Reklama

Bramkarz o pracy z Iordanescu. “Nie jest osobą konfliktową”

Antoni Figlewicz

Opracowanie:Antoni Figlewicz

12 czerwca 2025, 22:42 • 2 min czytania 4 komentarze

Grzegorz Sandomierski miał w przeszłości okazję współpracować z nowym trenerem Legii, Edwardem Iordanescu. Bramkarz, w rozmowie z “Piłką Nożną”, przekonuje, że szkoleniowiec wywarł na nim raczej pozytywne wrażenie.

Bramkarz o pracy z Iordanescu. “Nie jest osobą konfliktową”

Obaj panowie spotkali się w Cluj, dokąd Iordanescu zaglądał w swojej trenerskiej karierze dwukrotnie. Raz na półtora miesiąca. Sandomierski nie ma jednak wątpliwości co do jego charakteru. Przez pół roku współpracy wyrobił sobie o Rumunie takie zdanie:

Wspominam go bardzo dobrze. Przyszedł do Cluj po Danie Petrescu, a wejście w jego buty nigdy nie jest łatwe.

Iordanescu w Legii. Na jak długo? [CZYTAJ WIĘCEJ]

Sandomierski wspomina Iordanescu. “Doceniam jego zarządzanie szatnią”

Bramkarz zaznacza, że szkoleniowiec nie był skory do awantur. Polak widział go w szatni nieco inaczej: – Ma swoje zdanie, które jasno wyraża, ale na pewno nie jest osobą konfliktową – ocenia golkiper. – Przyszedł do nas pod koniec kampanii w europejskich pucharach, by ratować sezon w lidze. Udało mu się to, ponieważ zdobyliśmy mistrzostwo kraju. Później wygrał też drugi Superpuchar i po zakończeniu kontraktu opuścił klub. Mam z nim pozytywne wspomnienia. Doceniam jego zarządzanie szatnią – dodaje Sandomierski w rozmowie z Pawłem Gołaszewskim.

Reklama

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Wolałby pewnie opowiadać komuś głupi sen Davida Beckhama o, dajmy na to, porcelanowych krasnalach, niż relacjonować wyjątkowo nudny remis w meczu o pietruszkę. Ostatecznie i tak lubi i zrobi oba, ale sport to przede wszystkim ciekawe historie. Futbol traktuje jak towar rozrywkowy - jeśli nie budzi emocji, to znaczy, że ktoś tu oszukuje i jego, i siebie. Poza piłką kolarstwo, snooker, tenis ziemny i wszystko, w co w życiu zagrał. Może i nie ma żadnych sportowych sukcesów, ale kiedyś na dniu sąsiada wygrał tekturowego konia. W wolnym czasie głośno fałszuje na ulicy, ale już dawno przestał się tego wstydzić.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...