Czesi po porażce z Albanią 0:3 domagali się zwolnienia selekcjonera Jaroslava Silhavy’ego, gdyż wydawało im się, że tym spotkaniem stracili szanse na awans na Euro 2024. Wczoraj rękę do Czechów wyciągnęła Polska, która zremisowała 1:1 z Mołdawią. Nasi południowi sąsiedzi są wdzięczni „biało-czerwonym” za ten wynik.
Ostatni mecz Polaków w eliminacjach do mistrzostw Europy odbędzie się 17 listopada, wtedy zmierzą się na Stadionie Narodowym z Czechami. W pierwszym spotkaniu z naszymi południowym sąsiadami przegraliśmy 1:3. Nawet wygrana w tym starciu nie da „biało-czerwonym” bezpośredniego awansu na Euro 2024.
I taki scenariusz odpowiada Czechom, którzy w tym momencie mają o jeden punkt więcej od nas. Oni mogą pozwolić sobie na porażkę z Polakami, bo mają jeszcze do rozegrania domowy mecz z Mołdawią. I gdy wygrają z naszymi wczorajszymi rywalami, to awansują na Euro 2024.
Czeski dziennikarz Michael Nussbauer napisał felieton na portalu „Sport.cz”, który okrasił takim tytułem: „Polacy, dziękujemy„. Autor myślał, że to oni są w trudnej sytuacji i pogrążeni w kryzysie, ale na szczęście dla nich Polacy prezentują się jeszcze gorzej.
– Możemy podziękować bogom futbolu za to, że zesłali Polakom kryzys w tym samym roku, w którym spotkaliśmy ich w eliminacjach do Euro. Eksperyment naszych północnych sąsiadów z Portugalczykiem Fernando Santosem na ławce doszczętnie się spalił, jego klęska w Mołdawii (2:3) i niedzielny remis 1:1 z tym samym przeciwnikiem z nowym trenerem Michałem Probierzem postawiły czeską drużynę z fatalnego położenia w wygodnej pozycji – czytamy.
– Dzięki nagrodom UEFA za sam awans na turniej do kasy związku wpłynie prawie ćwierć miliarda koron. Przesadzam, ale chyba powinniśmy wysłać połowę premii do Polski – pisał Nussbauer.
CZYTAJ WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Reprezentacja Polski to Midas na opak. Wszystko zamienia w gówno
- Ciarki żenady. Top 15 najbardziej wstydliwych momentów eliminacji Euro 2024
- Trela: Zespół, który zatrzymał się w pół drogi. Wynik, jak rzadko, gorszy niż gra
- A może emocje w meczach z Mołdawią to po prostu nasz poziom?
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Nie zasługujemy na nic
- Kolejny wstyd. Gdzie nam na EURO?
Fot. Newspix.pl