Nicea, aktualnie piąty zespół Ligue 1, sensacyjnie odpadła z Pucharu Francji z czwartoligowym Stade Briochin. Marcin Bułka nie przyłożył ręki do wpadki swojej drużyny, spędzając całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Drużyna z Lazurowego Wybrzeża od początku męczyła się z niżej notowanym rywalem i długo nie mogła znaleźć drogi do siatki. Podopieczni Francka Haise’a dopiero w drugiej połowie otworzyli wynik, kiedy to nieco przypadkowo piłkę do bramki skierował Tom Louchet. Francuski pomocnik czekał w polu karnym i przytomnie dostawił nogę do piłki posłanej przez Sofiane’a Diopa, zamieniając jego nieudany strzał w asystę. Bramkarz Franck L’Hostis był bliski obrony tego uderzenia, ale ostatecznie piłka wturlała się za linię bramkową.
I tak Nicea trwała z tą skromną przewagą przewagą, aż do samej końcówki spotkania, kiedy to gospodarze doprowadzili do wyrównania. Piłka dorzucona w pole karne trafiła pod nogi Boubacara Diakhaby’ego, który uderzył na bramkę, ale trafił w nogę Hugo Boudina. Odbita od stopy obrońcy futbolówka o centymetry minęła stojącego na linii Melvina Barda, który niczym bramkarz próbował nawet powstrzymać ją ręką.
Na tym jednak gracze z Saint-Brieuc się nie zatrzymali. W jednej z ostatnich akcji meczu, ruszyli z kontrą, którą strzałem z okolic szesnastego metra zakończył Aimeric Gomis-Maillard. Nie było to jakieś potężne uderzenie, ale sprawiło na tyle kłopotu bramkarzowi Nicei, że odbił piłkę wprost pod nogi wbiegającego Boudina, który wbił futbolówkę do bramki, wprawiając cały stadion w ekstazę.
Nicea kończy więc na 1/8 tegoroczną edycję Coupe de France, nie pierwszy raz w ostatnich latach żegnając się z rozgrywkami po porażce z czwartoligowcem. W sezonie 2022/2023 za burtę zespół z południa wyrzuciło Le Puy Foot. Stade Briochin wita się natomiast z ćwierćfinałem.
Stade Briochin – OGC Nice 2:1 (0:0)
- 0:1 – Louchet 54′
- 1:1 – Boudin 88′
- 2:1 – Boudin 90+7′
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Legia przypomniała sobie, że potrzebuje bramkarza? Po co ten pośpiech, panowie!
- Bez mediów przeżyjemy, ale eksperci od bezpieczeństwa by się przydali…
- Lech Poznań biega jak szalony. Rekordy, które dadzą mistrzostwo? [ANALIZA]
- Libacja na skwerku, edycja: Widzew Łódź
Fot. Newspix