Dobiegło końca spotkanie Wojskowych z ŁKS-em Łódź. Zakończone remisem 1:1 spotkanie nie miało prawa się spodobać sympatykom stołecznej drużyny, czemu wyraz dali natychmiast po końcowym gwizdku.
Mikołajki były już kilka dni temu, a Święta dopiero nadejdą za dwa tygodnie. Dlaczego więc Legia zdecydowała się prezenty rozdać właśnie dziś?
Tego nie wie nikt, ale z całą pewnością fani Łodzian nie mają zamiaru na to narzekać. W aktualnej sytuacji muszą bowiem celebrować każdy jeden punkt, bo nie wiadomo, kiedy przyjdzie im się ucieszyć wynikiem drużyny ponownie. Czerwona latarnia ligi dzielnie okupuje ostatnie miejsce tabeli, broniąc swojej pozycji przed równie zdeterminowanym na spadek Ruchem. W zespole Piotra Stokowca nie zgadza się nic – nie ma wyników, stylu ani wrażenia rozwoju.
Ciężko więc dziwić oburzeniu fanów klubu z Łazienkowskiej. Po sportowym kryzysie, który drużyna przechodziła w październiku Kosta Runjaić nie ma prawa gubić w tak głupi sposób punktów, jeżeli planuje pozostać w wyścigu mistrzowskim. Dziś jednak z trybun pojawiły się po meczu głosy, które wydają się wątpić w wolę walki prezentowaną przez Legionistów.
Podopieczni niemieckiego szkoleniowca musieli dziś pokornie wysłuchać przyśpiewki przygotowanej na szybko przez pozostałych na stadionie kibiców.
Pomeczowe “po co wy gracie?!” #ŁKSLEG pic.twitter.com/oaeNx0nS3K
— Legionisci.com (@LegionisciCom) December 10, 2023
Po dzisiejszym spotkaniu Legia uplasowała się na 5. miejscu tabeli Ekstraklasy, mając tyle samo punktów co czwarty Raków oraz mecz zaległy w zanadrzu. Jeśliby go wygrali, zrównaliby się z zajmującym ostatnie miejsce podium Lechem. Jak na razie jednak głowę zaprzątają sobie rozgrywkami Ligi Konferencji, gdzie już w czwartek o godzinie 18:45 zmierzą się w domowym spotkaniu z ekipą AZ Alkmaar.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Encyklopedia z Gent. Kim jest Samuel Cardenas, nowy dyrektor sportowy Rakowa?
- Podwórkowy futbol Pogoni Szczecin
- Szczepan i cała reszta. Nędzny krajobraz polskich napastników
- „Warta lubi startować jako underdog, ale nie czujemy się już kopciuszkiem Ekstraklasy”
fot. Newspix