Tomasz Neugebauer w rozmowie z „TVP Sport” stwierdził, że Lechia Gdańsk nawet bez dużych wzmocnień ma wystarczającą jakość, by utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Znajdujący się na przedostatnim, 17. miejscu w ligowej tabeli beniaminek rozpoczął rundę wiosenną od remisu 1:1 z Motorem Lublin.
– Odczuwam niedosyt, bo w pierwszej połowie mieliśmy sporo okazji i mogliśmy strzelić gola. Pamiętamy też jednak, że Motor to wymagający przeciwnik, dlatego szanujemy ten remis. Szukamy pozytywów, a tych w pierwszym meczu roku było sporo – uważa 21-latek.
Gdańszczanie tracą aktualnie cztery „oczka” do lokaty gwarantującej utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. – Przeskok między pierwszą ligą a Ekstraklasą jest duży zarówno pod względem fizycznym, jak i piłkarskim. W Ekstraklasie grają już piłkarze, których transfery kosztowały bardzo dużo i ta jakość jest widoczna. Uważam jednak, że nawet bez dużych wzmocnień mamy wystarczającą jakość, by wywalczyć utrzymanie – mówi Tomasz Neugebauer.
Co zdaniem młodego pomocnika przemawia na korzyść zespołu Johna Carvera? Dlaczego akurat Lechia miałaby się utrzymać w Ekstraklasie?
– Jest nowy trener, który poukładał zespół, a po okresie przygotowawczym także nowa energia w tej grupie. Już pierwszy mecz pokazał, że poprawiliśmy się w różnych aspektach. Jesteśmy młodą, ambitną drużyną i będziemy walczyć o utrzymanie do końca. Trzeba pamiętać, że w tym roku Lechia obchodzi 80-lecie istnienia. Spadek w takich okolicznościach po prostu nie może się wydarzyć – tłumaczy 21-latek.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kokaina, romanse i Los Angeles Lakers. Jack Nicholson w Mieście Aniołów
- Trela: Cud w Lake Placid, cud w Bielsku-Białej. Gdzie szukać nadziei dla Śląska?
- Wywiad Szymona Janczyka z Damianem Rasakiem: Będę spokojny o Górnika, jeśli Podolski zostanie właścicielem
Fot. Newspix