Ostatnia kolejka Ekstraklasy była relatywnie spokojna w kwestii kontrowersji. I tak jak ostatnio mieliśmy głośną aferę związaną z sędziowaniem (mecz Górnika z Pogonią), tak na samiutkim finiszu działo się dość niewiele. Dlatego pozwólcie, że potraktujemy ten odcinek „Niewydrukowanej Tabeli” raczej w formie podsumowań.

Gwoli ścisłości tylko przejrzymy kontrowersje z tej kolejki. A w sumie stykówki mieliśmy tylko w Warszawie. Bo co do słuszności chociażby rzutu karnego dla Lecha czy jedenastki dla Pogoni wątpliwości nie ma żadnych. Zerkamy zatem tylko na rozstrzygnięcie – czy Rosołek przy golu nie był czasem na spalonym?
Po pierwszej powtórce byliśmy przekonani, że bark napastnika Legii wystaje przed linię wyznaczoną przez przedostatniego obrońcę. Ale później do gry wszedł Canal+ ze swoim systemem analizy wideo.
Bliżej bramki jest przedramię, łokieć, ale ta część ręki, którą można zagrać piłkę legalnie jest jeszcze przed linią. Zatem o spalonym nie ma mowy.
A co z potencjalnym rzutem karnym dla Śląska przy ręce Augustyniaka?
No i tu musimy zerknąć do przepisów gry w piłkę nożną, a tam mamy takie kryterium:
Zatem do rozstrzygnięcia pozostaje to, czy Augustyniak w tej sytuacji miał ręce ułożone w sposób naturalny, czyli czy ich ułożenie wynikało z następstwa ruchu ciała w danej sytuacji. Bo że powiększa obrys ciała, to widzimy. I jest to sytuacja stykowa, z pogranicza. Z jednej strony: rozłożone ręce wskazywałyby na to, że Augustyniak chce zablokować piłkę i z tego punktu widzenia ręka, karny. Ale z drugiej – są wyprostowane, luźno ułożone, nie ma tutaj symptomatycznego zaciśnięcia ręki do bloku. No i tak po prawdzie, to jak ułożone ręce byłyby w tej sytuacji ułożone naturalnie, jeśli nie w ten sposób? Dla nas typowa sytuacja 50/50, więc nie weryfikujemy tu decyzji arbitra.
I to na tyle jeśli chodzi o tę ostatnią kolejkę. A jak to wygląda na przestrzeni sezonu? Cóż, to był dobry sezon sędziów. Wyliczyliśmy na przestrzeni całego sezonu 56 błędów związane z golami, rzutami karnymi i czerwonymi kartkami. W wielu przypadkach te błędy na szczęście nie miały wpływ na wypaczenie rezultatu. Liczba wtop maleje, bo w poprzednim sezonie mieliśmy 62 błędy. A w sezonach bez VAR regularnie ponad setkę.
Najczęściej sędziowie mylili się na niekorzyść Pogoni Szczecin oraz Rakowa Częstochowa – po siedem błędów przeciwko tym zespołom. Z tej dwójki to Pogoń jednak była bardziej poszkodowana, bo na jej korzyść sędziowie popełnili tylko jeden błąd (pamiętna sytuacja z brakiem czerwonej kartki dla Kostasa w Poznaniu). To również Pogoni „zabrano” najwięcej punktów, bo – jak się domyślacie – błędy sędziów mają różną wagę. Inaczej boli brak rzutu karnego przy 4:0, a inaczej przy remisie. Pogoń według naszych analiz powinna mieć pięć punktów więcej, co sprawiłoby, że nie tylko byłaby przed Lechem, ale i byłaby tuż za plecami Legii Warszawa.
Na drugim biegunie jest Zagłębie Lubin, które na błędach sędziów ugrało cztery punkty więcej. Co ciekawe – lubinianie są jednym z dwóch klubów, które ani razu nie ucierpiały w tym sezonie na błędach arbitrów. Inne kluby – Cracovia, Górnik oraz Jagiellonia – dostawały najwięcej prezentów od sędziów (po sześć), ale te drużyny były też czasem krzywdzone, więc ostatecznie „zyskały” nieco mniej od Zagłębia.
