Po rozstaniu ze Śląskiem Wrocław na trzy i pół roku zniknął z Ekstraklasy. Można było nawet sądzić, że już się w niej nie pojawi. Wydawał się trenerem tylko na dobrą pogodę. Jego podwójna praca w Zabrzu pokazała jednak, że mało kto w lidze jest równie uniwersalny.

Trela: W deszczowe popołudnie w Stoke też dał radę. Jan Urban jak szwajcarski scyzoryk

Jan Urban wszedł do restauracji z tradycyjną polską kuchnią jak stały bywalec. Od razu dało się poznać, że nie był tam po raz pierwszy. Pozdrowił kelnerkę. Nie potrzebował wiele czasu, by studiować kartę. Kurtuazyjnie odczekał, aż złożę jakieś drobne zamówienie i zaczął wymieniać potrawę za potrawą. Pierogi. Krokiety. Placki ziemniaczane i jeszcze parę innych dań. Z każdym kolejnym rosło moje zdziwienie. Wprawdzie ostrzegał przez telefon, że na wywiad przyjdzie po całym dniu treningów i będzie musiał coś zjeść. Ale jego „coś” sugerowało, że kogoś jeszcze się spodziewa. Nie spodziewał się. Zamawiał dla siebie. Dla nas. Dla wszystkich, na wypadek, gdyby w trakcie wieczoru natknął się jeszcze w restauracji na kogoś znajomego. Nie zamawiał obiadu, rozumianego po polsku jako pierwsze i drugie danie. Otrzymane pięć czy sześć talerzy rozłożył obok siebie na stole. Udzielał wywiadu i co jakiś czas sięgał po ten czy inny przysmak. Tak naprawdę w tamten zimny styczniowy wieczór w Krakowie urządził sobie kolację przy tapas. Tyle że zamiast oliwek, anchois, serów, papryczek czy chorrizo, sięgał po pierogi, placki i krokiety. Dopiero obserwując go wtedy, po piętnastu latach jego trenerskiego funkcjonowania w polskiej piłce, zrozumiałem, co konkretnie oznacza, że jest Polakiem, ale przesiąkniętym Hiszpanią. Konkretnie oznacza to, że polskie potrawy je po hiszpańsku.

TRENER POLSKO-HISZPAŃSKI

Ten kulinarny wstęp może nie ma żadnego znaczenia dla jego trenerskiego funkcjonowania. Ale myślę, że jednak jakieś ma. Bo symbolicznie pokazuje coś, co wiemy od dawna. Że Jan Urban jest nasz, ale jednak trochę nie nasz. Że jest w nim pierwiastek trenera zagranicznego i nie objawia się tylko w metodach treningowych, czy spojrzeniu na futbol, ale w ogóle na życie. Dobrze było to widać w ostatniej Lidze+ w CANAL+Sport, gdy został zagadnięty o relacje z Lukasem Podolskim. Doskonale wszystkim wiadomo, sam Urban tego nie ukrywał, że najważniejszy piłkarz Górnika miał wpływ na to, że po udanym poprzednim sezonie trenera zwolniono. Doskonale wiadomo, że gdyby to od Podolskiego zależało, Bartosch Gaul nie straciłby pracy. A gdyby nawet stracił, nie zmieniłby go Urban. Po spektakularnym powrocie, po pięciu zwycięstwach z rzędu, wobec awansu do czołowej szóstki ligi i kilku efektownych meczów, trener miał w Łodzi idealną okazję, by w tej relacji przemówić z pozycji siły. Odgryźć się albo chociaż wbić subtelną szpileczkę. Ewentualnie uciąć temat, nie pozostawiając wątpliwości, że to dla niego niezręczna rozmowa.

