Reklama

Dwie pomyłki, czyli Lech wypełnił już limit potknięć na rundę

Jakub Białek

Autor:Jakub Białek

03 marca 2024, 19:57 • 3 min czytania 40 komentarzy

Kłopoty, kłopoty Mariusza Rumaka. – Myślę, że podczas tego półrocza będziemy mogli pomylić się tylko dwa razy – powiedział przed rundą, uznając za pomyłkę także remis. Niestety, trener Lecha wypełnił już limit. Ze Śląskiem – remis. Z Rakowem – porażka. Dobrze, że do tego bilansu liczy się tylko Ekstraklasa, bo wraz z Pucharem Polski byłyby już trzy potknięcia!

Dwie pomyłki, czyli Lech wypełnił już limit potknięć na rundę

Lech ma do końca sezonu jeszcze jedenaście meczów. Za tydzień czeka go wyjazd do Zabrza (trudny), podejmie u siebie Pogoń (mocną) i Legię (zmotywowaną), zagra kilka meczów z drużynami, które walczą o życie, a więc będą na boisku umierać za wynik. I co – Lech już nie może zaliczyć wpadki aż do końca sezonu?

A jeśli zaliczy – to co? Jeśli Lech zremisuje z Pogonią, co powinien wziąć raczej w ciemno, patrząc na historię z ostatnich miesięcy (upokarzające 0:5 i odpadnięcie z PP), to po meczu zamiast się cieszyć, trzeba będzie odtrąbić nieudany sezon? Co teraz mają myśleć sobie piłkarze? Granicę wyznaczoną przez trenera osiągnęli już po czterech meczach. On im mówił o całej rundzie, a oni nie potrzebowali nawet pełnego miesiąca. To jakby rodzic mówił dziecku, że do końca roku może przynieść maksymalnie dwie dwójki z matmy, a ono przyniosłoby je jeszcze we wrześniu. Nie najlepszy byłby to początek, przyznacie. 

Ten cały powrót Rumaka miał w sobie dużo kolorytu. Dobrze oglądało się kogoś, kto zaraża entuzjazmem, bo zawsze dobrze ogląda się ludzi energicznych, którzy traktują swoją pracę jak życiową szansę. Przypominaliśmy sobie kultowy występ w Lidze+ Ekstra, gdy na starcie pracy w 2012 roku wpompował w siebie tyle powietrza, że fruwał przy ławce trenerskiej jak balon. Zastanawialiśmy się – życie go doświadczyło, zepchnęło wręcz na margines piłki, to może będzie pokorniejszy?

No i jest pokorniejszy, niewątpliwie, nie brzmi już jak człowiek, który wymyślił piłkę na nowo. Ale przy ocenie możliwości swojego zespołu – znowu przeszarżował. Mógł powiedzieć, że dla Lecha każdy mecz będzie jak finał. Ale wyraził się jasno i konkretnie – dwa mecze bez zwycięstwa, więcej nie możemy. 

Reklama

No to teraz muszą wszystko wygrywać.

Niepotrzebną presję wrzucili na siebie także sami piłkarze, którzy w przerwie między rundami zbiorowo objechali w wywiadach van den Broma (zrobili to Sousa, Hotić, Salamon, Ishak i Pingot). Wymowa była mniej więcej taka: mielibyśmy więcej punktów, ale trener nie dojeżdżał taktycznie, poza tym dawał nam za dużo luzu, wolimy więcej dyscypliny.

Van den Broma już w Lechu nie ma, a wyniki – takie same. Na co teraz zrzucą piłkarze „Kolejorza”? Pozbyli się holenderskiego balastu, więc kto tym razem hamuje rozpędzoną maszynę, która była już na prostej drodze do mistrzostwa? Jeśli z Rumakiem było z Rakowem 0:4, to ile byłoby z van den Bromem? 0:6?

A więc mamy trenera, który zezwolił drużynie na dwa potknięcia i nie minął nawet pełny miesiąc, a te dwa potknięcia już są.

Mamy piłkarzy, którym nie pasował szkoleniowiec, a po zmianie na ławce wcale nie grają lepiej.

Nie wygląda to jak gonitwa rozpędzonej lokomotywy.

Reklama

WIĘCEJ O LECHU POZNAŃ: 

Fot. newspix.pl

Ogląda Ekstraklasę jak serial. Zajmuje się polskim piłkarstwem. Wychodzi z założenia, że luźna forma nie musi gryźć się z fachowością. Robi przekrojowe i ponadczasowe wywiady. Lubi jechać w teren, by napisać reportaż. Występuje w Lidze Minus. Jego największym życiowym osiągnięciem jest bycie kumplem Wojtka Kowalczyka. Wciąż uczy się literować wyrazy w Quizach i nie przeszkadza mu, że prowadzący nie zna zasad. Wyraża opinie, czasem durne.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Ekstraklasa

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Komentarze

40 komentarzy

Loading...