Reklama

Wiceprezes ŁKS-u: Zmiany kadrowe będą dosyć poważne

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

23 kwietnia 2024, 22:34 • 2 min czytania 4 komentarze

ŁKS ma wciąż matematyczne szanse na utrzymanie, ale są już one iluzoryczne. Do miejsca nad „kreską” tracą w tym momencie jedenaście punktów, a do końca sezonu zostało jeszcze pięć kolejek. Spadek jest w zasadzie nieunikniony. Wiceprezes łódzkiego klubu Robert Graf podczas charytatywnej transmisji #EŁKSApomoc wyznał, że szykuje się spora rewolucja kadrowa.  

Wiceprezes ŁKS-u: Zmiany kadrowe będą dosyć poważne

W związku z końcem kontraktu ośmiu zawodników i potencjałem sprzedażowym u pięciu innych, wszystko to sprawia, że potencjalnie będziemy musieli zastąpić trzynastu zawodników. W jakimś stopniu zajdą więc zmiany w każdej formacji – zaczął Robert Graf.

Zmiany kadrowe będą dosyć poważne. Prowadzimy pierwsze rozmowy z potencjalnymi zastępcami i w tym celu poszerzyliśmy dział skautingu. Działamy bardzo intensywnie w tym kierunku. To jest naturalne, że na pewnym etapie należy sprzedać zawodników, choćby ze względu na budżet klubu czy rozwój piłkarzy.

Reklama

ŁKS w ostatnich tygodniach wygląda całkiem nieźle. Marcin Matysiak objął pierwszą drużynę pod koniec lutego i od tamtego momentu zdobył 11 punktów, a gdy przejmował zespół, to ten miał na swoim koncie zaledwie 10 „oczek”.

Czy Matysiak po sezonie dalej będzie trenerem łódzkiej ekipy? – Jeśli zaś chodzi o trenera, jesteśmy umówieni na rozmowę na ten temat w najbliższych dniach – podkreślał Graf.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

 

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

4 komentarze

Loading...