Reklama

Pogoń wygrywa, choć wcześniej z Piastem zabijała futbol

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

06 października 2024, 19:34 • 2 min czytania 15 komentarzy

Jeśli na jesienną pogodę reagujecie wzmożoną sennością i liczyliście, że mecz Pogoni z Piastem was obudzi, to niestety – nie ten adres. Gospodarze znów wygrali, ale po strasznym nudziarstwie.

Pogoń wygrywa, choć wcześniej z Piastem zabijała futbol

Wszystko, co ważne, należałoby właściwie ograniczyć do karnego z ostatniej chwili spotkania. Huk zaliczył idiotyczny stempel, sędzia dostrzegł to dopiero po VAR-ze, ale wskazał na karnego. Był to na tyle męczący mecz, że nawet tę jedenastkę Koulouris strzelał na dwa razy – pierwszą próbę odbił Plach, ale przy dobitce nie miał nic do powiedzenia.

A coś wcześniej z emocji? Dajcie spokój.

Jakieś tam zalążki dobrych akcji były, ale to jak wspominać przyzwoity smak chipsów na najnudniejszej imprezie. Fajnie, że się pojawiły na stole, natomiast to tylko chipsy. No i super, że Grosicki pięknym zewniakiem wypatrzył Koutrisa, niestety ten zamiast strzelać, szukał jeszcze dogrania do środka pola karnego. Oczywiście bezskutecznie. Fajnie, że Biczachczjan uderzył z dystansu, niestety prawą nogą, więc nie było to specjalnie groźne i Plach sobie poradził, a rzucił już bardziej na notę.

Nie było w Pogoni tego zęba, pójścia po komplet oczek za wszelką cenę. Niby się starali, ale trudno tej drużynie dzisiaj uwierzyć. Wyglądali jak ten znajomy, który obiecuję, że wieczorem z wami wyjdzie, tylko musi załatwić to i tamto, ale do załatwiania tego i tamtego się nie kwapi.

Reklama

Ktoś powie – no jak to, przecież się udało, trzy punkty zostają w Szczecinie?! To w gruncie rzeczy przypadek. Wrzutka na bałagan, Huk głupieje i tyle. Więcej szczęścia niż pomysłu.

Piast? Po tych wszystkich transferach wychodzących chyba zna swoje miejsce w szeregu. Jakby mógł wyrwać trzy punkty, to by przecież nie narzekał, ale jak mu nie przyszło to od razu, to nie rwał sobie włosów z głowy. Spróbował raz w pierwszej połowie, raz w drugiej, tyle.

Nudy z milszym akcentem na koniec. I wszystko.

6
Cojocaru
5
Koutris
5
Borges
yellow-card
5
Zech
5
Wahlqvist
yellow-card
4
Ulvestad
4
Gorgon
4
Korczakowski
5
Bichakhchyan
yellow-card
6 +
Grosicki
5
Koulouris
1
D. Sylwestrzak 4

Zmiany:

icon-swap
K. Łukasiak
4
O. Korczakowski
icon-swap
Rafał Kurzawa
4
A. Gorgon
yellow-card
icon-swap
A. Przyborek
4
V. Bichakhchyan
icon-swap
João Gamboa
4
Fredrik Ulvestad
icon-swap
P. Paryzek
Kamil Grosicki

Legenda

yellow-card
Żółta kartka
red-card
Czerwona kartka
yellow-card red-card
Dwie żółte / czerwona kartka
Zdobyte gole
Gole samobójcze
Asysty
Asysty drugiego stopnia
5.0
Ocena meczowa
+
Plus meczu
-
Minus meczu
swap
Zawodnik zmieniony

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Reklama

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Bochniewicz: Chciałbym zagrać w Górniku, ale nie wiem, czy będzie mnie chciał

Szymon Piórek
0
Bochniewicz: Chciałbym zagrać w Górniku, ale nie wiem, czy będzie mnie chciał
Ekstraklasa

Dadok zadowolony z gry dla Stali. “Piłkarze mają tu wszystko, czego mogliby oczekiwać”

Antoni Figlewicz
0
Dadok zadowolony z gry dla Stali. “Piłkarze mają tu wszystko, czego mogliby oczekiwać”

Komentarze

15 komentarzy

Loading...