Ostatecznie zatem tych wypaczeń nie jest tak dużo. Wiadomo, Pogoni można współczuć, bo przed nosem przeszły im cztery bańki złotych z tytułu miejsca na podium, do tego zawsze fajnie dostać brązowy medal. Ale w kwestii mistrzostwa – bez wypaczenia, w kwestii pucharów – bez wypaczenia, w kwestii spadkowiczów – bez wypaczenia.
Choć było kilka głośnych kontrowersji (wybite zęby Augustyniaka, ręka Ishaka z Zagłębiem, brak czerwonej kartki dla Kostasa w Poznaniu, ostatni mecz Górnik – Pogoń), to holistycznie sędziowie zanotowali naprawdę przyzwoity rok.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
Za to wy robicie 56 błędów w jednym artykule. Przyganial kociol garnkowi…
Dziennikarz Smyk kompletnie się oderwał i chyba udaje, że ktoś poza nim i redakcją,
w jakikolwiek poważny sposób traktuje tę gównianą i drukowaną pod Legię tabelę.
Trochę tak jak po meczu, kiedy pokazują statystyki meczu.
Faule co 20 sekund, a na końcu stosunek 7 do 10, i co najzabawniejsze, nikt z C+ nigdy nawet nie skomentuje tej statystyki (ale będzie sie rozpływał nad jakimś gównianym posiadaniem). A bywa tak, że jest 0:0 tylko dlatego że jak raz na Lechu, przyjezdni mieli fauli 24, a Lech 7. (wicie… sędzia Raczkowski miał wysoką poprzeczkę, a Legia odskoczyła Lechowi)
TAKŻE, to co nie obchodzi VARu, nie zostaje zaliczone do „skrzywdził”, czyli kolejna szachrajska kombinacja (jak z rękami i „łokciami”) która powoduje, że te liczby podawane na Weszło są z kompletnej czapy, a po prawdzie, służą tylko polityce ustawiania meczy i tabeli pod określone zespoły. Zaklepuje to potem Lyczmanski w C+, acz zdarza mu się co jakis czas, wykazywać pewną przyzwoitościa, acz niestety, coraz częściej widzimy, że on ma coś z głową, bo właściwie to najchętniej nie dyktowałby żadnego karnego (No bo nie lubi i ch**!).
Widzimy faul jak byk, ale całe to towarzystwo nerdów i „ekspertów” utwierdza go i samych sibie w tej ichniej bance.
Dobrze ty jebniety jesteś
Wszystkich tutaj pierdolą po równo twoje opinie więc się nie produkuj.
Jesteś biednym człowiekiem. Ta nienawiść odbiera ci zdrowe myślenie.
Lecz się u psychiatry bo to może źle się skończyć.
Tabela Smyka to tylko zabawa. Zrób sobie dla siebie taką tabelę i ciesz się z jej posiadania.
A gdzie tu widzisz nienawiść? Ciesz sie moją wypowiedzią,
bo mądrych tu jak na lekarstwo, a Ty cho c próbowałeś przyczytać.
(nie żeby zaraz cos zrozumieć)
PRZY OKAZJI: w trakcie Multiligii, w Szczecinie… POWOŁYWANO SIĘ NA TĄ TABELĘ W RAMACH CZTEROKROTNEJ przed meczem MARTYROLOGII POGONI, co ją… Lech okradł xD
C+ będzie to pewnie wspominał latami, a zwł. przed każdym meczem Lecha i Pogoni, w nadzieji że sedzia okaże serce i wyrówna rachunbek krzywd.
Czy około 20 minuty w meczu Pogoń – Radomiak szarżujący blisko pola bramkowego Pogoni Semedo znowu potknął się na źdźble trawy, czy może potknął się o wystawioną do tyłu nogę obrońcy i powinien być karny??
Też to dostrzegłem. Ale dopiero wyrażnie w powtórce jak obrońca odwrócony wysunął nogę do tyłu i piętą zahaczył wbiegającego zza jego pleców Semedo.
co do ręki w polu karnym zawsze twierdziłem i twierdzić będę, jak facet w białej broni i odbija to ręki nie ma jak przeciwnik białych odbije to karny bezdyskusyjny
I tak było ze Śląskiem.
Powiedzmy sobie szczerze ze gdyby to Legia zyskała medal kosztem Pogoni to gównoburza byłaby taka że sam Morawiecki musiałby zabrać w tej sprawie głos.
A że wyciągneli za uszy Lecha to za dwa dni nikt o tym nie bedzie pamiętał.
