Dosyć niecodzienne podejście mają w piątoligowym angielskim klubie Dagenham & Redbridge. Najpierw bez mrugnięcia okiem zwalniają pracowniczkę za jej opinię w sprawie wojny izraelsko-palestyńskiej, a kilka dni później… przepraszają z owo zwolnienie. Zwolnienie, które nastąpiło trzy dni po zatrudnieniu pani Salmy Mashhour.
14 kwietnia władze klubu zdecydowały się na angaż bohaterki tej historii – zajęła ona jedno ze stanowisk dyrektorskich w angielskim klubie, miała odpowiadać za budowanie globalnej marki Dagenham & Redbridge, jakkolwiek dziwnie to brzmi w kontekście drużyny z piątego poziomu rozgrywkowego. Okazało się jednak, że nic nie trwa wiecznie.
Mashhour straciła pracę już 17 kwietnia, po trzech dniach.
Wpis, który wywołał burzę. “Nie potępiam Hamasu”
Jak informuje BBC wszystko za sprawą wpisu na Instagramie z października 2023 roku, w którym pracowniczka klubu miała ogłosić światu:
– Nie potępiam Hamasu. Potępiam brutalną okupację, apartheid, naruszenia prawa międzynarodowego i nielegalne osiedla, które doprowadziły do tego ludobójstwa!
Ktoś ten wiszący gdzieś w przestrzeni internetowej post odkopał i okazało się, że klubowi nie w smak tego typu deklaracje Mashhour, co poskutkowało rozstaniem z nową panią dyrektor. W wywiadzie dla Jewish News dyrektor generalny Dagenham & Redbridge tak komentował całą sprawę: – Nie tolerujemy rasizmu, dyskryminacji ani wspierania terroryzmu w jakiejkolwiek formie.
Przeprosiny od klubu. “Uznajemy prawo jednostki”
W klubie szybko jednak zmienili zdanie i stwierdzili, że jednak myślą trochę inaczej, a zwolnienie pracowniczki mogło się okazać pochopne. We wczorajszym komunikacie napisano już nieco inaczej i przekaz został złagodzony, pewnie za sprawą interwencji samej zainteresowanej. Na klubowej stronie czytamy: – Podczas gdy nadal sprzeciwiamy się rasizmowi i dyskryminacji we wszystkich formach, klub uznaje prawo jednostek, do wyrażania opinii politycznych. Żałujemy i przepraszamy za wszelkie szkody, które mogły zostać wyrządzone dr Mashhour w wyniku oświadczeń przypisywanych klubowi lub z nim związanych oraz decyzji klubu o jej usunięciu.
Dalej jest jeszcze taki fragment: – Decyzja o usunięciu dr Mashhour w żaden sposób nie jest potwierdzeniem, że dr Mashhour popiera wiadomości pełne nienawiści i podziałów, a oświadczenia przypisywane klubowi lub z nim związane, które można by uznać za sugerujące, że dr Salma popiera terroryzm lub angażuje się w zachowania rasistowskie lub dyskryminujące, nie są dokładne i nie odzwierciedlają stanowiska klubu w odniesieniu do dr Salmy.
Czyli tak – zwolnili ją przez opinie uznane przez władze klubu za rasistowskie i wspierające terroryzm, ale w sumie to głupio wyszło, bo nieściśle się wypowiedzieli w tej sprawie i tak naprawdę to nie myślą o niej źle. Dajcie spokój.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Trela: Zagraj to jeszcze raz. Czy Puszcza znów oszuka przeznaczenie?
- Komu mistrzostwo, a komu spadek? Eksperci przewidują rozstrzygnięcia
- Joao Gamboa: Mogłem trafić do Sportingu. Teraz chcę grać z Pogonią w pucharach [WYWIAD]
- Znamy szczegóły umowy Bobicia z Legią. Będzie mieszkał w Berlinie
- Petr Schwarz: kiedyś żołnierz Papszuna, dziś w Śląsku bohater… tragiczny
Fot. Newspix