Reprezentacja Polski ostatecznie jedzie na Euro w Niemczech. Kadra nocować będzie w Hanowerze, chociaż jak się okazuje, było blisko i opcja ta zostałaby „zaklepana” przez inny kraj. Pomogła nam rozmowa między krajowymi związkami.
Reprezentacja Polski ostatecznie nocować będzie w Hanowerze. To dość niespodziewany kierunek, bo pierwotnie ulokowani mieliśmy być w Poczdamie lub Bremie, jednak na wniosek Michała Probierza sięgnęliśmy po nową lokalizację. Nic w tym dziwnego, bo Hanower znajduje się względnie niedaleko od Hamburga, Dortmundu i Berlina, gdzie będziemy rozgrywali mecze fazy grupowej. Co więcej, będziemy mogli trenować na niezłych obiektach Hannoveru 96.
Mało brakowało, a wcale byśmy nie skorzystali z tej dość dogodnej opcji. W zasadzie dogadani byli już z naszą bazą Gruzini. Ostatecznie jednak zdecydowali się na Dortmund, a na wcześniejszą prośbę PZPN-u, zostaliśmy błyskawicznie poinformowani o zwolnieniu się miejsca.
– Wiedzieliśmy, że Gruzini może wybiorą Dortmund. Mieliśmy ten plan gdzieś w głowie. Pojechaliśmy szybko do Hanoweru, obejrzeliśmy bazę i czekaliśmy na pozytywne wieści z obozu gruzińskiego. One przyszły, więc nie pozostało nam nic innego, jak dopiąć formalności – opowiadał dyrektor generalny PZPN Łukasz Wachowski w „Sportowym Wieczorze” w TVP.
Czytaj więcej na Weszło:
- Arka sprzedana – za ponad 25 mln złotych!
- Wisła Kraków zrobiła „szach”, PZPN-owi zostaje „pat”
- Patologia w Concordii Elbląg. Były trener zdradza szczegóły: Zapowiedziano mi spadek
- Pandemonium Zagłębia Sosnowiec
Fot. Newspix