Reklama

Błąd w komunikacji i kuriozalny samobój Malarczyka [WIDEO]

redakcja

Autor:redakcja

17 grudnia 2023, 17:40 • 2 min czytania 0 komentarzy

W ostatniej kolejce przed zimową przerwą Raków Częstochowa mierzył się z balansującą na granicy strefy spadkowej Koroną Kielce. Przez długi czas w tym meczu utrzymywał się bezbramkowy remis, ale końcówka mogłaby obdzielić emocjami wiele innych spotkań. O wyniku zadecydował katastrofalny błąd kieleckiej defensywy. 

Błąd w komunikacji i kuriozalny samobój Malarczyka [WIDEO]

Decydujący o wyniku gol padł po rzucie rożnym, a jego niefortunnym strzelcem był Piotr Malarczyk. Po wrzutce z narożnika boiska bramkarz gości Konrad Forenc krzyknął „moja!”, po czym nie potrafił złapać piłki, która minęła go, uderzyła w plecy chowającego się przed nią Malarczyka i spokojnie wtoczyła się do bramki Korony. Ogromne nieporozumienie w komunikacji w defensywie kielczan i kuriozalny samobój strzelony… plecami. 1:0 dla Rakowa!

Co ciekawe, chwilę wcześniej z bramki na 1:0 cieszyli się gracze Korony, ale sędzia Tomasz Musiał po długich analizach z użyciem VAR nie uznał tej bramki, dopatrując się zagrania piłki ręką przez jej strzelca, Dalmau. W samej końcówce mieliśmy jeszcze rzut karny dla Rakowa, brawurowo obroniony przez Forenca. Nie był on jednak już w stanie zmazać wcześniejszej plamy i trzy punkty zostały w Częstochowie.

Reklama

 

WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:

FOT. Newspix

Najnowsze

Suche Info

Komentarze

0 komentarzy

Loading...