Podsumowań nadszedł czas. Sezon ligowy za nami, a zatem można wreszcie z pełnym przekonaniem wyróżniać najlepszych i ganić najsłabszych. Tym razem bierzemy na tapet szkoleniowców, których praca zrobiła na nas w sezonie 2022/23 największe wrażenie. Którzy trenerzy mogą z dumą spoglądać na swoje dokonania we właśnie zakończonej, ligowej kampanii?

Kandydatów było więcej, ale ostatecznie wyróżniamy pięć nazwisk.
5. ALEKSANDAR VUKOVIĆ
Sezon 2022/23 w wykonaniu Aleksandara Vukovicia jest być może ważniejszy dla budowy jego osobistej reputacji niż mistrzowski tytuł wywalczony przed paroma laty z Legią Warszawa. Nie ma co się bowiem oszukiwać, Vuko nie uchodził jak dotąd za szczególnie błyskotliwego szkoleniowca, ale raczej za gościa, który – owszem – może zapewnić drużynie solidne podstawy, lecz wyżej pewnego poziomu raczej z nią nie podskoczy. Tymczasem w zakończonych właśnie rozgrywkach Vuković oderwał od siebie mnóstwo łatek. Po pierwsze, poradził sobie poza Łazienkowską. Po drugie, wyciągnął drużynę z dołka nie tylko poprawiając jej wyniki, ale i korzystnie wpływając na ogólny styl gry zespołu. I wreszcie po trzecie – dał się poznać jako trener rozwijający swoich podopiecznych.
Naprawdę kapitalnie wyglądają w ostatnich miesiącach Grzegorz Tomasiewicz, Michael Ameyaw czy Arkadiusz Pyrka. I spora w tym zasługa Vukovicia. Zwłaszcza za wykreowanie niespełna 21-letniego Pyrki na czołowego prawego obrońcę w Ekstraklasie należą się trenerowi Piasta gratulacje.
„Vuko” przejął jesienią zespół broniący się przed spadkiem, a zakończył ligową kampanię na piątej lokacie. Klasa.
Aleksandar Vuković w sezonie ligowym 2022/23:
- 19 meczów (bez 34. kolejki – wygrana walkowerem)
- 11 zwycięstw, 5 remisów, 3 porażki (38 punktów)
- bilans bramek: 23 – 13
- średnio 2 punkty na mecz
- pozostałe rozgrywki: 1/8 finału Pucharu Polski
4. KAMIL KUZERA
Z jeszcze większego bagna Koronę Kielce wydobył Kamil Kuzera.
Jeszcze jako tymczasowy szkoleniowiec, zaczął pracę z kieleckim zespołem w listopadzie. Od porażki z Lechem Poznań. Następnie dołożył do tego… porażkę z Widzewem Łódź, a w pierwszym meczu po mistrzostwach świata Korona przegrała również z Legią Warszawa. Osunęła się wówczas na ostatnie miejsce w ligowej tabeli i wydawała się chyba nawet mocniejszym kandydatem do spadku od Miedzi Legnica. Ale szybko się okazało, że zaufanie okazane Kuzerze zaprocentowało. Od lutego do końca rozgrywek kielczanie przegrali już tylko cztery z szesnastu spotkań w Ekstraklasie. Pokonali Lechię, Wisłę, Miedź, Jagiellonię, Radomiaka, Raków i Widzew. Zremisowali ze Śląskiem, Pogonią, Górnikiem i Zagłębiem. Przy takich dokonaniach, nawet na 1:5 z Wartą można przymknąć oko.
Tym bardziej że Koronę w sumie całkiem przyjemnie się oglądało, przynajmniej w porównaniu z pierwszym etapem sezonu, gdy drużynę prowadził jeszcze Leszek Ojrzyński. Kuzera zbudował zespół agresywny, zajadle walczący o każdy punkt, bo tak trzeba grać o utrzymanie w lidze, ale kielczanie nie zabijali przy tym futbolu.
Można? Można.
Kamil Kuzera w sezonie ligowym 2022/23:
- 19 meczów
- 8 zwycięstw, 4 remisy, 7 porażek (28 punktów)
- bilans bramek: 24 – 26
- średnio 1,47 punktu na mecz
3. JOHN VAN DEN BROM
Z jednej strony można powiedzieć, że dla Lecha Poznań sezon ligowy 2022/23 był odrobinę rozczarowujący. No bo „Kolejorz” nie tylko nie obronił mistrzowskiego tytułu, ale nawet nie nawiązał walki z Rakowem Częstochowa i zakończył rozgrywki z czternastopunktową stratą do drużyny Marka Papszuna. Przepaść. Skąd zatem John van den Brom w czołówce najlepszych trenerów minionej ligowej kampanii? Cóż, przy ocenie Holendra trzeba wziąć też pod uwagę inne okoliczności.