ROZŁADOWANE NAPIĘCIE

Urban zrobił coś zupełnie innego: „Patrzę czasem na Lukasa i myślę sobie: kurde, dlaczego nie mieliśmy okazji razem zagrać”. Niby nic, ale można by ten fragment włączać młodym trenerom na szkoleniach medialnych na kursie UEFA Pro. Dostając w takich okolicznościach takie pytanie, można sprawę zaognić, można wyjść na głupka, a można odpowiedzieć szczerze i od serca (to „kurde” jest wbrew pozorom kluczowe), sprawiając, że spojrzy się na kogoś takiego z uśmiechem uznania. Bo to dowód dużej klasy. Urban nie dość, że wrócił w trudnej sytuacji, nie żywił urazy, spektakularnie odmienił wiosnę Górnika, to jeszcze, zamiast się wyzłośliwiać, rozładował atmosferę. Wzorcowo rozegrane. Ligowym trenerom często brakuje w takich sytuacjach luzu, przez co w efekcie rozdmuchują sprawy, które można by zgasić.

NIE TYLKO LUZ

Urbanowi luzu nie brakuje, o czym wiadomo od przynajmniej szesnastu lat, gdy jako trener pierwszy raz wrócił do Polski. Ale dość długo pokutowało przekonanie, że luz to jego główne (jedyne?) narzędzie w relacjach z otoczeniem. W pewnym momencie zaczynała się nawet przebijać narracja, jakoby Urban był w czepku urodzony, że jest na tyle sympatyczny, że nikt się nie zorientował, że jest co najwyżej przeciętnym trenerem. Zatrudniali go przez jakiś czas tylko w dużych klubach, w których łatwiej było o dobre wyniki, wprowadzanie ciekawej młodzieży i granie atrakcyjnego futbolu. Pytanie: „czy umiałby to samo w zimne deszczowe popołudnie w Stoke?” zwykle tyczy się piłkarzy, ale akurat w tym przypadku pasowało do trenera. Były powody, by sądzić, że to trener, który zajmie dokładnie takie miejsce w lidze, jaki potencjał kadry dostanie do rąk. Czyli mistrzostwo zdobędzie, tylko mając najlepszych piłkarzy w lidze. Ale mając najsłabszych, spadłby z ligi. Funkcjonowało nawet dość zręczne i wyglądające sensownie stwierdzenie, że gdyby odwrócić kolejność klubów, w których pracował Urban, nigdy nie doszedłby do początku. Był w stanie zejść z pułapu Legii i Lecha na pułap Śląska Wrocław, ale raczej nie byłby w stanie ze Śląska wypromować się do Legii.

NIEWDZIĘCZNOŚĆ SPRZED ROKU

Kiedyś nawet nie wydawało mi się to kontrowersyjne, dziś nie byłbym tego już taki pewien. Dwa pobyty w Górniku niesłychanie dobrze zrobiły reputacji trenerskiej Urbana. Przejmował zespół po Marcinie Broszu, trenerze, który jest jego przeciwieństwem, bo słynie z umiejętności dobrej pracy w trudnych warunkach. Regularnie wyciskał wyniki ponad stan. Można było się obawiać, że Urban, ze swoim zamiłowaniem do ładnej piłki, wymieniania podań i prowadzenia gry, zderzy się w Zabrzu ze ścianą. Zobaczy prawdziwe życie. Na to wskazywały też jego fatalne pierwsze mecze w poprzednim sezonie. Gdy jednak obie strony się dotarły, trener wrócił do Broszowego ustawienia, które bardziej pasowało piłkarzom, a zawodnicy zaczęli wykazywać się większą odwagą, zabrzanie zostali jedną z najbardziej efektownych drużyn w lidze. Nie zawsze wygrywali, ale w ich meczach zawsze wiele się działo. Zwolnienie go po tamtym sezonie było zwyczajną niewdzięcznością.

