Reklama

Dziennikarz z Holandii bez ogródek o Kozłowskim. „Nie rozwinął się”

Kamil Warzocha

Opracowanie:Kamil Warzocha

24 kwietnia 2024, 11:43 • 2 min czytania 11 komentarzy

Kacper Kozłowski drugi rok spędza na wypożyczeniu w holenderskim Vitesse. O ile pierwsze podejście miał całkiem niezłe, o tyle kolejny sezon przynosi zarówno rozczarowanie ze strony zawodnika, jak i całego klubu, który ostatnio został oficjalnie zdegradowany do drugiej ligi. Nieprzychylni są dla niego dziennikarze, w tym Lex Lammers, który na co dzień zajmuje się klubem z Arnhem.

Dziennikarz z Holandii bez ogródek o Kozłowskim. „Nie rozwinął się”

Z jego zarobkami na pewno nie zostanie w drugiej lidze, o ile Vitesse w ogóle dostanie licencję na drugą ligę. Jego pierwszy sezon był dość dobry, ale ten jest gorszy, nie rozwinął się. Owszem, można dostrzec u niego talent, ale nie widzisz, by go wykorzystał. Jest różnica między byciem talentem a pokazaniem możliwości. On jest ciągle w blokach. Brakowało mu stabilizacji w grze, w niektórych meczach dość długo był niewidoczny. W zbyt wielu meczach nie było widać, że walczy – powiedział dziennikarz z Holandii na łamach „Przeglądu Sportowego”.

I dodał: – Nie mogę sobie wyobrazić, by grał w Premier League. Sądzę, że trafi na kolejne wypożyczenie. Tym razem do Championship lub innego klubu w Europie.

Cóż, nam też trudno sobie wyobrazić, że bieżący sezon był krokiem naprzód w karierze Kacpra Kozłowskiego. 20-latek co prawda gra prawie wszystko, jeśli nie jest kontuzjowany, ale mowa przecież o stukaniu występów w najgorszej ekipie w lidze. Można mieć jedynie nadzieję, że następnym razem trafi do lepszego środowiska. Bycie outsiderem w skali całych rozgrywek nie wpływa dobrze na rozwój indywidualny, a ten, umówmy się, trwa i w przypadku takiego talentu jeszcze długo trwać będzie.

Do tej pory sześciokrotny reprezentant Polski wystąpił w 29 spotkaniach. Strzelił dwa gole i zaliczył cztery asysty. To niemal ten sam dorobek, z jakim skończył poprzednią kampanię w barwach Vitesse.

Reklama

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

W Weszło od początku 2021 roku. Filolog z licencjatem i magister dziennikarstwa z rocznika 98’. Niespełniony piłkarz i kibic FC Barcelony, który wzorował się na Lionelu Messim. Gracz komputerowy (Fifa i Counter Strike on the top) oraz stały bywalec na siłowni. W przyszłości napisze książkę fabularną i nakręci film krótkometrażowy. Lubi podróżować i znajdować nowe zajawki, na przykład: teatr komedii, gra na gitarze, planszówki. W pracy najbardziej stawia na wywiady, felietony i historie, które wychodzą poza ramy weekendowej piłkarskiej łupanki. Ogląda przede wszystkim Ekstraklasę, a że mieszka we Wrocławiu (choć pochodzi z Chojnowa), najbliżej mu do dolnośląskiego futbolu. Regularnie pojawia się przed kamerami w programach “Liga Minus” i "Weszlopolscy".

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Ekstraklasa

Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Antoni Figlewicz
0
Prezes Zagłębia: Jest niedosyt, ale nie chcemy mieć wszystkiego na tu i teraz

Komentarze

11 komentarzy

Loading...