Przede wszystkim, Lech naprawdę bardzo dobrze poradził sobie z łączeniem występów w Ekstraklasie z europejskimi pucharami. Dotarł do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy – co stanowi jeden z największych sukcesów polskich klubów na międzynarodowej arenie w XXI wieku – nie zawalając równolegle ligi. A to naprawdę nie jest taka oczywista sprawa. Wystarczy sobie przypomnieć to, co się nie tak dawno działo z Legią Warszawa, gdy ta rywalizowała w fazie grupowej Ligi Europy. Ale i rzut oka na historię samego Lecha pozwala wysnuć dość jednoznaczne wnioski. Po mistrzowskim sezonie 2009/10 „Kolejorz” dotarł do 1/16 finału LE, lecz w Ekstraklasie uplasował się na piątej lokacie. Po tytule wywalczonym w 2015 roku była faza grupowa LE i siódme miejsce w kraju. A co się działo z zespołem Dariusza Żurawia, gdy ten zdobył wicemistrzostwo Polski, a potem grał w fazie grupowej LE? Kompletna degrengolada.
Van den Brom poradził sobie o niebo lepiej.
Choć nie miał przecież łatwo, bo do szatni Lecha wparował niejako w ostatniej chwili, awaryjnie zastępując Macieja Skorżę, który ustąpił ze stanowiska z powodów osobistych. Summa summarum, Holender naprawdę pokazał zatem wielką klasę, mimo bardzo trudnego startu. Do solidnej postawy w lidze i znakomitej gry w pucharach dołożył też rozwój poszczególnych zawodników, na czele z rozkwitającym Filipem Marchwińskim. Jednak teraz poprzeczka bez wątpienia powędruje do góry i w kolejnym sezonie nikt już van den Bromowi gładkiej porażki w wyścigu o mistrzostwo nie wybaczy.
John van den Brom w sezonie ligowym 2022/23:
- 34 mecze
- 17 zwycięstw, 10 remisów, 7 porażek
- bilans bramek: 51 – 29
- średnio 1,79 punktu na mecz
- pozostałe rozgrywki: porażka w Superpucharze Polski, 2. runda Pucharu Polski, 1/4 finału Ligi Konferencji
2. KOSTA RUNJAIC
Legia Warszawa znalazła się w dołku. Ba, mało. W naprawdę poważnym kryzysie. Poprzedni sezon „Wojskowi” zakończyli na dziesiątym miejscu w tabeli, ale nawet to nie oddaje pełnej skali dramatu, bo przez znaczną część ligowej kampanii Legia błąkała się przecież w strefie spadkowej. Dlatego od Kosty Runjaica nikt nie wymagał cudów. Nowy trener miał po prostu wyciągnąć drużynę z zapaści i wprowadzić ją z powrotem do ekstraklasowej czołówki.
Zadanie zostało wykonane w stu procentach. A w zasadzie, to nawet z paroma bonusami. Przez moment wydawało się bowiem, że podopieczni Runjaica zdołają się włączyć do walki o mistrzowski tytuł. Ostatecznie nic z tego nie wyszło, po zwycięstwie w bezpośrednim meczu ligowym z Rakowem Częstochowa warszawska ekipa głupio potraciła punkty, ale już sam fakt, że Legia zdołała napędzić częstochowianom stracha, musi robić wrażenie. Pamiętajmy – Raków to naprawdę mocny mistrz, zespół Marka Papszuna (nie licząc przeciętnego finiszu) punktował wyśmienicie. Dotrzymanie mu kroku było piekielnie trudnym zadaniem. Dość powiedzieć, że dorobek punktowy Legii (66 oczek) jest tylko minimalnie słabszy od tego z mistrzowskiego sezonu 2019/20. A wtedy mieliśmy w lidze 37 kolejek.
Nie ma przy Łazienkowskiej powodu do poczucia niedosytu również z uwagi na triumf w Pucharze Polski. Teraz trzeba tylko pójść za ciosem i w przyszłym sezonie skutecznie połączyć rywalizację na polu krajowym i europejskim.
