Krajowe puchary zawsze obfitują w niespodzianki. Wczoraj w Niemczech mieliśmy bohaterów z trzecioligowego Saarbrücken odprawiających z kwitkiem hegemonów z Bayernu Monachium i Eintrachtu Frankfurt. Dziś w Hiszpanii nieoczekiwanymi bohaterami dnia zostali piłkarze czwartoligowej Arandiny CF, którzy pokonali pierwszoligowca z Kadyksu.
W czwartkowym meczu gracze „kopciuszka” zaskoczyli faworyzowanego przeciwnika już w piątej minucie i nie dali się złamać, kiedy przyszło wyrównanie. W 65. minucie wyszli na prowadzenie 2:1, którego nie oddali do samego końca.
Występujący w La Liga Cadiz gra w najwyższej klasie rozgrywkowej nieprzerwanie od sezonu 2020/21. Dziś musiał przełknąć gorzką pigułkę i oglądać nieopisaną radość miejscowych po ostatnim gwizdku sędziego.
The celebrations continue for Arandina CF after their huge victory against Cadiz in the Copa Del Rey. pic.twitter.com/2YHgKNuRYl
— LaLigaExtra (@LaLigaExtra) December 7, 2023
WIĘCEJ O LA LIGA:
- Niedoceniany przełom. Burzliwe lata Terry’ego Venablesa w Barcelonie
- Kręcidło: Nawet najwięksi optymiści nie wierzyli w Isco, a on wrócił i gra najlepszy futbol w karierze
- „Klub ACL”. Epidemia, która (z)niszczy futbol
- Pedri. Ofiara własnego talentu i… Ronalda Koemana?