NOWE TWARZE PIŁKARZY

Teraz jednak Urban zrobił to samo. Wszedł do drużyny będącej w kryzysie, zagrożonej spadkiem, osłabionej w porównaniu do poprzedniego sezonu. Rozeznał sytuację. Dokonał kilku korekt personalnych i okazało się, że w tej drużynie jest przynajmniej kilku ciekawych piłkarzy. Ileż to razy przez ostatnie półtora roku mówiono, że przydałoby się sklonować Lukasa Podolskiego. Urban w pewnym sensie to zrobił, reanimując Daniego Pacheco, który w budowaniu akcji ofensywnych stał się nie mniej wpływowym zawodnikiem. Skorzystał z tego, że chyba nie ma kiepskich technicznie i ślamazarnych japońskich piłkarzy, więc wkomponował Kanjiego Okunukiego i Daisuke Yokotę w dobrze grającą kombinacyjnie i dynamiczną ofensywę. Jak za pierwszym pobytem pokazał, że w wyszydzanym Robercie Dadoku drzemią spore możliwości, tak teraz uczynił bardzo pożytecznego napastnika z Piotra Krawczyka, wypychanego wcześniej z klubu. Damian Rasak wygląda na znakomitego środkowego pomocnika, ale niewykluczone, że gdyby został w Płocku, dziś wałęsałby się po boisku tak samo, jak wszyscy ci, którzy zostali w Płocku. Urban zrobił więc wszystko, czego należy oczekiwać od nowego trenera: niektórym zawodnikom wymyślił inne pozycje, w niektórych miejscach postawił na inne twarze, zmienił system, poprawił nastroje. I ruszył.

KANDYDAT DO KAŻDEGO KLUBU

Sezon z kawałkiem spędzony w Zabrzu sprawiły, że Urbana można dziś uważać za szwajcarski scyzoryk wśród trenerów na polskim rynku. Można go przymierzać do klubów chcących bić się o czołowe miejsca, bo przecież ma doświadczenie w walce o trofea i w europejskich pucharach, prezentuje atrakcyjny, dominujący styl, pracował z gwiazdami i nie przestraszy się presji. Można go zatrudniać do klubów, w których strach zagląda w oczy, bo sprawdził się w roli ratownika szybko poprawiającego wyniki zespołu. Można go zatrudniać tam, gdzie chcą stawiać na młodzież, bo przecież to on wpuszczał do ligi nastoletnich Roberta Gumnego, Macieja Rybusa, Ariela Borysiuka, Dariusza Stalmacha czy Michała Żyrę. Można w klubach miejskich i prywatnych. Rządzonych sensownie i chaotycznie. Zatrudniających Hiszpanów i Polaków. Wszędzie już był. Wszędzie mniej lub bardziej dawał radę. A przy tym zapewniał zawsze przyjemną otoczkę wokół klubu.

OBRONIONA REPUTACJA

Trwa na polskim rynku trenerskim ewidentna wymiana pokoleniowa. Pojawili się w lidze dwaj trenerzy krótko po trzydziestce, za chwilę będzie trzeci. Janusz Niedźwiedź, Grzegorz Mokry, Kamil Kuzera też są nazwiskami spoza karuzeli. Kto tylko może, sięga po rozwiązania nieoczywiste, świeże. Trenerzy, którzy pracowali już w połowie ligi, mają coraz trudniej. Na rynku ekstraklasowym trzymają się aktualnie tylko trzej trenerzy po sześćdziesiątce – Jacek Zieliński, Waldemar Fornalik i właśnie Urban. Lecz akurat trener Górnika, który w ten weekend skończył 61 lat, niczego nie musi się obawiać. Po rozstaniu ze Śląskiem na kolejną pracę czekał trzy i pół roku. Miał prawo nawet się obawiać, że następnej szansy w Ekstraklasie już nie dostanie. Teraz przeżywa drugą młodość. Rozdaje karty. Jak powiedział ostatnio Łukasz Milik, dyrektor sportowy Górnika, jeśli trener będzie chciał, zostanie w Zabrzu. Ale jeśli nie będzie chciał, bez problemu znajdzie pracę w już siódmym klubie na szczeblu Ekstraklasy. Miewał w karierze lepsze i gorsze momenty, ale ostatecznie obronił reputację w stylu nie gorszym niż jego Górnik miejsce w lidze.