Kosta Runjaic w sezonie ligowym 2022/23:
- 34 mecze
- 19 zwycięstw, 9 remisów, 6 porażek
- bilans bramek: 57 – 37
- średnio 1,94 punktu na mecz
- pozostałe rozgrywki: zwycięstwo w Pucharze Polski
1. MAREK PAPSZUN
Zaskoczenia nie ma, zwycięzca tego zestawienia mógł być tylko jeden.
Raków pozamiatał w tym sezonie ligową konkurencję. Jako się rzekło, ostatnie tygodnie nie były już bardzo imponujące, ale częstochowianie po prostu mogli sobie pozwolić na spuszczenie z tonu. Zapewnili sobie tytuł ze sporym wyprzedzeniem, w stawce przewodzili od 12. kolejki. Zdobyli najwięcej bramek, stracili najmniej. W zasadzie jedyną ryską na ich wizerunku jest niepowodzenie w finale Pucharu Polski, no ale cóż – nie można mieć wszystkiego. Tak czy owak Marek Papszun w spektakularny sposób spuentował jedną z najpiękniejszych historii w całych dziejach polskiego futbolu. Opuszcza klub w glorii chwały.
Trochę rzecz jasna szkoda, że nie powalczy z Rakowem o udział w fazie grupowej europejskich pucharów w przyszłym sezonie. Tego mu w dorobku brakuje. No ale nawet i bez tego Papszun ma obecnie bardzo mocną pozycję na rynku trenerskim. Ciekawi jesteśmy, jak się jego kariera potoczy.
Marek Papszun w sezonie ligowym 2022/23:
- 34 mecze
- 23 zwycięstwa, 6 remisów, 5 porażek
- bilans bramek: 63 – 24
- średnio 2,21 punktu na mecz
- pozostałe rozgrywki: zwycięstwo w Superpucharze Polski, finał Pucharu Polski, 4. runda eliminacji do Ligi Konferencji
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Wisło Płock, jesteś żenująca. Nie będziemy tęsknić
- Kibice Lechii, gratulujemy. Jesteście większym pośmiewiskiem niż piłkarze
- Bardzo piękna Korona Kielce
fot. FotoPyk
Papszun i dlugo nic. Warszawska szmata obsrala zbroje na polmetku, a ten faszysta bredzil cos o najlepszym zespole, przyszlo 0:4 i nie odszczekal. Nie ma honoru jak caly ten klubik przegrywow. Mistrz pozdrawia prowincje.
Również pozdrawiamy i życzymy powodzenia w eliminacjach Ligi Mistrzów.
Starczy dominacja w lidze na lata, ktora trwa, Europa to dodatek bez spiny.
jebac twoja matka
Jebac Twoja matkę, córkę i żonę, która daje na wschodnim a pizde ma jak studnia hehe
Typowe prowincjonalne myślenie. PZPN powinno was od razu wyeliminować z kwalifikacji do europucharów – dla waszego i polskiego futbolu dobra.
Wielki Raków to polska potęga co sponiewiera regionalne klubiki. Bie macie do nas podjazdu.
Chyba potega wśród klubow wiejskich
Tyle tylko że budżet się musi spinać, jak na przykład w takim Lechu po Europie w tym i nie tylko tym sezonie.
Antytezą byłaby tu LEGIA i jej budżet, co powinno być przykładem odstraszającym dla każdego normalnego klubu!!!
O jakiej dominacji piszesz ?
Tej Legii? 7 mistrzostw w 10 lat?
Bo chyba nie o 1 w historii mistrzostwie Rakowa.
Kolejorz i Srakow maja razem 9 tytulow z czego Kolejorz 8. Kolejorz w miesiac zagral w Europie wiecej spotkan niz pedaliki przez 50 lat
A teraz do nory prowincjuszu
Co to jest kolejorz? To ten rodzaj wielkopolskiej zabawy czyli dymanie siebie wibratorami?
Wam Fiedia w tym russkim zaborze każdy zachodniak z faszystą się kojarzy. Skutki komunistycznej indoktrynacji.
U pierwszej komunii już byłeś, czy żyjesz łachu cmentarny jak źwierze?
Bol dupy wiesniaku podwarszawski? Nie istniejecie przegrywy. Cwicz szpaler i oddaj poklon potedze. Na kolana i do pana!
