Reklama

Koszykarski świat w żałobie. Legenda NBA nie żyje

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

30 września 2024, 17:58 • 2 min czytania 13 komentarzy

W wieku 58 lat zmarł Dikembe Mutombo, legenda NBA. Słynący z fenomenalnej gry w obronie były zawodnik m.in. Denver Nuggets i Atlanta Hawks od 2022 roku zmagał się z nowotworem. 

Koszykarski świat w żałobie. Legenda NBA nie żyje

Mutombo w NBA rozegrał aż osiemnaście sezonów. Był zawodnikiem takich drużyn jak Denver Nuggets, Atlanta Hawks, Philadelphia 76ers, New Jersey Nets, New York Knicks czy Houston Rockets. W 2015 roku został włączony do Koszykarskiej Galerii Sław. Był ponadto pierwszym w historii NBA graczem, który czterokrotnie zdobył tytuł najlepszego obrońcy sezonu. 

W trakcie swojej kariery Mutombo był znany przede wszystkim ze świetnej gry w defensywie. Aż 8 razy wystąpił w meczu gwiazd NBA (1992, 1995, 1996, 1997, 1998, 2000, 2001, 2002). W latach 1994-96 był liderem sezonu regularnego NBA pod względem bloków, a w 2000-01 prowadził w klasyfikacji zbiórek. Do historii przeszedł jego gest, kiedy po zablokowaniu rzutu machał palcem, mówiąc „not in my house”.

Reklama

Poza parkietem Dikembe Mutombo słynął z działalności charytatywnej. Miał spory wkład w wiele inicjatyw m.in. w Kinszasie, gdzie dzięki jego wsparciu powstał szereg placówek edukacyjnych i szpital, w którym leczył się od 2022 roku, kiedy to zdiagnozowano u niego guza mózgu.

„Na boisku był jednym z najlepszych blokujących i graczy defensywnych w historii NBA. Poza nim wkładał całe serce i duszę w pomaganie innym. W głębi duszy był humanistą i kochał to, w jaki sposób gra w koszykówkę może mieć pozytywny wpływ na społeczności, szczególnie w jego rodzinnej Demokratycznej Republice Konga i na całym kontynencie afrykańskim. Miałem wielki przywilej podróżować po świecie z Dikembe i widziałem z bliska, jak jego hojność i współczucie podnoszą ludzi na duchu” — poinformował w specjalnym oświadczeniu Adam Silver, komisarz NBA.

Fot. Newspix.pl

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Zinedine Zidane z dobrą ofertą. Szejkowie proponują ciepłą posadkę

Antoni Figlewicz
0
Zinedine Zidane z dobrą ofertą. Szejkowie proponują ciepłą posadkę

Koszykówka

Komentarze

13 komentarzy

Loading...