Pierwsze chwile w Mediolanie Nicola Zalewski może zaliczyć do udanych. Reprezentant Polski zadebiutował w barwach Interu podczas derbów z Milanem i zanotował asystę przy golu Stefana de Vrija na 1:1. Włoscy dziennikarze przewidują, że nagrodą może być pierwszy skład Nerazzurrich na poniedziałkowe spotkanie z Fiorentiną.
Przed tygodniem Zalewski dostał pierwszą szansę od Simone Inzaghiego zaledwie kilkanaście godzin po dopięciu wypożyczenia z Romy do Interu. W miniony czwartek mediolańczycy kończyli spotkanie z Fiorentiną (przegrali 0:3), które zostało przerwane po tym, jak Edoardo Bove upadł na murawę z powodu problemów z sercem. Zgodnie z przepisami, szkoleniowcy obu drużyn mogli skorzystać jedynie z zawodników, których mieli do dyspozycji w grudniu. Tym samym Zalewski zasiadł na trybunach.
W poniedziałek już nic nie stanie na przeszkodzie, by 23-latek wrócił na boisko. Za występem Zalewskiego przemawiają nie tylko dobre noty za mecz z Milanem, ale również fakt, że za nadmiar kartek pauzować będzie Denzel Dumfries. To właśnie w miejsce Holendra dziennikarze „Corriere dello Sport” awizują Polaka.
We Włoszech podają, że Nicola #Zalewski jest faworytem do debiutu w wyjściowym składzie Interu w poniedziałkowym meczu z Fiorentiną na prawym wahadle za Dumfriesa, który będzie pauzował za kartki. #włoskarobota #InterFiorentina pic.twitter.com/XyujHw7FuH
— Marcin Nowomiejski (@mnowo8) February 8, 2025
Mecz Interu z Fiorentiną zaplanowano na poniedziałek (10 lutego). Pierwszy gwizdek na San Siro wybrzmi o godzinie 20:45.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Pogoń przechyliła Szalę zwycięstwa. Pechowy mecz obrońcy Górnika
- Czołg Pululu to za mało. Jagiellonia zasłużenie przegrywa w Mielcu
- Sutryk zrobił wszystko, żeby sprzedać Śląsk Wrocław…
- Klimczak nawija makaron na uszy. Niestety dla niego – nieskutecznie
Fot. Newspix