Przyszłość Goncalo Feio w Legii Warszawa pozostaje niewiadomą, choć wiemy już, jakie kryteria portugalski trener musi spełnić, żeby jego kontrakt z klubem został przedłużony. Docierają do nas jednak informacje, że obóz Feio przygotowuje się na reset i opcję B, czyli szukanie mu nowego miejsca pracy. Ciekawy jest przede wszystkim kierunek tych poszukiwań — Wyspy Brytyjskie.
Kontrakt Goncalo Feio wygasa, rozmowy z Legią Warszawa jeszcze się nie rozpoczęły — tyle wiemy na podstawie tego, co w mediach mówią o potencjalnej dalszej współpracy sami zainteresowani. Z Anglii docierają do nas jednak plotki o tym, co dzieje się za kulisami. Niewykluczone, że nawet poza wiedzą samego Goncalo, który deklarował, że pierwszeństwo w rozmowach o przyszłości ma jego obecny pracodawca.
Dobry agent musi mieć jednak plan B i stajnia Jorge Mendesa, który niewątpliwie dobrym agentem jest, takowy posiada. Z naszych ustaleń wynika, że współpracownicy menedżera-hegemona badają szanse na zatrudnienie Goncalo Feio w klubach angielskich.
Championship czy Legia Warszawa? Jaka przyszłość czeka Goncalo Feio?
Dla Goncalo Feio byłby to kierunek wymarzony, bo Portugalczyk przy okazji meczów z Chelsea wspomniał, że Premier League to jego marzenie. Na ten moment jednak musiałby się zadowolić zapleczem najlepszej ligi świata, czyli Championship. To właśnie tej ligi dotyczą informacje, które krążą po środowisku. Według nich trener Legii Warszawa jest oferowany bliżej nieokreślonym klubom, ot, trwa zwykłe sondowanie rynku.
Nasze źródła z Wysp Brytyjskich twierdzą, że jeśli Feio miałby już teraz zakotwiczyć w angielskiej piłce, to najgorętszym stołkiem jest stanowisko trenera Hull City. Ruben Selles może stracić pracę, Hull rozgląda się za kandydatami na to stanowisko po tym, jak The Tigers otarli się o spadek do niższej klasy rozgrywkowej.
Czas decyzji nadejdzie wkrótce — tak w Hull, jak i w Legii Warszawa. Po wywiadzie dyrektora sportowego Michała Żewłakowa w Canal Plus Sport, wiele osób twierdzi, że sprawa jest już przesądzona i słowa działacza klubu sugerują rozstanie z Feio. Żewłakow stwierdził, że liczy na współpracę z trenerem, który potrafi grać na trzech frontach; który chce grać ofensywnie, dominować na boisku; który potrafi dać szansę zawodnikom z akademii. Zwrócił też uwagę na umiejętności miękkie.
— Chcielibyśmy, żeby trener był osobą, która czasami, kiedy ma ciężki moment, potrafiła powiedzieć coś adekwatnego, zwrócić uwagę na plusy swojego zespołu, ale też umieć docenić przeciwnika. Chciałbym, żeby trenerem Legii był człowiek, który w pewnych sytuacjach potrafi po prostu być dyplomatą. Zawsze wydawało mi się, że trener Legii ma być człowiekiem, od którego dowiesz się czegoś mądrego i ciekawego.
Opis idealnego trenera odebrano jako przeciwieństwo Goncalo Feio, ale… w Legii Warszawa studzą emocje i stwierdzają, że opinie, które krążą po mediach społecznościowych, są przesadzone. — Wszystkie opcje są otwarte, możliwe, że Goncalo zostanie na przyszły sezon. Wbrew komentarzom dyrektor sportowy wcale tego nie wykluczył — usłyszeliśmy w Warszawie.
WIĘCEJ O LEGII WARSZAWA NA WESZŁO:
- Najlepszy młody stoper w Polsce. Czy Jan Ziółkowski zrobi karierę?
- Ponad 10 lat cytatów Mioduskiego. Jeszcze będzie przepięknie…
- Architekt Eintrachtu, likwidator Herthy. Kim jest Fredi Bobic?
- Klaun albo król. Jakim dyrektorem sportowym jest Michał Żewłakow?
SZYMON JANCZYK
fot. FotoPyK