Michał Bartkowiak to były piłkarz, który występował w Ekstraklasie w latach 2014-2016. Później jego kariera znalazła się na zakręcie, aż w końcu w 2023 roku został skazany przez Sąd Rejonowy w Wałbrzychu za udział w bójce. Portal O2 poinformował o tym, że 28-latek przebywa za granicą, przez co policja ma związane ręce.
Kariera byłego piłkarza Śląska Wrocław szybko wyhamowała i w 2019 roku zagrał ostatni oficjalny mecz w barwach trzecioligowej Błyskawicy Gać. Łącznie zaliczył 12 występów w Ekstraklasie, 34 w pierwszej oraz 32 w drugiej lidze. Skrzydłowy przestał pojawiać się na boiskach ze względu na problemy z prawem.
– Michał Bartkowiak został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Wałbrzychu z 4 kwietnia 2023r. (…) za to, że 15 listopada 2022r. działając wspólnie i w porozumieniu z inną osobą pobił pokrzywdzonego, naruszając czynności narządów ciała pokrzywdzonego na okres nieprzekraczający 7 dni – odpowiedział Sąd Rejonowy w Wałbrzychu portalowi o2.
Problemy z biurokracją
Ogłoszony wyrok jest prawomocny, a kara pozbawienia wolności wynosi sześć miesięcy. Polak nie stawił się jednak do zakładu karnego, ponieważ przebywa w Niemczech, a od sezonu 2022/23 występuje w barwach amatorskiego zespołu SC Polonia Hannower. Na niemieckich boiskach łącznie spędził trzy sezony, a klub pomógł mu mimo problemów z prawem. Kilka dni temu miał jednak ogłosić definitywny rozbrat z futbolem. Mimo że polskie służby zdawały sobie sprawę z tego, gdzie przebywa Bartkowiak, nie zdecydowano się na wydanie europejskiego nakazu aresztowania.
Okazuje się, że jego wydanie wcale nie jest takie proste. Sąd Rejonowy w Wałbrzychu potrzebowałby zatwierdzenia wniosku ze strony Sądu Okręgowego w Świdnicy. Muszą również zostać spełnione warunki ustawowe, co wskazuje na sporą biurokrację wokół sprawy. Dopiero w październiku 2024 roku Sąd Rejonowy został poinformowany o tym, że piłkarz przebywa na terenie Niemiec. Policja również zdaje sobie sprawę z tego, że nie może doprowadzić Bartkowiaka do zakładu karnego, dopóki oba organy nie zaczną ze sobą współpracować.
W Niemczech zarówno policja, jak i przedstawiciele klubu SC Polonia Hannower nie chcieli udzielić informacji dziennikarzom na temat poszukiwanego piłkarza. Brak gry w piłkę może ułatwić Bartkowiakowi dalszą ucieczkę i na razie nie wiadomo, czy wymiar sprawiedliwości zdoła doprowadzić go do zakładu karnego.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Panowie, świetna robota! W razie czego w ataku Legii będzie grał chyba masażysta…
- Pokonał Brazylię na mundialu, trzy razy zrywał więzadła. Ile Jagiellonii da Enzo Ebosse?
- Wywiad Kuby Radomskiego z Oskarem Repką: Może bym się odnalazł w reprezentacji Polski?
- Wywiad Szymona Janczyka z Damianem Rasakiem: Będę spokojny o Górnika, jeśli Podolski zostanie właścicielem
Fot. Newspix