Takiego obrotu zdarzeń nie spodziewali się nawet najbardziej optymistycznie nastawieni fani basketu w Polsce. Owszem, nasza reprezentacja w koszykówce 3×3 mężczyzn w ostatnich latach święciła niemałe triumfy na arenie międzynarodowej, ale w tym roku niewiele wskazywało na, że uda jej się w ogóle wyjść z grupy mistrzostw globu. Przed startem dzisiejszych meczów podopieczni Piotra Renkiela zajmowali w niej ostatnie miejsce. W Wiedniu zdarzył się jednak cud. Biało-Czerwoni po dwóch wielkich zwycięstwach zakończyli grupowe zmagania na pierwszym miejscu i awansowali bezpośrednio do ćwierćfinału imprezy!

Dla niezorientowanych w temacie przypomnijmy to, co działo się pierwszego dnia koszykarskich mistrzostw świata 3×3. Choć zapewne fani polskiego basketu woleliby wyrzucić te chwile z pamięci. We wtorek Polacy zaczynali zmagania w grupie C, a ich przeciwnikami były zespoły z Portoryko oraz Izraela. Ekipy będące w naszym zasięgu – w rankingu mężczyzn 3×3 Polska zajmuje 14 miejsce, podczas gdy Izrael okupuje 16. lokatę, a Portorykańczycy znajdują się jeszcze oczko niżej.
Rzecz w tym, że nasi reprezentanci dostali dwa razy w łeb – 18:21 z Portoryko, a później 19:21 z Izraelem. Z kolei dziś musieli zmierzyć się z Litwą (3. siła rankingu 3×3), oraz Belgią (5. miejsce w zestawieniu). Pokonanie tych zespołów po tym, co Biało-Czerwoni zaprezentowali we wtorek, wydawało się co najmniej mało prawdopodobne. A dla wielu wręcz niemożliwe. Awans do 1/8 fazy MŚ, do której wchodziły drugie i trzecie zespoły każdej z grup, zdawał się pozostawać w sferze marzeń. Pierwsze miejsce dające od razu ćwierćfinał rozgrywek? Dajcie spokój, niemożliwe.
A jednak! Dziś reprezentacja Polski sensacyjnie rozpoczęła zmagania, ogrywając po dogrywce mocnych Litwinów 22:21. Później, w decydującym meczu polscy koszykarze nie dali szans Belgii, pokonując ją 21:16. Mało tego, Litwa po porażce z Polską wyłożyła się drugi raz. Tym razem lepszy od naszych sąsiadów okazał się Izrael. W dodatku ograł ich bardzo niskim wynikiem – 15:14. Co nie było bez znaczenia.
Tak się bowiem złożyło, że w „polskiej” grupie C zrobił się większy ścisk, niż w tramwaju MPK o poranku w dzień roboczy. Każda z pięciu drużyn, czyli Polska, Litwa, Belgia, Portoryko oraz Izrael, miała na swoim koncie po 4 oczka. W takim wypadku o kolejności w tabeli zdecydowała średnia punktów meczowych. Innymi słowy, uprzywilejowani byli ci, którzy w swoich spotkaniach rzucali najwięcej. A taką ekipą była Polska, która wykręciła średnią 20 punktów na mecz. Drugie miejsce zajęła Litwa ze średnią… 19,5 punktu. Trzecia Belgia rzucała 18.8 oczka na spotkanie.
Tym sposobem Polacy kolejny raz udowodnili, że niemożliwe nie istnieje. Dokonali prawdziwego zmartwychwstania, wygrzebali się z samego dna grupowej tabeli na jej czubek. I dzięki swojej znakomitej dzisiejszej postawie zaledwie mecz dzieli ich od powtórzenia wyniku z 2019 roku i ponownej gry o medale mistrzostw świata. Panowie, czapki z głów.
Fot. Newspix
Wyszli to wyszli, na ch*j drążyć temat?
ciebie tez draza odbytniczo na spiocha~!
Czyli nacja Panów na ostatnim miejscu?? Chlip chlip
Ten czarnuch tam jeszcze gra?
Tak, a w przerwach dyma Twoją Matkę, rasisto.
to twoj ojczym co utula cie do snu!
Brawo panowie!!!
Odpadają w ćwierćfinale.
sa w połfinale paprochu!
Czy medal na MŚ kwalifikuje do Igrzysk?
No kwalfikuje czy nie? Też chcę wiedziec
Wszystko muszę sam robić.
1 lub 2 miejsce na MŚ da awans na IO. Jak się nie uda, to będzie jeszcze 12-zespołowy tuniej kwalifikacyjny, z którego awansują 4 zespoły.
Kórwa pojebało mi się z normalną koszykówką.
Francja + 3 najlepsze zespoły w rankingu FIBA mają awans (Polska jest 9.).
Ale 4 najlepsze zespoły z MŚ biorą udział w 8-zespołowym turnieju UOQT2
A niejaki Wojtek paliga na zawodach w niemieckim Sachsenhausen rzucił telefonem komórkowym 106,5 metra, czemu o tym nic nie ma?
bo pozniej czesław ten telefon wsdzał ci głeboko w kakaowe oczko!
Parodia koszykówki, wyniki mocno losowe.
ciebie też wylosowali w oknie życia
parodia to cie zrobili po orgii w piwnicy meliniarskiej!
haha piekna sprawa po dwóch porazkach wyjsc z grupy z pierwszego miejsca. Do boju.
1/4 mistrzostw, czy 1/4 finalu? bo „1/4 mistrzostw” brzmi bardziej jak polfinal, bo to w nim zostaja 4 druzyny
Powiedzieć, że jesteś debilem to jakby nic nie powiedzieć.
A jestes w stanie jakos rozwinac albo uzasadnic, czy jestes zawszoną, parchatą kurwą którą stac jedynie na rzucenie gównem i spierdalanie jak pawian, liczac ze sie przyklei
1/4 to jak półfinał? Czymże zatem jest dla ciebie 1/2 ? Finałem?
Tak, 1/2 mistrzostwa to final, bo zostaly 2 druzyny z ktorych kazda ma 50% szans na wygraną. Półfinał to 1/2 finału, a nie 1/2 mistrzostw, chyba ze uwazasz ze final mistrzostw i mistrzostwa to to samo?
No pisałem, że jesteś debilem 😉
Lepiej byc debilem, ktory regularnie posuwa twoja matke płacąc jej kilkoma puszkami wojaków, niz przecweloną soczystą kurwą jak ty, najtansza kurewka w miescie ktora z opierdalania zaropialych grzybów meneli zrobiła sobie sposob na zycie
Świetna gra Polaków , niezastąpiony pod koszem był Adrian Bogucki, wielkie brawa dla Niego!