Tak samo jak nikt nie pamieta jak 3 sezony temu Wisła Płock straciła miejsce pucharowe po wałakach śedziego w meczu meczu z Lechem.
O tym że Wisla Kraków rok spadła z ligi bo zabrakło jej 2 punktów zabranych w meczu z Lechem też już nikt nie pamieta.
A teraz zastanów się czemu nikt nie pamięta. Jakieś wnioski?
Twoja szczerość dorównuje wybiórczej SZCZEROŚCI Tuska.
Nawet w Warszawie nie ma takich nawiedzonych idiotów, bo oni w zasadzie
w takich sprawach nigdy Lecha nie oskarżają.
Nie dociera, że Lech (także Raków i Jaga) mógłby podać kilkadziesiąt meczy w których
go ordynarnie bądź subtelnie oszwabili, ani nawet ten niedawny w Poznaniu, bo Pogoń
nie wywiozłaby punktu, a Lech miałby 2 więcej.
Meczy to twoja koza jak ją zapinasz od tyłu!
W ramach ciekawostki. Punkty zyskane lub stracone poprzez rzuty karne w momencie ich podyktowania:
drużyna k. dla k. przec. punkty
Najczęściej prowadzenie z karnego mogła uzyskać Legia (5 razy), później Pogoń (4 razy), najrzadziej Raków i Lech (3 razy).
Najczęściej mógł stracić prowadzenie w meczu przez rzut karny dla rywala Lech (5 razy), później Pogoń (2 razy), najrzadziej Raków i Legia (1 raz).
Reptilanie są temu winni!!!
Warto na taka statystykę nałożyć liczbę minut spędzonych w polu karnym rywala.
Jelsi taka Legia gra ofensywnie i siedzi pod bramką rywala to jednak bedzie miała więcej karnych niż Cracovia która rzadko w ogóle wychodzi ze swojej połowy
To prawda, spadkowicze powinni mieć zazwyczaj więcej karnych odgwizdanych przeciw niż dla, odwrotnie pucharowicze.
Średnie posiadanie piłki w sezonie 22/23 top4:
Lech 60%, Legia 58%, Pogoń 57%, Raków 54%
Trochę może dziwić, że Lech mając najwyższe posiadanie, jako jedyny z TOP4 na karnych więcej stracił niż zyskał.
A może słynny „gen przeg…” to jednak fakt a nie mit?
No ale w tej statystyce
Koneser_Ekstraklasy są Lech, Legia, Raków i Pogoń. Wszystkie grają ofensywnie, Lech bardziej ofensywnie niż Legia. Więc co tu wyjeżdżasz z jakąś Cracovią ni w pięć ni w dziewięć?
Legia miała dużo karnych gdy sobie nie radziła, z przełamaniem przeciwnika, Lech nie. Dlaczego? Nie wiem.
Ale może odpowiedzią będzie to weryfikowane powyżej nabicie Augustyniaka. Karnego – brak. W meczu Lech – Pogoń, Murawski miał ręce podobnie ułożone, piłka go jeszcze trafiła po drodze w klatkę piersiową. Niegroźne wkopnięcie z boku w pole karne, na 16 metrze, na linii pola karnego. A karny był.
Za kij nie rozumiem tych przepisów z rękami. Jak to jest, że niektórzy, bardziej myślący i odpowiedzialni obrońcy potrafią pamiętać, że w polu karnym trzeba ręce brać za siebie i je tak trzymać a inni machają nimi jakby nie mieli nad nimi kontroli?
Ręka poza obrysem to ręka poza obrysem – czyli jak ręce nie są przy ciele to karny. To wina obrońcy, że nie jest w stanie nad nimi zapanować i ich trzymać przy ciele.
Obrońcy Legii mają tą właściwość, że ich ręce są zawsze naturalne,
a gdy Legia kogoś nastrzeli to ten ów ma zawsze ręce nienaturalne.
Tak samo, ale odwrotnie ma za to Lech.
tez jestem z Poznania, ale wez juz kurwa przestan pisac o tej Legi do chuja pana, bo albo jestes jakis jebniety serio jebniety albo jestes z innego miasta i podszywasz sie pod kibica Lecha zeby im wstydu robic … kurwa zrozum ze swoim pisaniem przynosisz kibica Lecha wstyd jak i calemu Poznaniowi bo zachowujesz sie jak jebany oszolam lub jakas skrzywdzona pizda przez warszawskiego Habibiego. Blagam cie jesli ci lezy na sercu Lech to przestan pisac to pojebane teorie spiskowe bo to sa tylko twoje chore urojenia a rzutuja potem na wiekszosc normalnych Kibicow, Choc wydaje mi sie ze jestes 5 kolumna.