Tak właśnie odzywa się ktoś, kto wrócił z kościoła.
A co śmieciu Kościół ma do tego?
On raczej wrocil albo uciekl z psychiatryka
Zgadzam się, bo człowiek bez Boga żyje jak zwierzę, a często jak bydle.
To nie ty pisałeś, ze jak Raków przegra w finale pucharu polski to już nigdy nie odezwiesz się na forum? To dlaczego ciągle piszesz?
Morda szmato, ćwicz szpaler, przegrywie.
Tyle twojego bo jak mówi prezes Rakowa, mocnego Rakowa już nie będzie, macie być średniakiem polskiej ligi.
Chyba 3 ligi
Pajacu właśnie, wreszcie jesteś namierzony przez IP. Oglądaj się za siebie dzień w dzień ty częstochowska kurwo
Bedziesz miec chujku same szpalery wkrotce ale w 3 lidze
Kolejorz przyjechal o wielki srakow nawet nie pierdnal
Co to jest „Kolejorz”? Ta wasza słynna zabawa wielkopolska polegająca na wkładaniu sobie na zmianę wibratorów w odbyty? Bawcie się tak we własnym gronie i nie pisz o tym na publicznym forum
Nie zastanowiło ciebie dlaczego Papszun zdezerterował? Może dlatego, żeby sobie CV nie obsrać 0-5 w eliminacjach LM już w pierwszej rundzie.
Częstochowski wsiurze, przestań trollować i wypierdalaj stąd, ale już.
Runjaic przed vanem Bromem? Chyba was w tej Warszawce fest POjebało….
Brom jest o kilka mil przed szwabem, którego nawet nie powinno być w pierwszej trójce!
To prawda, choc poczatki mial fatalne
Chyba tabelka jest za ligę
To za jego tępy wyraz twarzy tłuka pancernego zastanawiającego się wiecznie co mu tam między uszami grzechocze.
Hahahaha tak kibic amiki musi coś pierdolnąć …żalosny regionalny klubik z Wronek kurwa wiecznie przegrani 1 mistrzostwo na 10 lat świętowanie 16 lecia jako 100 lecie kurwa klub mem
I ćwierćfinał w EU, raz na 27 lat dla Polski.
Weź się lodzik naucz czytać ze zrozumieniem. Wiem, że u was w Azji to nie takie częste, no ale jednak jakoś pisać się nauczyłeś.
Wielki Lech doszedł tam, gdzie wasz komunistyczny klubik, kradnący za komuny piłkarzy innym klubom, nigdy już nie dojdzie.
Korupcyjny kubik sportowy z Wronek grajacy na tzw burdelu w Poznaniu, przypadkowo zagrał w ćwirćfinale pucharu Biedy, Legia grała w półfinale PM, ćwierćfinale CL, pófinale PZP. Jak już dojdziesz to pisz.
Sam kmiotku pisałeś rok temu ze Legia będzie się biła o utrzymanie.
A skoro jest wicemistrz to chyba wynik lepszy od kuchenek.
Vuković to powinien być wyżej od Runjaicia, a w pierwszej piątce powinien być kosztem Kuzery Urban. Co prawda dał sobie napluć w twarz, ale podciągnął Górnika dosyć wyraźnie. Moim zdaniem:
1. Papszun
2. Brom
3. Vuković
4. Runjaić
5. Urban
Według mnie Runjaić nr1
Papszun nr2
Vuković nr3
Brom nr4
Kuzera nr5
Vukovic żeby być oceniany jako trener, to powinien przepracować cały okres pracy, a nie przyjść na gotowe. Ocenianie trenerów, którzy nie przepracowali okresu przygotowawczego nie ma najmniejszego sensu, można ich porównywać jedynie w kategorii „motywatorów”.
Vuko przyszedł do Piasta w trakcie rundy jesiennej i już z nim 3-4 mecze Piast rozegrał. No i przepracował cały okres przygotowawczy.
1.Urban 2.Vukovic 3.Papszyn 4-7 Szulczek, Runjaic, Kuzera, Majewski
NUMER 1: WARZOCHA. Trener od nauczania profesora Miodka
Żaden polski klub nie pogodzi gry w pucharach, w dodatku jeszcze na wiosnę i ligi. Za wąski skład i za mało doświadczenia. Zresztą kluby w ligach Top5, które nie grają co roku, też tego nie potrafią. To jest dla tych, którzy grają rok w rok, od lat.
