Jak Jewhen Konoplanka oceniłby swój pobyt w Cracovii? – W mojej opinii było naprawdę nieźle. Dałbym sobie 8,5 w 10-stopniowej skali. Nie musiałem strzelać wielu goli, bo miałem inne zadania. Starałem się regularnie biegać w obie strony, odbierać piłkę i utrzymywać ją dla zespołu. Dla mnie to był dobry czas. Fani być może oczekiwali, że strzelę dla Cracovii dużo goli, ale moja rola była inna – mówi w rozmowie z „Faktem” 87-krotny reprezentant Ukrainy.

33-latek ma umowę z „Pasami” do końca czerwca, aczkolwiek nie zostanie ona przedłużona, mimo że sam zawodnik chciałby dalej występować w Cracovii. – Chciałem zostać w klubie, bardzo polubiłem wszystkich trenerów i piłkarzy, którzy są w zespole. Takie jest jednak życie. Muszę coś zmienić. Nawet przy okazji ostatniego meczu ligowego rozmawiałem z trenerami. Chcieli, żeby przedłużono moją umowę z Cracovią, ale inną decyzję podjął szef klubu, Janusz Filipiak. Nie wiem, dlaczego. Nie rozmawiałem z nim przed ogłoszeniem mojego pożegnania, więc na ten temat nie mogę więcej powiedzieć – tłumaczy Konoplanka.
Triumfator Ligi Europy z 2016 roku przy ul. Kałuży spędził półtora roku. W tym czasie wystąpił w 38 spotkaniach, zdobywając w nich cztery bramki.
CZYTAJ WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- RAKÓW ZNÓW GÓRĄ, CZYLI KTO NAJLEPIEJ ŚMIGAŁ NA PRAWEJ OBRONIE
- ADAMCZUK: – ŻADNA INNA DRUŻYNA W LIDZE NIE GRA W PIŁKĘ TAK, JAK MY
Fot. Newspix
Jebany banderowiec bral pieniadze od polskiego pseudoprzedsiebiorcy Filipiak za nic, to oczywiście że mu się podobało
Jebany folksdojcz ciągnie kasę od twojego Górnika. Idź na to piwo ale najpierw daj dupy żeby na nie mieć
Ale ja jestem teraz Legionistą , za godzinę dopiero będę fanem Górnika, a za 2 godziny lewakiem
A za trzy godziny idz sie lecz
Teraz pewnie wraca walczyć. To jest chyba logiczne co?
To podszywa i zjeb.. Znając życie ktoś z redakcji.. Nie da się zarejestrować (chyba) dwóch takich samych nicków.. Nie wiem ale mają email i by mogli zjeba zbanować
Owszem, proponuję zbanować ciebie szkodniku
Ambicji to on chyba nigdy za dużo nie miał. Najpierw zasiedział się w Dnipro, a teraz chciałby dalej odcinać kupony w Cracovii.
Kominów płacowych nie robi się dla zawodników, którzy „regularnie biegają w obie strony” i „utrzymują piłkę dla zespołu”.
Do takiej gry wystarczy stary Słowak.