Reklama

„Gorący kartofel”? ŁKS stracił gola po błędzie bramkarza

Konrad Modzel

Opracowanie:Konrad Modzel

12 lutego 2024, 20:20 • 2 min czytania 2 komentarze

Dość pokracznie padła pierwsza bramka w meczu Korona Kielce – ŁKS. Gospodarze otworzyli wynik, korzystając z prezentu podarowanego przez bramkarza gości. Dawid Arndt nie trafił w futbolówkę przy próbie piąstkowania i Yoav Hofmayster z kilku metrów trafił na 1:0.

„Gorący kartofel”? ŁKS stracił gola po błędzie bramkarza

Jak doszło do tej bramki? Z rzutu wolnego uderzył/podał Dawid Błanik. Główką próbował wybić Bartosz Szeliga. Piłka po interwencji kapitana gości zawisła w powietrzu, próbował ją piąstkować broniący bramki ŁKS-u Dawid Arndt, ale był inteligentnie blokowany przez Adriana Dalmau.

Efekt został osiągnięty. Napastnik stanął między bramkarzem a piłką, Arndt nie dotknął nawet futbolówki przy próbie interwencji, a z prezentu skorzystał Hofmayster. Główka do pustaka i 1:0.

Reklama

Dodajmy, że z pewnością na mecz z Koroną wybiegłby Aleksander Bobek. 19-letni bramkarz doznał jednak urazu na treningu, o czym pisaliśmy w osobnym tekście.

ŁKS przed przerwą zdołał wyrównać. Z pierwszej bramki dla beniaminka cieszył się Austriak, Husein Balić.

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

2 komentarze

Loading...