– Pojedynek bokserski z Viniciusem? To byłaby najbardziej wyczekiwana walka w historii. Myślę, że znokautowałbym go w dziesięć sekund – powiedział na początku 2025 roku Pablo Maffeo, piłkarz Mallorki. Argentyńczyk w obrębie rozgrywek La Liga jest znany z tego, że toczy twarde boje ze skrzydłowym Realu jako prawy obrońca. I, jak widać po kolejnej wypowiedzi, sympatią do Królewskich nie grzeszy.
Maffeo odniósł się do ostatnich wydarzeń sprzed El Clasico. Wyraził wsparcie dla hiszpańskich arbitrów, którzy jego zdaniem są niesprawiedliwie traktowani przez Real, a zwłaszcza stację Real Madryt TV.
Maffeo a hejt Realu Madryt TV. Piłkarz Mallorki ma rację?
Na antenie radia “Marca Baleares” 27-latek, który w przeszłości grał m.in. dla Manchesteru City, powiedział: – Stoję po stronie sędziów, wspieram ich. Wiem, co czują, bo na mnie Real też potrafi naciskać. Nie lubię Realu, ich piłkarzy, bo mnie nie szanują.
I dodał: – Wystarczy, że pierdnę, żeby Real Madryt TV wrzucił to do programu. Ale szczerze mówiąc, mam to w dupie.
Cóż, Maffeo na pewno nie zyska takim wywiadem przychylności fanów Królewskich, ale za to ktoś z przeciwnego obozu względem białej części Madrytu może uśmiechnąć się pod nosem. Piłkarz Mallorki przynajmniej w części ma rację, jeśli chodzi o kładzenie dodatkowej presji na sędziach. Ta zdaniem wielu ekspertów w Hiszpanii w takiej formie, czyli w ramach telewizji klubowej, powinna być prawnie zakazana.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIEJ PIŁCE:
- Real, Barcelona i sędziowie. Bezcelowa telenowela pokrzywdzonych
- Florentino Perez miażdżąco skrytykowany. “On chce własnego futbolu”
- Kowal: Real przed Pucharem Króla zachowuje się jak rozpieszczone dziecko
- Awantura przed finałem Pucharu Króla. Sędzia płacze, Real Madryt protestuje
Fot. Newspix