Reklama

Czy Raków już wyciągnął konsekwencje wobec kibiców-rasistów? „Sprawa jest w toku”

Paweł Paczul

21 maja 2025, 16:31 • 2 min czytania 69 komentarzy

Po tym jak Afimico Pululu na stadionie Rakowa słyszał rasistowskie okrzyki pod swoim adresem, klub z Częstochowy wystosował oświadczenie, w którym zapewnił, że sprawcy zostaną zidentyfikowani i spotkają ich konsekwencje. Co się więc dzieje w sprawie po ponad tygodniu? Cóż, niewiele.

Czy Raków już wyciągnął konsekwencje wobec kibiców-rasistów? „Sprawa jest w toku”

11 maja Raków napisał:

Reklama

Stanowczo potępiamy wszelkie przejawy rasizmu na naszym stadionie. Tego typu zachowania są całkowicie sprzeczne z wartościami, które wyznajemy jako klub. Nagranie upublicznione w mediach społecznościowych dokumentuje incydent wywołany przez niewielką grupę osób. Nie zmienia to faktu, że takich zachowań nie akceptujemy i nigdy nie będziemy tolerować. Pragniemy szczerze przeprosić Afimico Pululu za ten karygodny incydent. Podejmujemy również natychmiastowe działania, by zidentyfikować sprawców i wyciągnąć konsekwencje.

Jak idzie Rakowowi zwalczanie rasizmu wśród kibiców?

Skontaktowaliśmy się z Rakowem, żeby sprawdzić, czy rasiści ze stadionu zostali już wyłapani, czy jeszcze trzeba na to poczekać.

Oświadczenie klubu jest tym razem takie:

– Sprawa jest w toku przy ścisłej współpracy z odpowiednimi służbami. Po zakończeniu sprawy zostaną wyciągnięte stosowne konsekwencje.

Możemy zdradzić, że rozmowa z przedstawicielem Rakowa była dłuższa, ale po czasie w klubie uznali, że na teraz mogą i chcą publicznie przekazać tylko takie dwa zdania. Trzeba przyznać, że nie jest to szczególnie satysfakcjonujące jak na czas, który minął od spotkania z Jagiellonią. Stadion Rakowa nie jest duży i wydawałoby się, że klub razem z policją będzie potrafił szybko i sprawnie wyłapać tych, którym coś się wyraźnie pomyliło, ale na razie prace nad tym wciąż trwają.

Pozostaje nam poczekać jeszcze trochę i za jakiś tydzień, dwa, znów zapytać w Częstochowie, czy skończy się na oświadczeniu, czy jednak konsekwencje faktycznie zostaną wyciągnięte.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Fot. Newspix

69 komentarzy

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Ekstraklasa

Reklama
Reklama