MICHAŁ TRELA

Czytaj więcej o Ekstraklasie:

Fot. 400mm.pl

Jednak Heat! Koszykarze z Miami wygrali z Celtics i zagrają o tytuł

Sebastian Warzecha

Media: Piłkarz Borussii Dortmund może trafić do Bayernu

redakcja

Xavi: – Dla mnie powrót Leo Messiego do Barcelony ma sens

redakcja

Kamil Grabara ponownie mistrzem Danii z FC Kopenhagą

redakcja

Media: Dawid Kurminowski zostanie wykupiony przez Zagłębie Lubin

redakcja

Weszłopolscy live od 22:30: Białek, Paczul, Mazurek, Michalak

redakcja

Piłkarze rywali nie lubią Josue i jest tego efekt… Komentarz do Gali Ekstraklasy

Kamil Warzocha
89

Jakub Rzeźniczak odejdzie z Wisły Płock? Kusi go inny klub

Szymon Janczyk
5

W Płocku spadają głowy. Wisła zwolni działaczy odpowiedzialnych za spadek

Szymon Janczyk
21

Kozacy i badziewiacy. Bartosz Śpiączka, mistrz ligowej autodestrukcji

Jakub Białek
20

Rewolucja się oddala? Głosowanie nad podziałem kasy odroczone

Szymon Janczyk
15

Badia, Stolarczyk, Djurdjević… Najgorsi trenerzy sezonu 2022/23

redakcja
45
Liczba komentarzy: 38
Subscribe
Powiadom o
guest

38 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Roko Matuszewski
Roko Matuszewski
11 dni temu

#trelemoreleout

Normals
Normals
11 dni temu

Sam sp ...#alaj

Charlotte
Charlotte
7 dni temu
Reply to  Normals

Start generating more dollars every month while staying and working online fromhome in your spare time only. In previous month i have made $18635 from thiseasy job online and i gave this only 3 hrs maximum a day. Easiest way to earndollars while staying at home. Every person can now get this and start earningmore income online just by follow instructions on this page.
.
.

BONNE CHANCE——>>> http://EarningDoors1.blogspot.Com

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu

Panie Janie Urbanie! Mecz z Pogonią to będzie wielki test dla Pana i najwybitniejszego w historii polskiej piłki klubu Górnika XZabrze.
To nie jakieś TRELE-MORELE a wielki mecz, otwierający wam powrót do topu ekstraklasy.
GO FOR IT and TAKE NO PRISONERS!

Demagog
Demagog
11 dni temu

Trener Urban jest typem Trenera ligowego, który powinien być częściej widziany w klubach ekstraklasy. Stawia na młodych, potrafi wyczarować zawodnika z kapelusza, gra przyjemną, ofensywną piłkę bez murowania, lag i przesadnej agresji. Gdyby w klubach Ekstraklasy bylo takich 10 Urbanów, to liga stałaby na zdecydowanie wyższym poziomie.

Jego przygoda z Legią i Lechem może i nie była idealna, ale nie zdziwiłbym się gdyby za jakiś czas poprowadził jeden z największych polskich klubów.

Górnik ani mnie grzeje, ani mrozi, za to cieszy mnie dobra passa Jana Urbana. Przez lata pokazywał swoją jakość i to, że jest po prostu uczciwym, porządnym człowiekiem, który cieszy się piłką.

ędrju
ędrju
11 dni temu
Reply to  Demagog

Gdyby kluby miały trenerów wywodzących się z ich środowisk mający taki sam stosunek na linii trener – drużyna jaki ma Urban – Górnik (z wiadomych powodów), to na pewno byłby to powód do podniesienia poziomu całej ligi.
Bo jak się pochodzi z danego klubu w którym się kiedyś grało i odnosiło sukcesy, to oprócz warsztatu trenerskiego ma się jeszcze to coś. Jak Ruch wróci do e-sy i Fornalik zostanie jego trenerem, to będziemy obserwować podobne zjawisko co w Zabrzu.

