Już jutro Lechia podejmie Lecha Poznań. Starcie przedostatniej drużyny w tabeli z liderem Ekstraklasy ma jednego faworyta, co potwierdza kapitan drużyny z Gdańska.
– Każdy, kto interesuje się Ekstraklasą wie, że Lech gra świetnie w obecnym sezonie i są faworytami do zdobycia mistrzostwa – twierdzi Rifet Kapić. I dodaje: – Piłka nożna to sport zespołowy, dlatego będziemy szukać naszych mocnych stron w naszej dobrej i zgranej pracy zespołowej.
Lechią rozpoczęła wiosnę od punktu wywiezionego z Lublina, co – zdaniem Kapicia – miało wpływ na morale zespołu z Trójmiasta.
– Atmosfera jest bardzo dobra i było ją widać podczas meczu z Motorem. Z pewnością pokażemy ją jeszcze raz. Dzięki poprawie sytuacji w obronie nie daliśmy przeciwnikowi szansy, by wykorzystał nasze słabości przeciw nam – uważa Bośniak.
Podczas przedmeczowego briefingu nie zabrakło również pytań o sytuację organizacyjną Lechii i problemy związane z odblokowaniem licencji.
– Oczywiście było to dla nas ciężkie, ale każdy z nas starał skupiać się wyłącznie na swoich obowiązkach i myślę, że wyszło to wszystkim świetnie. W takich sytuacjach jak ta najważniejsze jest, by zespół nie wdawał się w żadne niesnaski pomiędzy sobą i pozostał spójny, bo tylko w taki sposób można pomimo problemów iść do przodu – podsumowuje Kapić.
Pierwszy gwizdek w meczu Lechia – Lech wybrzmi w niedzielę o godzinie 17:30.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pogoń przechyliła Szalę zwycięstwa. Pechowy mecz obrońcy Górnika
- Czołg Pululu to za mało. Jagiellonia zasłużenie przegrywa w Mielcu
- Sutryk zrobił wszystko, żeby sprzedać Śląsk Wrocław…
- Klimczak nawija makaron na uszy. Niestety dla niego – nieskutecznie
Fot. Newspix