Żeby ocenić Lecha i Jaśka to Lech musiałby odpaść w lecie, tak jak reszta, albo cała pierwsza 4 musiałaby grać w pucharach do wiosny tak jak Lech.
Probierz to matoł ale tu miał rację, z pocałunkiem śmierci. Polski kluby albo grają w pucharach albo walczą o MP.
Chciałbym dożyć sytuacji gdy mamy 3 lub nawet 4 kluby grające w pucharach.
Legia grała w pucharach w fazach grupowych i była Mistrzem Polski, a często także zdobywała puchar.
A gdzie Niedźwiedź? :)))
Zaraz za Stano, którego Weszlo swego czasu pompowało jakby był drugim Kloppem czy Anczelottim.
W lesie
W lesie.
W gawrze.
To może być ciekawy sezon w pucharach. Mocna Legia, wreszcie z prawdziwym trenerem. Lech powinien van der Broma trzymać rękami i nogami. Paradoksalnie największa niewiadoma to Raków, z uwagi na Szwargę. Ale już widać że Świerczewski robił zasłonę dymną z tymi 500 tys euro na transfery. Raków pewnie spokojnie dotrze do LKE, oby udało się Lechowi i Legii.
Raków nie dotrze mimo, łatwej drabinki jako MP.
Szanse na awans do pucharów
Paprykarze nie mają żadnych szans, bo to wieczne przegrywy.
Szanse na awans do fazy grupowej ma zdecydowanie największe Raków. Dalej jest Kuchenkorz ze względu na współczynnik i Legia. Na samym końcu Pogoń. W poprzednim sezonie Lech odpadł już w I rundzie i gdyby startował wtedy w el. LKE, a nie LM, to pewnie Brom szukałby innego pracodawcy j wszyscy śmialiby się w twarz Rutkom. Ale miał ścieżkę mistrzowską i wszyscy wiemy, jakie amatorskie drużyny w eliminacjach. Fakt, że miał sporo szczęścia w losowaniach, ale jednak ścieżka mistrzowska działa teraz zdecydowanie na korzyść Rakowa. Tym razem, jak Kuchenki przegrają z jakimś Karabachem, czy innym Żalgirisem to nie będzie drugiej szansy. Teraz to Raków ma drugą szansę w przypadku jakiejś porażki, a jeśli nie będzie to porażka w I rundzie, tak jak to z Kuchenkami było, to faza grupowa LKE już będzie zaklepana, a będzie mogło być tylko lepiej – LE, a nawet i LM. Pożyjemy, zobaczymy.
Ja myślę, że naprawdę może być ciekawie. Po raz pierwszy od dawna mamy 3 fajne, wyrównane zespoły (Pogoń jednak odstaje), które nie mają problemów, z dobrymi trenerami. Raków w LE, a Lech i Legia w LKE 🙂 Byłoby miodzio!
Faza grupowa LKE po jest po2 rundzie el. do LM
Ciekawy?
W tym momencie największe szanse ma oczywiście Raków. Który jak utrzyma formę z poprzednich dwóch podejść, to powinien się w LKE załapać, bo przeciwnicy będą po po prostu o wiele słabsi w ścieżce mistrzowskiej LKE.
Lech ma jakieś niewielkie szanse na rozstawienie w IV rundzie LKE, ale muszą się w eliminacjach zdarzyć niespodzianki żeby doszło do przesunięć rankingowych.
To wszystko jednak niweluje system losowania, który kolejne rundy rozlosowuje przed zakończeniem poprzednich, więc w zasadzie i tak wyższe współczynniki będą brane pod uwagę. Pozostaje więc w zasadzie liczyć na trafienie na parę w której wygra słabszy.
Legia o rozstawieniu w IV rundzie nie ma co marzyć, pozostaje tylko liczyć na jakiegoś mega farta w losowaniu,
Pogoń na fazę grupową żadnych szans nie ma. Można tylko liczyć że dotrą w eliminacjach dalej niż do tej pory
Wcale nie zdziwi mnie sytuacja więc w której jedynym zespołem który się na puchary załapie w przyszłym sezonie, będzie Raków.
A Legii i Lechowi, do spółki z Pogonią zostanie walka o MP.
Raków jak do fazy grupowej się dostanie, to zapłaci pewnie frycowe w lidze.
Jakie słodkie pierdolenie. Raków jest cienki jak sik węża.
To przy nim Legia, czy Lech to siki komara.