Janko Buszewska
Janko Buszewska(@janko-buszewska)
11 dni temu
Reply to  ędrju

Oby nigdy! Ruch to synonim wszystkiego zła.

Koszko
Koszko
11 dni temu

Ty za to jesteś synonimem analfabety

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Koszko

Bo to *Obroty Sfer Niemieckich* są! Fur Donald!

Fiedja
Fiedja
11 dni temu

Teraz sobie zestawcie zachowanie Urbana w kontekście Podolskiego z ulanym knurem 711, który ledwo wygrał baraż ze Szwecją (na ile to było realnie jego zwycięstwo a nie piłkarzy co pojechali na automacie po Sousie to osobna kwestia) i zamiast sie zwyczajnie po ludzku cieszyć i może z jakąś minimalną szpileczką w stronę krytyków ukłuć, to najpierw sie zesrał do Kurowskiego, a zaraz potem zadzwonił do Krzysia do programu się wyrzygać na kilku dziennikarzy 🙂 klasy nie kupisz

Fiedja
Fiedja
11 dni temu
Reply to  Fiedja

*chodziło o „ledwo co wygrał”

Demagog
Demagog
11 dni temu
Reply to  Fiedja

Przyjaciel Szefa Piłkarskiej Mafii to toksyk, gdzie by nie poszedł, to zostawiał smród, spaloną ziemię i niesmak. Facet niemal spuścił Legię do 1 ligi, przecież to przemawia samo przez się. Jak już go wyjebali, żeby ratować ligę Vukoviciem (szacunek) to wyciekły nagrania z odpraw, gdzie CM zrzucał winę na wszystkich tylko nie siebie. W reprezentacji wiadomo co było, typowy autobus, niesmaczny antyfutbol i afery z premiami finansowanymi przez podatników. Obrzydliwy typ.

Chuj
Chuj
11 dni temu
Reply to  Demagog

Ta przemowa przecież była bardzo zabawna, wrzucili tą płomienną i inspirującą dla piłkarzy odprawę sprzed meczu który przerżnęli 3:0 xD
Prawdziwy geniusz który wie jak przemówić do zawodników, nie ma to tamto

crook
crook
11 dni temu
Reply to  Fiedja

Ten automat po Sousie, który w poprzednich meczach stracił bramkę z Andorą i dostał w cymbał od Węgrów?

Fiedja
Fiedja
11 dni temu
Reply to  crook

Tak, dokładnie ten, który zremisował z Hiszpanią i Anglią

crook
crook
11 dni temu
Reply to  Fiedja

I nie wyszedł z grupy na Euro przegrywając z fatalną Słowacją. A potem mecz ze Szwecją i taktyka tysiąca wrzutek. Ależ to chodziło

mmm121212
mmm121212
11 dni temu
Reply to  crook

No bez wątpienia lepiej, niż ten paździerz z Meksykiem i Argentyną 😀

crook
crook
11 dni temu
Reply to  mmm121212

Wiadomo, te mecze za Sousy to fantastyczne spotkania. Stary Hamsik ściągnięty z wakacji robił w środku pola co chciał

Niedzielski
Niedzielski
10 dni temu
Reply to  crook

to tak jak twoja stara na moim huju dzisiaj w nocy

Essa
Essa
11 dni temu

taki troche Ancelotti?

anty-redakcja
anty-redakcja
11 dni temu
Reply to  Essa

O! Fajne porównanie 🙂 Gumożuj tu zajebiście pasuje w odpowiednich proporcjach ofkors 🙂 🙂

ędrju
ędrju
11 dni temu

Ja bym to napisał w jednym zdaniu. Jan Urban pasuje do Górnika Zabrze jak ulał i Górnik Zabrze pasuje do Jana Urbana stąd wyniki i fajna gra.

