Reklama

Górak o odprawie: Wierutna bzdura, kłamstwo i nieporozumienie

Bartek Wylęgała

Opracowanie:Bartek Wylęgała

08 kwietnia 2024, 18:29 • 3 min czytania 2 komentarze

Jak co tydzień, Weszłopolscy. Tym razem w naszym programie gościł Rafał Górak, szkoleniowiec notującego fenomenalne wyniki GKS-u Katowice. Trener pierwszoligowca odniósł się między innymi do plotek, otaczających szczegóły jego obecnego kontraktu.

Górak o odprawie: Wierutna bzdura, kłamstwo i nieporozumienie

Rafał Górak obecnie jest jednym z bardziej doświadczonych trenerów w polskiej piłce, jeżeli chodzi o staż w jednym klubie. Z popularnej „Gieksie” pracuje od 2019 roku. W związku z tak długim stażem w klubie pojawiły się plotki, by wysokość jego odprawy na wypadek potencjalnego zwolnienia miała wynosić nawet kilkaset tysięcy złotych. Sam zainteresowany jednak dość wyraźnie dał znać, co sądzi o takich pogłoskach.

Wysokość mojej odprawy to wierutna bzdura, kłamstwo i nieporozumienie. Moja odprawa byłaby najniższą odprawą, jaką otrzymałby jakikolwiek trener w pierwszej lidze przy zwolnieniu. To stek okropnych bzdur. Słowa, które są względem mnie, są bardzo nie fair – powiedział trener o rzekomej odprawie.

Następnie Górak odniósł się do słów prezesa GieKSy, Krzysztofa Nowaka. Stwierdził kiedyś, że Górak zakończy swoją pracę wraz z wygaśnięciem obecnej umowy, co będzie miało miejsce w czerwcu bieżącego roku.

Jak widzę swoją przyszłość? Z prezesem mamy jedną wspólną cechę: wszyscy popełniamy błędy. Ja jestem tu trochę dłużej, też popełniałem błędy. Może prezes się po prostu wtedy pomylił?

Reklama

Dalej 51-latek opowiedział o swoim poglądzie na futbol i stosunku do celów, jakie stara się sukcesywnie od lat realizować: – Jestem romantykiem i bardzo tego szukam w piłce. Ale staram się patrzeć na to racjonalnie. Mam marzenia, jednak dążę do nich małymi kroczkami. W sporcie nie ma czasu, zawsze go wszystkim brakuje, ale jestem szczęśliwy z tego, co jak dotąd udało nam się tutaj zbudować.

Kończąc swój występ w Weszłopolskich, trener odniósł się do wywiadu z Piotrem Koszeckim, zaangażowanym kibicem ekipy z Katowic oraz redaktora portalu „GieKSa.pl”. Koszecki w dość ostrych słowach atakował szkoleniowca, zarzucając drużynie – nie bez powodu – stagnację.

Czytaj wspominany wywiad: „Od dwóch dekad jest stagnacja. Liczymy na odmianę”

Przeczytałem ten wywiad bardzo dokładnie. Nie miałem okazji jeszcze z Piotrem porozmawiać, a szkoda, bo część rzeczy została przedstawiona zupełnie inaczej niż widzę je ja. Ale może to bez znaczenia? Chcę zaznaczyć, że bardzo szanuję każdego kibica i każdego człowieka w klubie. Wszystkie konflikty moim zdaniem się da rozwiązać, może zabrakło dialogu.

Zarzuty o minimalizm są krzywdzące. GKS zawsze pracował na najwyższych obrotach, a mieliśmy przecież swego czasu jeden z najmniejszych budżetów w lidze. Nie jest prosto awansować z drugiej ligi do pierwszej, nie mówiąc już o tym, by w niej po awansie pozamiatać. My to zrobiliśmy – zakończył Górak.

Reklama

Więcej na Weszło:

Fot. Newspix

Nie Real, nie Barcelona, a Jordan-Sum Zakliczyn. Szczerze wierzy, że na około stumiejscowy stadion z atrakcyjnym dojazdem zawita jeszcze kiedyś Puchar Mistrzów. Do tego czasu pozostaje mu oglądanie hiszpańskiej i portugalskiej piłki. Czasem lubi także dietę wzbogacić o sporty walki, a numerowane gale UFC są dla niego świętem porównywalnym z Wielkanocą. Gdyby mógł, to powiesiłby nad łóżkiem plakat Seana Stricklanda, ale najpierw musi wymyśleć jak wytłumaczy się z tego znajomym.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

2 komentarze

Loading...