No i dopiero co was Lech tym sikiem obsikał i to na waszym stadionie.
A jesienią doświadczycie, jak się łączy ligĘ z pucharami, gra miesiącami co 3 dni i jak się u siebie przegrywa ze Stalą, ŁKS i miejmy nadzieję… z Ar-kom 😉
I dlatego zdominowal ligę oraz ośmieszył rywala, zwłaszcza legijnego przegrywa hahaha
Tak ośmieszył legujnego przegrywa ze ten cienki legijny przygryw wylopotal ten twoj smieszny klubik a Kolejorz gral z powaznymi klubami w pucharach i nie mi glowy do jakiejs smiesznej druzynki z miescinki gdzie jest kurnik a nie stadion. A jak juz mial po pucharach to przyjechal i ta twoja druzynka nawet nie pierdnela
Czarno to widzę, Raków polegnie na max drugiej przeszkodzie do CL, pózniej baty w kolejnej rundzie bo wyjdzie brak doświadczenia u Szwargi, Legia pewnie bedzie miała pecha i VI rundzie trafi na kogoś mocnego, za mocnego, Lech bez skrzydeł i napastnika pewnie wykolei się gdzie przed IV rundą. Pogoń to jednak nie jest pucharowy rozmiar kapelusza.
A gdzie ten wuefista Gustafsson?
Na wuefie
Ale kurwa żenada. Z Legią vice mistrz i już 2 miejsce. Kuzera to go wciągnął nosem, bo utrzymał pewnego spadkowicza.
Według ciebie Legia miała bronić sie przed spadkiem, a teraz ledwie wicemistrz.
Oczywiście prawdziwy trener to by zrobił z Legią 15. miejsce w lidze, oh wait
Dla Legii wicemistrz nie jest żadnym sukcesem, a wyrobieniem normy. Nizsze miejsce niż3. to kompromitacja.
Runajic za bilans bramkowy gorszy niż Vuković 2 miejsce? Wolne żarty
Najlepszym trenerem sezonu był Brom. Zrobił coś czego w Polsce nie widzieliśmy od czasów, kurwa nie wiem, chyba późnego Henryka Walezego, czyli zapodał poważną kampanię w Europie połączoną z rozsądną formą ligową. Swoją drogą i Papszuna i Runjaica całkiem lubię, ale granie całego sezonu tylko co weekend to jest inna galaktyka. Oby się zresztą przekonali na jesień.
‚…Powazna kampania w Europie…’ hahaha
O rzesz kurwa mać. Odlot wielkopolskiego wsióra. Weź szybko leki zanim nie będzie za późno
Ja rozumiem, że już wszyscy się trochę przyzwyczaili do Warty, ale to co robi Dawid Szulczek powinno go z automatu wrzucać do czołówki takich rankingów. Niewiarygodne wyniki wykręca z klubu, którego zarówno skład jak i finanse nie dają dużych możliwości w tej lidze, a On najpierw w świetnym stylu utrzymuje Warte, a w tym sezonie spokojnie wbija z nią do czołówki. Fantastyczna praca.
Brom dopiero na 3 miejscu warszawskie dziennikarzyny? Jakby wasza legiunia doszła do ćwierćfinału jakiegoś europejskiego pucharu, z automatu byłby na pierwszym miejscu, przez następne 10 lat. No ale Lech to nie legiunia.
No nie. Lech to Amica.
Nie rozumiem fenomenu Kuzery. Jak dla mnie Szulczek zasluzyl bardziej. Ponownie osiagnął dobry wynik z Wartą ktorej sklad mocny nie jest.
Jak zrobisz tabele tylko rundy wiosennej, to Korona wyżej niż Warta.
Brakuje tu wielkich nazwisk ,Probierz ,Brzeczek ,Ojrzyński ,Lewandowski ,Stokowiec i kilku innych geniuszy polskiej myśli szkoleniowej
co to jest GLORIA CHWAŁY? xD
tak mało dziś o Rakowie? zdobyli mistrza i się skończyli, tak jak myszki i podkładki do biura, robota wykonana, ale co dalej… liczę, że najlepiej zorganizowany klub pokaże coś więcej niż wyniki końcówki sezonu, coś mi się wydaje, że po szóstej nowego wróci Marek Zbawiciel, ale to już będzie takie płockie…
1. Papszun
2. Vuko
3. Bromba / Runaj
4. Szulczek / Kuzera