O kurcze, nie sądziłem, że z Wielkopolski tak rozsądny głos padnie.
Wydaje mi sie że jesteś ćpunem i piosenkarzem z Kocioła,
który jest najbardziej pizdowaty w Polsce jeśli chodzi o reakcje na numery sędziowskie przeciw własnej drużynie, w tym wypadku Lechowi.
PS znamienna była ta wasza reakcja na brak 2 żółtej Raczkowskiego.
10 sekund nieśmiałego protestu, a potem uszy po sobie.
(miast do końca jechać na nim, jak po burej suce!)
I teraz latami będą nam portowcy, warszawka wypominać „nasze oszustwo”. To o którym sam Raczkowzki mówil w samolocie do Grecji.
Przypomnieć jak sie chełpił orżnięciem Lecha (i was kastralne barany, dodałbym)
Widzisz, gdybyś miał cokolwiek wspólnego z Poznaniem, wiedziałbyś, że nikt nie mówi tam Kocioła, za to wszyscy mówią Kotła. Daj sobie spokój z trolololo na weszlo i zajmij się realnym życiem.
Żałosne Amika najbardziej ściągniętą drużyna za uszy tak jak pedaliki a pisać tu o Legii jest kurwa żakosne popatrz jak amice się pomaga a jak Legii przepaść ..Legii nikt nie lubi a Amika raz na 10 lat wygrać coś musi i tak się kręci
W meczu Legia Śląsk o ile w przypadku spalonego można się zgodzić ( choć też nie wiadomo którą z 30-60 klatek wybrali w Canal+ ) o tyle w kwestii ręki i rzutu karnego dla Śląska nie macie racji. Ręka „zostawiona” w celu zablokowania dośrodkowania , nie przy ciele to żadna kontrowersja tylko rzut karny dla Śląska.
Przecież w meczu z Miedzią zapierali się że karny słuszny, bo tak ręka odstwała nienaturalnie a u Augustyniaka naturalnie, buuahahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Drukowanie dało tylko wicemistrza.
Nie zgadzam się z tą tabela. Wiem, ze weszło zawsze pisze według chorągiewki, ale dziennikarstwo powinno być obiektywne.
to nie był błąd ale pierdolony PRZEKRĘT! dwóch gości wjeżdża w młodego na pełnej piździe, var nie miał prawa tego odpuścić, to jest przekręt z premedytacją i absolutnie przyznany medal przy zielonym stoliku. najbardziej prawdopodobne – Amica załatwiła sobie medal z sędziami
Adamczuk nie bądź pipką i walcz w pzpn, w uefa i w sądzie, bo przekręcili klub w biały dzień na oczach całej Polski!
A chuj z tym Lechem, ich też tam ojebali z punktów, ale ogólnie masz rację nie wiem jak można to minusowac spokojnie tu chodziło żeby Legii zadłużonej po uszy nie zepchanac z VCe mistrza, Stefanski Warszawiak wiadomo jak jest, a Legia tylko się pozbędzie Runjaica i będzie szła w dół, oni go Wzięli bo są na tyle nie ogarnięci żeby znaleźć ogarniętego innego trenera, bo poprostu nie znają się na piłce, Czekaj zaraz Runajica gdzies wezmą do Bundesligi to się Legia rozsypie, Lech ma twarde fundamenty co sezon kogoś sprzedają konkretnie, akademia itd, Pogon dopiero zaczyna tak dzialac ale Legia chwieje się jak żul o 6 rano. Po 7winach
Dokładnie.Nie o Amice tu chodziło tylko o Słoikowa Królewne.Gdyby Pogon wygrała w Zabrzu to mecz Legia-Śląsk byłby pod sporym prądem dla Elki a nikt nie mógł wowczas przewidzieć że Płock sam się spuści z ligi i Śląsk straci motywacje do walki.Obsada w Zabrzu śmierdziała na odległość.
Bez sensu ta tabela. Ktoś zabronił druzynom wyfrywac mecze bez pomyłek? Ktore zwykle sie bilansują. Sianie fermentu i tyle.
