Reklama

Rzut karny dla Korony. Był czy nie? [WIDEO]

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

17 maja 2025, 22:33 • 2 min czytania 23 komentarzy

Raków miał problemy z Koroną w pierwszej połowie i skończył ją z wynikiem 0:1. Potem jednak los do piłkarzy Marka Papszuna się uśmiechnął, a zwłaszcza do Amorima, którego w polu karnym bezmyślnie sfaulował Strzeboński. Mieliśmy wyrównanie, Raków atakował, ale doszło do kolejnej sytuacji kontrowersyjnej, która mogła zadecydować o porażce… Rakowa.

Rzut karny dla Korony. Był czy nie? [WIDEO]

Faul na piłkarzu Rakowa był bezdyskusyjny. Co prawda sędzia Myć musiał zobaczyć to na monitorze, bo pierwotnie chyba myślał, że Brazylijczyk pokusił się o padolino. Ale skoro już to sprawdził, decyzja mogła być tylko jedna, zostawmy to. Ciekawostką może być to, że nikt w tym sezonie nie prokuruje więcej jedenastek niż Korona Kielce. To był ósmy raz w Ekstraklasie.

Brunes strzelił gola na 1:1 i potem Raków próbował wcisnąć zwycięską bramkę, ale bez skutku.

Reklama

Kontrowersja z rzut karnym dla Korony. Było czysto?

Później pojawił się taki moment w spotkaniu, gdy Brunes mógł stać się antybohaterem. Chodzi o tę sytuację:

Coś w stylu nakładki, kontakt Brunesa z Pięczkiem w szesnastce Rakowa, rzut karny. Pozbierajcie sobie te hasła i zastanówcie się, czy tutaj mogło dojść albo do pomyłki sędziowskiej, albo po prostu do interpretacji korzystnej dla gospodarzy. Naszym zdaniem rzutu karnego być nie powinno, bo zderzenie nogami obu piłkarzy było nieznaczne, a poza tym niewykluczone, że Brunes pierwszy dotknął piłki.

Nie mamy stuprocentowej pewności, bo żadna powtórka takiej nie dała. Ale z tego, co dostaliśmy na obrazie z telewizji, można sądzić, że Raków nie został oszczędzony i wszystko było fair, a Lech (tak, Lech, dla którego to był bardzo ważny moment) skrzywdzony. Nie zdziwilibyśmy się, gdyby część kibiców twierdziła inaczej, ale wygląda na to, że sędziowie podjęli dobrą decyzję. A to o tyle ważne, że mówimy o newralgicznym punkcie meczu rzutującym nawet na losy mistrzostwa Polski.

CZYTAJ WIĘCEJ O POLSKIEJ PIŁCE NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

23 komentarzy

Loading...