Tak dla beatyfikacji Wandy Poltawskiej
Tak dla beatyfikacji Wandy Poltawskiej
11 dni temu
Reply to  ędrju

Zgłoś się do weszlo – widzę masz ten dziennikarski Karcz-Touch. Podobny poziom spierdolenia.

ędrju
ędrju
11 dni temu

Kupe robi się do sedesu (to taki przedmiot, najczęściej biały, na którym się siada, wcześniej ściągając gacie), a nie na internetowych forach. Nie musisz dziękować za dobrą radę.

Pepe
Pepe
11 dni temu

oby został w KSG. Pozytywny człowiek i dobry trener.

Janko Buszewska
Janko Buszewska(@janko-buszewska)
11 dni temu

Janek powinien jak najszybciej ostawić Zabrze, wrócić do Pampeluchy i obstawić swój dom, bo jako pusty, to wg. komunistycznych władz tego kraju, imigranty mogą go niemal legalnie zasiedlić i zasyfić.
A kto wie, czy jeszcze nie każą mu płacić wszystkie rachunki plus 500+.

Hernan Rengifo Trigoso
Hernan Rengifo Trigoso
11 dni temu

Co ty pierdolisz

Bubul
Bubul
11 dni temu

Straszliwy bełkot.

Paddy
Paddy
11 dni temu
Reply to  Bubul

Pierdolisz tam gówniarzu. Szacunek dla Pana Urbana.

Flynn Loewe
Flynn Loewe
11 dni temu

Szukasz pracy dla siebie??? Nie możesz znaleźć pracy, której szukasz, nawet po odwiedzeniu różnych stron internetowych? Biorąc pod uwagę Twoje potrzeby, zorganizowaliśmy naszą stronę internetową ze wszystkimi kategoriami ofert pracy, odwiedź ten link teraz…

KLIKNIJ TEN LINK____https://bitlife4ever.blogspot.com/

Bartek Kiezun
Bartek Kiezun
11 dni temu

Mówiąc, że chciałby zagrac z Poldim mógł mieć na myśli, że pokazlby mu, że jest lepszym piłkarzem. Bo był moim zdaniem. Poldi ma młotek w lewej i ogólnie dobry przegląd pola. Widzi więcej. Urban potrafil z piłka zrobić wszystko. Mówiąc o grze z Łukaszem jakby domagal się ciut więcej szacunku w relacji piłkarz- trener/byly pilkarz wysokiej klasy. Chciałbym poznać Twoje zdanie Michał Trela. Pozdrawiam

Jan
Jan
11 dni temu

Moglibyście w końcu naprawić wyświetlanie obrazków dla urządzeń mobilnych na głównej stronie weszło. Wstyd taką pikselozę publikować:comment image

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Jan

Jak sie wstawia takie obrazki nienajlepszej jakości? 😉

Krzysz
Krzysz
11 dni temu

Zapytaj webmasterów weszło.kom

Sok z Kiszczaka
Sok z Kiszczaka(@sok-z-kiszczaka)
11 dni temu
Reply to  Krzysz

Czyżby więc to same Weszło pisało do siebie posty, np. jako Kolejorz Prawdziwy? 😉

Tytanowy Janusz
Tytanowy Janusz
11 dni temu

I to jest fajne że oba Ekstraklasowe kluby z Górnego Śląska: Piast i Górnik mają dobrych trenerów, którzy nie dadzą ich spuścić w niebyt niższych lig

Paddy
Paddy
11 dni temu

Następna to będzie Repeentacja po Santosie. Pan Janek Urban zajebisty gość.

polakspecjalistaodwszystkiego
polakspecjalistaodwszystkiego
10 dni temu

Trela zaczyna w Borka iść. Najmądrzejszy, orator, wyrocznia. Szkoda bo kiedyś fajnie się go słuchało i czytało.