Pogoń Szczecin zalicza udany start wiosny. W dwóch meczach Portowcy zgarnęli komplet punktów. W piątek 3:0 pokonali Górnika Zabrze. Po końcowym gwizdku trener Robert Kolendowicz nie tylko rozpływał się w zachwytach nad Kamilem Grosickim, ale też zwrócił się do całego środowiska związanego z klubem.
– Chciałbym te nasze dwa zwycięstwa zadedykować wszystkim Portowcom – rozpoczął pomeczową konferencję trener Pogoni. – Także Robertowi Dymkowskiemu i Andrzejowi Miązkowi, którzy toczą teraz swoją walkę. Chciałbym, byśmy wszyscy byli zawsze razem. Panowie, pamiętajcie, że nie jesteście sami.
Później Kolendowicz odniósł się do samego spotkania.
– Jestem niezwykle dumny ze swojego zespołu. Mamy naprawdę mocne wejście w rundę, dwa mecze i dwa zwycięstwa. Na początku trochę nie funkcjonował nasz pressing. Potem jednak, po drobnych korektach, złapaliśmy kontrolę. Cieszę się z intensywności w momentach bez piłki i z jakości z piłką, którą pokazaliśmy po raz kolejny. Wielkie gratulacje dla mojego zespołu za tak dobry mecz i tak udane wejście w rundę rewanżową – powiedział szkoleniowiec Portowców.
Dwa gole strzelił Górnikowi Kamil Grosicki. Nie zabrakło więc również pochwał na temat 36-latka.
– Kamil to fenomenalny piłkarz. Nasza legenda. Myślę, że chce sobie coś jeszcze udowodnić. Chce pokazać wszystkim, że dużo od niego zależy. I tak właśnie jest. Dziś znowu zamykał nasz pressing, był mega intensywny bez piłki. Dawno go takiego nie widziałem. A w momentach z piłką to jest jakość sama w sobie. Obserwacja gry, rozumienie jest u niego na najwyższym poziomie. Mam nadzieję, że w takiej dyspozycji jesteśmy w stanie być długo – podsumował Kolendowicz.
Pogoń kolejne spotkanie rozegra w niedzielę 16 lutego. Rywalem Portowców będzie Stal Mielec.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pogoń przechyliła Szalę zwycięstwa. Pechowy mecz obrońcy Górnika
- Czołg Pululu to za mało. Jagiellonia zasłużenie przegrywa w Mielcu
- Sutryk zrobił wszystko, żeby sprzedać Śląsk Wrocław…
- Klimczak nawija makaron na uszy. Niestety dla niego – nieskutecznie
Fot. Newspix