. Kocha spać, ale dla dobrego meczu Australian Open gotów jest zarwać nockę czy dwie, ewentualnie czternaście. Czasem wymądrza się o literaturze albo kinie, bo skończył filmoznawstwo i musi kogoś o tym poinformować. Nie płakał co prawda na Titanicu, ale nie jest bez uczuć - łzy uronił, gdy Sergio Ramos trafił w finale Ligi Mistrzów 2014. W wolnych chwilach pyka w Football Managera, grywa w squasha i szuka nagrań wideo z igrzysk w Atenach 1896. Bo sport to nie praca, a styl życia.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Polecane

Reklama
Reklama