Reklama

Młody talent zostaje w Legii. Był przedmiotem sporu z Feio

Przemysław Michalak

Autor:Przemysław Michalak

23 czerwca 2025, 09:06 • 2 min czytania 35 komentarzy

Przez upór Goncalo Feio Legia Warszawa mogła stracić tego lata Mateusza Szczepaniaka, ale według informacji Legia.net wszystko skończyło się dobrze dla klubu. 

Młody talent zostaje w Legii. Był przedmiotem sporu z Feio

18-latek przedłużył kontrakt z Wojskowymi do czerwca 2027 roku z opcją prolongaty o kolejne 12 miesięcy, a najbliższy sezon ma spędzić na wypożyczeniu w nowym klubie partnerskim Legii, czyli Pogoni Grodzisk Mazowiecki. Zespół ten dopiero co awansował do I ligi i zatrudnił Piotra Stokowca jako trenera.

Mateusz Szczepaniak zostaje w Legii Warszawa

Legia liczyła, że zatrzyma Szczepaniaka bez potrzeby negocjacji. Stałoby się tak, gdyby młokos rozegrał wymaganą liczbę minut. Goncalo Feio jednak nie dostosował się do sugestii klubu, o czym podczas prezentacji Edwarda Iordanescu wspominał dyrektor sportowy Michał Żewłakow.

Jego kontrakt miał się przedłużyć w tym ostatnim meczu, warunkiem było rozegranie 35 minut – obojętnie, czy od początku, czy z ławki. To była jedyna rzecz, która zasmuciła mnie w zachowaniu Goncalo Feio, bo rozmawialiśmy z nim przed meczem o całej sytuacji i nic nie wskazywało, że tej zmiany nie przeprowadzi. Sytuacja nie jest łatwa, natomiast nic straconego. Jestem w kontakcie z piłkarzem, agentem, nawet jego tatą. Mam nadzieję, że znajdziemy pozytywne rozwiązanie – mówił Żewłakow niewiele ponad tydzień temu.

Szczepaniak w ostatnim sezonie rozegrał dla Legii 14 meczów. Zdobywając bramkę z Omonią Nikozja stał się najmłodszym strzelcem w historii Ligi Konferencji.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. FotoPyK

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki

Sebastian Warzecha
1
Iga Świątek już kiedyś wygrała Wimbledon. O największym juniorskim sukcesie Polki
Live

LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?

Paweł Paczul
10
LIVE: Legia wchodzi do gry. Czy będzie tak źle, jak się zapowiada?
Ekstraklasa

Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Wojciech Górski
2
Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Wojciech Górski
2
Poważny transfer i nadzieja na spokojne utrzymanie. Wisła Płock wraca do Ekstraklasy

Komentarze

35 komentarzy

Loading...