Reklama

Legia z Zagłębiem jak Czesi z Polakami. Parę minut i po sprawie

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

03 grudnia 2023, 17:28 • 3 min czytania 15 komentarzy

Pierwsza akcja gol, druga akcja – drugi gol. Rywal na deskach, nie wie o co chodzi, najchętniej zacząłby starcie od nowa, ale przecież tak się nie da. Drużyna kontra zbieranina. Czy to opis początku meczu Czechy – Polska z eliminacji do Euro? Nie, to opis początku spotkania Zagłębia z Legią. Choć zestawienie drużyny i zbieraniny jest z tamtego tekstu, bo wyjątkowo pasuje do okoliczności tego, co można było zobaczyć w Lubinie.

Legia z Zagłębiem jak Czesi z Polakami. Parę minut i po sprawie

Potrafimy sobie wyobrazić tysiąc lepszych wejść w mecz niż to, które zaserwowało Zagłębie. Po prawdzie – trudno sobie wyobrazić gorsze. Jeszcze spóźnialscy kibice nie zdążyli usiąść na krzesełkach, jeszcze komentatorzy nie zdążyli rozgrzać strun głosowych, jeszcze telewidzowie przygotowywali herbaty na pierwszą połowę, a już było po meczu.

Druga minuta – gol Augustyniaka.

Czwarta – Pankova.

Przy trafieniu Polaka nie popisał się inny Polak, Weirauch, bo w zasadzie wrzucił sobie futbolówkę do siatki. Augustyniak kopał z bardzo daleka, tam mogło być wręcz 40 metrów, a przecież bramki z takiej odległości nie padają co spotkanie i to z jakiegoś powodu. Strzelić jest tak trudno, chyba że golkiper zachowuje się jak Weirauch. Na upartego chciał złapać, zamiast wypiąstkować, no i stało się. Ewidentnie zabrakło mu doświadczenia – padał wówczas śnieg, warunki, jak przez całą kolejkę, nie były najlepsze, zatem wskazana była podwójna ostrożność. Młodzian chciał wszystko rozegrać na spokoju, tymczasem rozpętał pożar – i w swoim polu karnym, i w planie Zagłębia na ten mecz.

Reklama

Kolejny gong – jako się rzekło – przyszedł chwilkę później, a powstał z kooperacji Kłudki i Bułecy. Pierwszy wybijał piłkę do środka, a przecież pierwsze co słyszy trampkarz na swoim debiutanckim treningu, to nie wybijaj piłki do środka. Jeszcze jej nie dostanie od trenera, a już wie, że do środka nie może. No, ale Kłudka najwyraźniej uznał, że może, natomiast Bułeca dał się przestawić Pankovowi jak szafka nocna i to taka z kategorii leciutkich.

To byłby ciekawy eksperyment: iść z Pankovem do meblowego i sprawdzić, czy łatwiej mu idzie z taką szafką, czy jednak z Bułecą. My stawiamy na Bułecę.

Zagłębie – gdy się jako tako otrząsnęło – starało się wrócić do meczu. Miało swoje okazje, ale jednak Legia kontrolowała wydarzenia, bo przecież żeby tego nie zrobić przy prowadzeniu 2:0 od czwartej minuty, trzeba byłoby być wyjątkowo gapowatym. Nawet Legia, która w obronie jest więcej niż rozrywkowa, nie pozwoliła sobie na takie marnotrawstwo.

A Zagłębie pomogło jeszcze raz, już w drugiej połowie, kiedy sędzia wskazał na wapno za rękę Kłudki. Pewnie znajdą się ludzie, którzy stwierdzą, że karny się Legii nie należał, ale powinni się zastanowić – chce się wam bronić obrońcy blokującego dośrodkowanie z uniesioną ręką? Można dyskutować czy dostał tak, czy inaczej, ale w gruncie rzeczy – po co? Leci chłop z interwencją, jakby pykał w siatkówkę, a nie w piłkę nożną (kluczowe słowo), więc się doigrał. I tyle.

Josue zaś z karnego skorzystał.

Czy Miedziowi zasłużyli na gola honorowego? Tak, ale to wiele mówi – w meczu u siebie rozważamy, czy Zagłębie mogło choć raz trafić na otarcie łez. Tego się nie da zapisać nawet w moralnej tabeli.

Reklama

Panowie, pewnie spróbujecie w następnej kolejce coś ugrać. Podpowiedź – jeśli zaczniecie mecz od 0:0, nie od 0:2, będzie wam łatwiej, naprawdę.

WIĘCEJ O WEEKENDZIE W EKSTRAKLASIE:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Skoki

Adam Małysz po Turnieju Czterech Skoczni: „Świat skoków się zmienia. Młodszym jest łatwiej”

Jakub Radomski
0
Adam Małysz po Turnieju Czterech Skoczni: „Świat skoków się zmienia. Młodszym jest łatwiej”
Ekstraklasa

Grosicki odpowiada na oskarżenia dot. pijaństwa przed finałem PP. “Nie zostawię tego bez reakcji”

Radosław Laudański
11
Grosicki odpowiada na oskarżenia dot. pijaństwa przed finałem PP. “Nie zostawię tego bez reakcji”

Ekstraklasa

Ekstraklasa

Grosicki odpowiada na oskarżenia dot. pijaństwa przed finałem PP. “Nie zostawię tego bez reakcji”

Radosław Laudański
11
Grosicki odpowiada na oskarżenia dot. pijaństwa przed finałem PP. “Nie zostawię tego bez reakcji”
Ekstraklasa

Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?

Szymon Janczyk
24
Lech, Raków i naparzanka o piłkarzy. Dlaczego Gisli Thordarson wybrał Poznań?

Komentarze

15 komentarzy

Loading...