„Ale z drugiej – są wyprostowane, luźno ułożone, nie ma tutaj symptomatycznego zaciśnięcia ręki do bloku. No i tak po prawdzie, to jak ułożone ręce byłyby w tej sytuacji ułożone naturalnie, jeśli nie w ten sposób?”
Za plecami Augustyniaka jest Ślisz – czy jego ręce są naturalnie ułożone, czy niezbyt? Bo jeżeli facet półtora metra od piłki trzyma łapy za plecami, to dlaczego nie miałby tego zrobić ktoś, kto bardziej ryzykował zagranie ręką?
Nawet nie czepiam się czy karny powinien być, czy nie, ale kolejny raz w „niewydrukowanej” interpretacja zagrania ręką zmienia się w zależności od humoru redaktora.
Smyku bez skończonych kursów sędziowskich ocenia pracę sędziów, gdy co tydzień jest właściwie wyjaśniany w komentarzach, że nie ma zbyt dużych umiejętności, by nadawać tej analizie klauzulę WAŻNE lub warte odniesienia. Ciekawostka – ok, ale to nie jest fachowa analiza, na podstawie której można osądzać, czy skrzywdzono którykolwiek zespół, wyłączając oczywiste przypadki błędnych decyzji. A ty to robisz.
Po całym sezonie baboli Damiana w stylu „piłkarz Radomiaka co prawda kopnął przeciwnika w okolice głowy, ale to było kopnięcie w stylu zastawienia piłki i walki o nią” albo „Co prawda Szpakowski wygrał walkę o znalezienie się bliżej piłki i przeciwnik wjechał w niego wślizgiem od tyłu – rzut karny się nie należał” teraz wysnuwa wnioski na temat sędziowania na podstawie swoich haseł kluczy i „wiedzy” dziennikarza sportowego.
Te analizy mają moc jak wysrywy Stanowskiego o życiu – chłopski rozum + parę haseł.
Wow. Sezon bez wypaczenia.
ewidentna reka augystyniaka i zastanawiam się, jak trzeba być jebnietym by doszukiwać się czekolwiek w przepisach by sytuacje nagiąć do tego stopnia by legi unia nie została pokrzywdzona…
Nawet na zdjeciu widac. Slisz jakos potrafi trzymac rece by nie zwiekszaly obrysu ciala, a jedrzejczyk macha jak wiatrak. Co ale coz – to u niego naturalne ulozenie rak, bo zawsze tak macha, wiec zgodnie z przepisami. A tak na powaznie, to nie osmieszaj sie autorze, bo to ciagniecie legii w niewydrukowanej tabeli jest niesmaczne. Nie dosc, ze sedziowie drukuja dla legii, to jeszczy wy dodrukowujecie
Legia przed sezonem miała starannie wyliczony przez C+ wraz z Weszło współczynnik expected penalties (xP) na 18, a dostała tylko 11 karnych.
Lech miał xP = 1, a miał karnych 8.
Od razu widać kto w tym sezonie był ciągnięty za uszy i to kosztem Pogoni.
A w meczu Legia – Raków w 24 sekundzie było słychać strzały…
Nie ma meczu bez większych czy mniejszych błędów sędziowskich. Ale niektórzy sędziowie przechodzą samych siebie. Aby przedstawić listę tych sytuacji musiałbym załączyć książkę.
Sędzia Frankowski i tak w ostatnim czasie jakby nieco mniej popełnia tego typu „błędów”. Ale sędziowie tacy jak Jakubik, Musiał – ten co zrzucał nadwagę to już mistrzostwo świata w tworzeniu „wielbłądów”.
Tak własciwie to nawet nie chce mi się zbytnio wytężać pamięci, bo zdaje sobie sprawę, że nie ma nadziei by stan ten mógł ulec poprawie. A szkoda bo psuje to przyjemność z kibicowania i oglądania rozgrywek.
Witam. Złapał kozak tatarzyna…śmiech mnie bierze jak czytam te wypociny zwolenników przebierańca Amikorza Wroznań ze zrodzonym w CCCP najbardziej ciągniętym za uszy do góry przez warsiafke klubem. Oczywiście mogę uzasadnić żelaznymi argumentami ale prawie się tu nie wypowiadam i niech tak zostanie. Trochę się pośmieję z jatki, jaką to wywoła i styknie…